Autor |
Wiadomość |
bully |
Wysłany: Pią 14:23, 30 Wrz 2011 Temat postu: |
|
przecież wał można zablokować, do 93 roku śruba z lewej strony silnikapod deklem od sprzęgła, a po 93 roku śruba od przodu silnika w lewym karterze, jak masz oryginał, to wyjmujesz podkładkę i dokrecasz samą srubę bez niej uprzednio ustawiając w GMP, sruba musi trafić w wycięcie w wale. wtedy możesz rozkrecać silnik i co ci sie tylko podoba. |
|
|
fxrider |
Wysłany: Czw 17:32, 29 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Gwint jest normalny (prawy), ja rozbierałem to na ciepło - jest łatwiej. Dobry klucz, długie ramię i idzie.
Co do blokady to fabryka już przewidziała takową w postaci śruby ze stożkiem wkręcanej od przodu gdy wał jest w GMP - genialny i skuteczny patent, nie trzeba uskutecznia rzeźnictwa w postaci wkładania czegoś między tryby. Zakładam, że 620 też ma to udogodnienie.
pzdr, Adam |
|
|
szakul123 |
Wysłany: Czw 17:12, 29 Wrz 2011 Temat postu: |
|
ja to odkręcałem kluczem pneumatycznym możesz ewentualnie podgrzać. co do zablokowania wału to weś włóż pomiędzy zębatkę wału a zębatkę kosza sprzęgłowego jakąś podkładkę (jakąś z niezbyt twardej stali) |
|
|
muniek90 |
Wysłany: Czw 16:35, 29 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Raczej ma duzy przebieg Albo poprostu ktoś o to nie dbał...
Silnik jest rozpołowiony więc wymieniam wszystkie simeringi, oringi.
Trafiam na kolejny problem..
Jak odkręcić śróbę na zębatce obok sprzęgła(ta z łańcuszkiem rozrządu)?
Macie jakieś patgenty na zblokowanie silnika?
Gwint jest normalny czy lewy? |
|
|
Rysiek24 |
Wysłany: Śro 22:10, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
simer standardowy , ten co masz jest oryginalny wiec moto raczej niema duzego przebiegu. Oryginalne simmery mialy oid zwnatrz blache , musisz go umiejetnie wydlubac srubokretem podwazajac od srodka aby nie zniszczyc karterow ( tulejka w srodku jest z twardej stali wiec jej nie porysujesz , za tulejka jest jesczcze o ring tez do dostania w zwyklym sklepie z uszczelniaczami).
Inna sprawa z uszczelnieniem walka biegow , ten jest od srodka , ale jest patent aby to uszczelnic. |
|
|
muniek90 |
Wysłany: Śro 17:32, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
A simering który jest pod zębatka napędowa jak wyjąć? Bo wygląda mi że jest blokowany przez stalowy pierścień od zewnętrznej strony
Trzeba wybić łożysko?
I kolejne pytanie, czy ten simering jest standardowego rozmiaru czy tylko ASO? |
|
|
MichalNy |
Wysłany: Nie 12:15, 28 Sie 2011 Temat postu: |
|
Moj rocznik to niby 1994,ale koledzy z forum mowia,ze raczej 95-96.Silnik z duzym obiegiem oleju gaznik dellorto i aparatem SEM.Kurde skad oni biora te ceny??remont smialo przekroczy wartosc tego motocykla.Moto ma 12 tys km i zastanawiam sie czy w ogole rozbierac silnik czy moze kupic pierscienie ,uszczelki, zmienic olej i odpalac.PS dzieki za wyczerpujaca wypowiedz:) |
|
|
fxrider |
Wysłany: Nie 8:24, 28 Sie 2011 Temat postu: |
|
Akurat mam na biurku tłok Wossnera i oryg. Elko z LC4 i pierścienie ewidentnie mają inną grubość. Po za tym od 2003 (nie wiem o którym roczniku mówimy) LC4 640 ma nietypowy pierścień górny (w kształcie litery L). Kpl. pierścieni w ASO to jakieś 250 zł.
Łożyska - które się da można z zamienników. U siebie na wale akurat miałem SKF i jakieś jedno angielskie ?
Kpl. łożysk wału (zamienniki) to ok. 340 zł, rozrząd (j.w.) ok. 40, warto zmienić łożysko pod koszem sprzęgła na poprawione fabryczne (rolkowe), z tym, że to tylko w ASO można (nietypowy rozmiar) - 270zł (kulkowe mogą dostać luzów i narobić bigosu), do tego do skrzyni dochodzą 2x łożyska igiełkowe(ASO 2x60zł - nie mogłem dobrać na pewno) i wałka zdawczego 110zł (zamiennik), wałek wyrównoważający ok. 50-120zł (w zależności od tego czy w karterze jest rolkowe czy zwykłe). 2x łożyskoa pompy wodu = 2x16zł (zamiennik).ł Łożysk kopki i sterownika biegów i igiełkowych na wałkach skrzyni nie zmieniałem, wiec nie wiem ile taka zabawa.
Wszystkie zamienniki brałem z FAGa, wiec na innych ceny mogłyby być niższe - jakoś nie chciałem sprawdzać
IMO nie ma co przesadzać z ASOwymi łożyskami - typowe łożyska dobrej firmy zdadzą egz., przecież fabryka też korzysta z tego co jest na rynku. Ew. może być problem z nietypowymi, albo dobraniem - wtedy lepiej z ASO, żeby nie okazało się, że do skrzyni biegów dobraliśmy łożysko dedykowane do drzwi obrotowych (inny typ pracy/wytrzymałość).
Uszczelniacze możesz kupić zamienniki, byle odp. typy (na wał takie "brązowe").
Warto zmienić uszczelniacz w deklu oleju (odp. za smarowanie wału), pompy wody i taki mały smiering na wałku zdawczym - te raczej tylko ASO, bo nietypowe. Ja akurat wszystkie uszczelnienia brałem z ASO.
Uszczelniacze zaworowe w ASO to 24zł/szt.
Jakbyś chciał konkretne ceny to pisz co Cię interesuje, bo aktualnie w miarę na bieżąco jestem z tematem. Części zamawiam w Aunerze ( http://auner.pl/ ) i gorąco polecam tą firmę - jest na prawdę OK (rąbnąłem się z zamówionym pierścieniem i bez problemu wymienili mi na prawidłowy, szybko ściągają graty).
Jedna uwaga przy wciskaniu (oczywiście powinno się to robić na prasie i po rozgrzaniu karterów): zewnętrzna powierzchnia oparcia pod łożysko w pokrywie sprzęgła (to od wałka wyr.) nie jest równoległa do pow. gniazda łożyska - trochę nerwów mi to napsuło, bo łożysko krzywo zaczynało wchodzić i trochę zajęło zanim się zorientowałem.
Przy wymianie łożysk wału trzeba potem wydystansować wał na podkładkach i jest z tym trochę zabawy. Podkładki raczej tylko ASO, są dostępne w rozm. 0,10 0,15 i 0,30 mm (jeśli masz wersję z rozrusznikiem to na obie strony będą inne średnice). U mnie n.p. trzeba było dać 0,25 i 0,30 ale to tak tylko orientacyjnie, bo tam każde 0,05 mm ma b.duże znaczenie (przy pomiarze trzeba dysponować dokładnością do 0,02 mm żeby miało to sens). Finalnie luz wału ma się zawierać w granicy 0,03-0,12 mm - zresztą wszystko jest w serwisówce.
pzdr, Adam |
|
|
MichalNy |
Wysłany: Sob 21:56, 27 Sie 2011 Temat postu: |
|
Musze sie was poradzic zeby nie narobic sobie klopotu:)wiadomo,ze orginalne lozyska sa najlepsze,ale kosztuja.Na wal chyba bezpieczniej kupic ori...moze ktos smiga na zwyklych???dzieki |
|
|
batsopot |
Wysłany: Sob 14:07, 27 Sie 2011 Temat postu: |
|
Witam
pierścienie mogą być nawet od ursusa byle wymiary sie zgadzały (grubość wielkość szerokość rodzaj" przekroju") łożyska hmmmmm kazdy ma swoje zdanie
ja do rozrzadu kupowałem u "kulki" -hurtownia-
do ,na wał nie mam zdania ale czytałem iz były przez fabryke ktm stosowane polskie łozyska Fłt ..zreszta sam musisz zadecydowac |
|
|
MichalNy |
Wysłany: Sob 13:57, 27 Sie 2011 Temat postu: KTM 620 remont silnika kilka pytan |
|
Witam wszystkich!zamierzam rozebrac silnik w moim ktm 620,poniewaz stal rok na dworze z odkrecona swieca dostalo sie troche wody,ale nie narobilo wiekszych szkod.Nicasil nie ma wrzerow ani rys zalozny jest tlok elko chyba orginalny od nowosci,nie ma zadnych uszkodzen z tym ze pierscienie nie udalo sie uratowac.Pytanie jest czy musze kupic pierscienie elko czy moga byc np.wossner?Druga sparwa chce wymienic lozyska i smieringi kupic orginalne czy zamienniki tez beda sie nadawac.Motor ma przejechane licznikowo 12tys km.pozdr. |
|
|