Autor |
Wiadomość |
major000 |
Wysłany: Śro 7:47, 28 Sie 2019 Temat postu: |
|
450excf jak jest manetowane to zaczyna wpierdzielać benzynę wiadrami. Przy normalnej jeździe enduro, pali podobnie do mniejszych pojemności, ale nigdy mniej. |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Wto 20:17, 27 Sie 2019 Temat postu: |
|
nawet jak ma rózne srednice dolotu to i tak ilosc paliwa zalezna jest od modułu i sterowania wtryskiwaczem, w 450 wiekszosc kierowców nie otwiera nigdy do konca manety - to i spali mniej niz kręcenie pod czerwone pole non stop 350 |
|
|
Ledjonn |
Wysłany: Wto 19:59, 27 Sie 2019 Temat postu: |
|
Chcesz powiedzieć, ze 450 mniej pali? Nie ma większej średnicy gardzieli/króćca? |
|
|
maximus_vodka |
Wysłany: Wto 16:06, 16 Lut 2016 Temat postu: |
|
No tak panowie. Jak wiadomo wszystko zależy od ceny. Jeśli macie doświadczenia z negocjowanie z salonem to chętnie tego tez bym się dowiedział, w nawiązaniu do pytania z pierwszego postu. I dzięki za dotychczasową pomoc |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Wto 15:14, 16 Lut 2016 Temat postu: |
|
nie jest łatwiej. 350tka jest duzo lzejsza w prowadzeniu, i łatwiej nią "sterowac" w locie itp. a mocowo tez spoko wystarczy tylko inne techniki sie wykorzystuje troche.
350tka lepiej nauczy techniki. 450tka bedzie duzo lepsza do amatorskiego polatania - mniej pali, wiecej wytrzyma, jest duzo szybsza itp.
róznice w naprawach :
zestaw tłokowy na pewno, akurat cylinder o ile nie dostał uszkodzen moze zostać. gorzej korba - jak silnik zblokowało lepiej zmieniac od razu z łozyskami bo na pewno miały potęzne przeciązenia i w krótkim czasie mogą sie odzywać. ale ogólnie o cały remotn chodzi. mozesz kupic tłok oryginalny, oryginalne uszczelki, wymienic wszystko co po drodze wymagało by wymienic ( łozyska, uszczelniacze łancuszek itp ) a mozna kupic tlok zamiennik, byle jaki zestaw uszczelek chinskich. nie wymieniac łozysk ani uszczelniaczy - to wszystko tutaj i tutaj odpali i pojedzie - nawet bez żadnej róznicy. gorzej bedzie po jakimstam przebiegu, bo sie znowu cos posypać może.
ale z drugiej strony - to czy zatarty, po wybuchu cyz po prostu po remoncie bo juz nadszedł czas - to nigdy nie masz pewnosci kto jakie częsci wsadzał. no chyba ze pokaże paragony albo jakies dowody że wszystko zostało zrobione |
|
|
KristofSX |
Wysłany: Wto 15:12, 16 Lut 2016 Temat postu: |
|
zależy od czego się zatarło, czy jechał bez oleju, czy bez wody, czy jedno i drugie
najszybciej zaciera górne wałki rozrządu, ale np. jak korba na dole też nie dostała oleju to też będzie do wymiany, jak złapało na cylindrze to zestaw tłok+cylinder , ew. nowy nikasil. ciężko powiedzieć jak nie zna się przyczyny, ale porządny przegląd silnika jest konieczny. |
|
|
maximus_vodka |
Wysłany: Wto 14:52, 16 Lut 2016 Temat postu: |
|
Dzięki. Właśnie myślę o pozostaniu przy 450. Waga moto mi odpowiada, ładnie idzie dołem, a z racji tego, że jeżdżę amatorsko nie muszę wkręcać na wysokie obroty. Chyba 450 sprawdzi się lepiej przy przeskakiwaniu drzew, rowów, może na pojazdach jest łatwiej na 350. Kolejna rzecz, że przynajmniej teoretycznie 450 przejedzie więcej na tłoku. Czy możesz mi powiedzieć czym się różni naprawa na lipę a dobra naprawa przy zatarciu? Pewnie powinien iść nowy tłok, pierscienie plus może nowy cylek lub nicasil ? Czy rusza się też korbę i coś więcej? |
|
|
KristofSX |
Wysłany: Wto 14:29, 16 Lut 2016 Temat postu: |
|
hej.
samo zatarcie o ile dobrze wyremontowane nie jest wielkim nieszczęściem, zależy co i jak zostało wymienione, czy ktoś nie poszedł na łatwiznę i zreanimował moto tylko żeby opchnąć czy zrobione jest porządnie.
zostałbym przy 450 chyba że męczysz się na extreme albo potrzebujesz bardziej poręczniejsze moto, no i 350 trzeba bardziej kręcić żeby jechała, a nie każdy lubi agresywniejszy styl jazdy, Generalnie mocno indywidualna sprawa, jak lubisz jeździć dołem to na 350 może nie do końca Ci odpowiadać |
|
|
maximus_vodka |
Wysłany: Wto 13:25, 16 Lut 2016 Temat postu: Exc 350 czy warto się interesować |
|
Cześć. Mam 175 cm wzrostu i trochę ponad 100kg. Mam kilka pytań, ale chciałbym to zmieścić w 1 wątku dlatego proszę o wyrozumiałość 1 czy warto interesować się exc 350 po remoncie zatartego go silnika? Czy było to na tyle niszczące że lepiej ominąć ten egzemplarz. Kolejne pytanie: czy 350 nie będzie się pode mną nadmiernie męczyła? Dotąd jeździłem 450 i czułem się na niej dobrze. Moc spokojnie wystarcza, ale boję się że 350 mimo zbliżonej mocy może się męczyć z ciężkim facetem i ostatnie pytanie dość na razie abstrakcyjne: na jaką zniżkę można liczyć w salonie na nowe 350 lub 450. Zdaję sobie sprawę ze to indywidualna kwestia ale można znaleźć ogólna tendencję. Pozdrawiam |
|
|