Autor |
Wiadomość |
Sai |
Wysłany: Pon 23:22, 28 Lis 2016 Temat postu: |
|
A Ty nie masz takiego dinksa jak tu na dole: https://goo.gl/images/LXt5gd
Ja mam u siebie, na tym ustawia sie opór i przez to idzie obwód. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 17:36, 28 Lis 2016 Temat postu: |
|
no własnię nie za bardzo zagra. Inna ilość map i chyba inaczej skonstruowany przełącznik. Tutaj działa zero jedynkowo. W teorii prosta sprawa. Obieg zamknięty to mapa akcesoryjna, otwarty- standard. Ale położenia są odwrotne do instrukcji:/ |
|
|
Sai |
|
|
anax |
Wysłany: Pon 15:56, 28 Lis 2016 Temat postu: exc-F 250 przełącznik mapy zapłonu |
|
hej nietypowe pytanko.
Miałem przełącznik mapy zapłonu w exc-f 350 2012. Przerzuciłem do exc-f 250 2016. Byłem święcie przekonany, że pierwsza pozycja to mapa standard, a druga to słabsza/mocniejsza- w zależności od ustawienia opornika pod siedzeniem.
Był dzwon , wyrwałem kable z kierownicy z przełącznika. Chciałbym je w końcu po paru miesiącach przylutować. Tam są dwa kable i 3 piny. Na dwóch widać resztki wiązki więc w teorii sprawa prosta. Tam jest zwykły mikrostycznik. Ale...w pozycji pierwszej mamy zwarcie czyli obwód zamkniety czyli w teorii mapa akcesoryjna- odwrotnie do instrukcji. W pozycji 2 mikrostycznik jest otwarty czyli obwód otwarty czyli w teorii dokladnie w pozycji takiej jak przychodzi moto BEZ przełącznika (no bo wtyczka pod siedzeniem nie jest podłaczona więc kolokwialnie mówiąc kabelki się nie stykają).
I mam zagwozdkę co jest nie tak. Może ma ktoś taki przełącznik pod ręką i sprawdziłby czy w której pozycji kable się zwierają? czyli czarny z czarnobrązowym. Wystarczy wypiąć wtyczkę pod siedzeniem i sprawdzić w kostce.
Chyba, że macie jakąś mądrą, inną teorię |
|
|