Autor |
Wiadomość |
wójo |
Wysłany: Nie 19:23, 25 Gru 2016 Temat postu: |
|
bez demontazu koncówki i ponownego zakucia nic sensownego tam nie wymyslisz. Mozesz uzyc powietrznego przewodu poliuretanowego przecietego wzdłóz i na to termokurczka zeby nie spadał ale długo to nie podziała. |
|
|
Pajka |
|
|
żółf |
Wysłany: Nie 8:15, 25 Gru 2016 Temat postu: |
|
ewertas napisał: | Identycznie jak oryginał wygląda przewód pneumatyczny tekalan, do kupienia w sklepie z częściami do ciężarówek. |
Tylko to, że identycznie wygląda nie oznacza, że będzie na 100% działał. Płyn hamulcowy jest mocno żrący. Widziałem jak ludzie wymieniali w aucie wężyk ze zbiorniczka do pompy i po miesiącu nagle stracili hamulce, bo wężyk się rozpuścił, a tam nie ma ciśnienia |
|
|
Pajka |
Wysłany: Sob 21:41, 24 Gru 2016 Temat postu: |
|
OOO...ciekawa sprawa z tym przewodem, sprawdzę po świętach i wrzucę fotki,może komuś się przyda na przyszłość
Dzięki pany za pomoc |
|
|
ewertas |
Wysłany: Pią 19:34, 23 Gru 2016 Temat postu: |
|
Identycznie jak oryginał wygląda przewód pneumatyczny tekalan, do kupienia w sklepie z częściami do ciężarówek. |
|
|
Sai |
Wysłany: Pią 14:19, 23 Gru 2016 Temat postu: |
|
opaska termokurczliwa |
|
|
hacker33 |
Wysłany: Pią 9:32, 23 Gru 2016 Temat postu: |
|
czarny peszel rozcięty wzdłuż |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Czw 21:20, 22 Gru 2016 Temat postu: |
|
praktycznie wymiana, bo nie wiele da sie zrobic. mozna jedynie jakies termokurczki próbować naciągac, tlko ze oczka są spore, potem nei zawsze chce sie to ładnie docisnać
ewentalnie druga opcja kiedys to jakis kumpel miał - mianowocie miał takie cos hmm spiralke, fajnie ciasno owijała przewód, i nawet go sensownie usztywniała, tylko pewnie o lampe darło mocniej, |
|
|
Pajka |
Wysłany: Czw 13:44, 22 Gru 2016 Temat postu: Plastikowa osłona przewodu hamulcowego |
|
Panowie
Czy macie jakiś patent na wymianę plastikowej osłony przewodu hamulcowego z przodu? U mnie jest połamany i zostały jego resztki, przewód się zawija i drażni mnie to. W użytkowaniu nie przeszkadza ale męczy oko...
Czy zostaje tylko wymiana? |
|
|