Autor |
Wiadomość |
Rysiek24 |
Wysłany: Śro 13:13, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
metalowa z patentem ( dzieki za info co do tulejek) , ale bez sylikonu pod cylindrem. Jeszcze musze wymienic licznik i rozgladac sie z wolna za kopka . |
|
|
fxrider |
Wysłany: Śro 11:34, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
Gratulować
Na metalowej uszczelce z patentem czy na zwykłej ? |
|
|
mariantofana |
Wysłany: Wto 22:51, 20 Gru 2011 Temat postu: |
|
gratulacje! |
|
|
Rysiek24 |
Wysłany: Wto 22:20, 20 Gru 2011 Temat postu: |
|
maszina zlozona do qpy , wsio bangla az milo |
|
|
Rysiek24 |
Wysłany: Nie 23:11, 18 Gru 2011 Temat postu: |
|
stara uszczelka poszla od kolka ustalacego porpzez otwor na srube i dalej na zewnatrz w poprzek silnika , mialem nie wyciagac tloka z garnka ...no ale maly ruch i wylecial , dzieki temu wiem ze tlok ELKO , stan idealny zadnych przedmuchow , garnek stan idealny , zawory od dolu czyste bez nagaru, wal tak jak reszta stan idealny - zawiecha zrobiona na orginalych czesciach , silnik w ramie i czeka na podlaczenie "mediow". |
|
|
Rysiek24 |
Wysłany: Pią 0:03, 16 Gru 2011 Temat postu: |
|
wal mam troszke za daleko , jak do odpalania po przeskoku deko jeen zabek , nie moglem znalesc tego podciecia na walek , ale czytaj jeszcze raz co napisalem bo poprawilem nieco. |
|
|
fxrider |
Wysłany: Czw 23:43, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
Tłok w GMP i blokada wału ma trafiać w podcięcie. |
|
|
Rysiek24 |
Wysłany: Czw 23:33, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
czy mozliwe aby silnik pracowal prawidlowo z przestawionym rozrzadem o zabek do przodu/tylu ? punkt na kole walka rozrzadu mam troszke za daleko , doslownie o jakis 1 - 2 mm nizej za krawedzia glowicy , natomiast do kropki na magnecie mam jeszcze sporo , spogladajc pod sporym katem i swiecąc latarka widze kreske na magnecie.
jak pisalem silnik pracowal ok , jedynie zimy ciezko palil. |
|
|
fxrider |
Wysłany: Śro 22:38, 14 Gru 2011 Temat postu: |
|
Ja matowiłem bagnet, kombinowałem tez z drobnymi nacięciami, żeby było dokładniej widać gdzie olej się osadził (nie spływał tak szybko).
Najprościej byłoby chyba dekiel zmienić na wersję HF - o niebo wygodniejsze to jest.
Jakby głowica była umocowana do ramy to dopiero by się to trzęsło i mogło pękać...
Co do zrzucania całej góry bez wyciągania silnika - może by i wydało jakby od dołu odkręcić prowadnice rozrządu i je wyciągnąć. Ale to też kombinowanie mocne.
Głowicę łatwo się zdejmuje i zakłada - można przy okazji zbadać co w jakim jest stanie i poczyścić. Z gwintami nie miałem tam problemu - jeśli już to w samej czapce i do dekli - już ze 4 helicoile mam w silniku. |
|
|
Rysiek24 |
Wysłany: Śro 22:07, 14 Gru 2011 Temat postu: |
|
nono przednie lapy , oska na dole i oska z wahaczem w ramie , dziwne ze glowica nie zlapana do ramy.
btw , zejdzie cylek z glowica bez wyciagania silnika ? ee cos watpie , poco ladowac sie w koszta uszczelki glowicy , a do tego jeszcze jakas sruba nie pojdzie albo sie cos ukreci ... w XR 600 pekla mi sruba glowicy przy dokrecaniu wiec nie siagam jak nie musze , no i przy okazji wyszla mi oska wahacza z lozyskami zanim sie to zapieklo na amen albo cos wytarlo w silniku /wahaczu.
jeszcze cos mnie "rusza" , macie pomysl na lepiej widoczny poziom oleju na bagnecie ? jak jest swiezy to ciezko dopatrzyc sie stanu , poki co pryslem bagnet na czarny mat i cosik tam widac ale i tak slabo a do tego farba schodzi po paru wytarciach bagnetu. |
|
|
fxrider |
Wysłany: Śro 15:38, 14 Gru 2011 Temat postu: |
|
W ramie jest b.dużo miejsca żeby się tematem zająć - nawet bez ściągania chłodnic. W wersji bez rozrusznika to już w ogóle nie ma o czym mówić..
Ja i tak zawsze w ramie sobie wszystko luzuję przed wyciąganiem silnika (jeśli już muszę) a potem sam cylinder z głowicą też zakładam już gdy silnik siedzi w ramie - jest dużo wygodniej i nie trzeba się tyle szarpać przy wkładaniu. Jedyną zaletą wrzucania kpl. silnika jest to, że można sobie wcześniej wygodnie zawory wyregulować (nie cierpię robić tego w ramie).
Btw. - sprawdź, czy Ci jakichś śrub nie brakuje, bo te 2 to coś mało |
|
|
Rysiek24 |
Wysłany: Śro 12:48, 14 Gru 2011 Temat postu: |
|
e tam 2 sruby wiecej i mam dojscie do wszystkiego, a tak bym klnal ze nie moge lapy wsadzic aby cos odkreic |
|
|
fxrider |
Wysłany: Śro 12:24, 14 Gru 2011 Temat postu: |
|
Miałem na myśli to, że wolałbym zdjąć głowicę i oszczędzić sobie wyciągania silnika |
|
|
Rysiek24 |
Wysłany: Śro 9:38, 14 Gru 2011 Temat postu: |
|
ale olej ciekl mi po silniku , odpalilem moto i po 30 s pracy na luzie olej sciekal po silniku |
|
|
fxrider |
Wysłany: Śro 0:21, 14 Gru 2011 Temat postu: |
|
Tak, trzeba odkręcić śrubę/trzpień z lewej strony głowicy (taki ampul) - pisałem o tym wyżej, bo ona trzyma przedni ślizg w głowicy. Po jej wykręceniu o ile nie ma już wałka rozrządu nie powinno być już problemów ze ściągnięciem całości. Ew. można trochę łańcuszek podciągnąć do góry, żeby nie rozpychał prowadnic - o tym też wspomniałem wyżej.
Zaworek - spotykałem się z wersją 25 lub 23.5 - o ile dobrze pamiętam nowy ma 24 (kiedyś miałem i mierzyłem).
Tłoczek powinno być dosyć ciężko wyciągnąć z kanału i na pewno sam nie powinien wypaść - ja zawsze muszę go nadziewać na ołówek, żeby wyciągnąć. Jeśli jest luźny to nie będzie pełnił dobrze swojej roli - nie wiem tylko czy od tego ciśnienie na magistrali będzie większe (bo przez luzy tłoczek nie będzie pracował i redukował ciśnienia gdy trzeba) czy mniejsze (bo luzami ciśnienie zwieje) - to może zależeć od stopnia zużycia. Jeśli sprężyna będzie zbyt miękka (krótka) to zawór będzie otwierał się zbyt wcześnie powodując niskie ciśnienie w magistrali.
Łożyska wałka proponuję zmienić profilaktycznie, rolki dźwigienek - sprawdzić stan, czy nie ma luzów i czy płynnie pracują, bez zacięć. Więcej niestety nie da się zrobić.
P.S. szczerze pisząc mi by się nie chciało dla niecałych 100zł (koszt uszczelki pod cylinder w ASO, zamiennik 70 zł) aż tyle kombinować. |
|
|