 Wysłany: Pon 16:54, 17 Kwi 2017 Temat postu: |
|
| To ja podam kontrargument - bez smaru syf na sucho jest wpychany pod uszcxelniacz. Jak na sucho dziala to bardziej mechanicznie uszkadzaja sie uszczelniacze. No i ze smarem bardziej gladko pracuja. Dotego smar pochlania w siebie pyl i odpycha wode. Na sucho prawktycznie co remont do wymiany da zabezpieczenia bo sa zardzewiale
Tak samo sa 2 szkoly polerki lag Niektorzy poleruja na lustro inni robia "honowanie" tez tego i tego rozwiazania sa wady i zalety. Trzeba miec pojecia co do czego i do jakiego uzytku. Bo chyba producent kayaba czy WP ma tez jakies doswiadczenie  chyba ze tunerzy da lepszymi specami |
|
| Wysłany: Pon 16:42, 17 Kwi 2017 Temat postu: |
|
| no w sumie gość ma racje chyba daruje ten smar sobie | |
| Wysłany: Pon 16:14, 17 Kwi 2017 Temat postu: |
|||
Tutaj możecie poczytać o nakładaniu smaru: http://forum.motox.com.pl/sprzet-serwis-f3/naprawa-amortyzatorow-lub-gabli-oraz-tuning-pomog-t20415-372.html Jak widać są dwie szkoły- jedni mówi, aby smarować, drudzy nie. Firmy POWER 4 SUSPENSION Marek Antczak nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Kilka słów od Marka A. firma P4S: "Po pierwsze nie pakuje się smaru miedzy simeringi bo to "przyciąga" jeszcze więcej bród i kurz a do tego taki smar smaruje rurę i przykleja się wtedy kurz a to później wciska sie to do środka lagi . Smar powinno się stosować do montażu simeringow!, a do nawilżania simeringow ze by lepiej ślizgały sie wystarczy mala ilość silikonu w spreju wciśnięta miedzy simeringi kurzowy i olejowy. " " Z mojej strony przeciwko smarowaniu lub nakładaniu smaru w przestrzeń miedzy simeringami , przemawia doświadczenie . Jeśli ma ma ktoś wyobraźnie może to przewidzieć ze smar przyciąga kurz bo smaruje rurę goleni. Simeringi kurzowe sa tak zbudowane aby na wewnętrznych ściankach i często dodatkowych "ustach " zgarniających zbierał sie brud ,w momencie kiedy to miejsce jest wypełnione smarem brud wchodzi dalej do środka lagi powoduje ze zawieszenie robi sie tępe bo drobinki kurzu wbijają się w tulejki ślizgowe ( bynajmniej taki proces jest przyspieszony ). Moje twierdzenie oparte jest na wieloletnim doświadczeniu w praktyce, a nie teorii Very Happy Jedynym praktycznym sposobem dbania o simeringi jest opuszczanie kurzowego , czyszczenie scianiek mechanicznie dodatkowo użyć można płynu specjalnie do tego przeznaczonego a na koniec mala ilość silikonu w spreju na to miejsce i ponownie wciśnięcie simeringu do rury . To powinno sie robić jak najczęściej , po umyciu motocykla." Mam też m.in zawieszenie zrobione przez VRS - Ven Racing Suspension, tam również po pełnym setting`u nie było smaru.  |
|||
| Wysłany: Pon 13:18, 17 Kwi 2017 Temat postu: |
|
| a na szkoleniach z zawieszeń ( nie bede wspominał firmy.. ) kategorycznie odradzają uzywania spreja silikonowego i zalecają rózne ilosci stałych smarów. wiec szkoły są rózne |
|
| Wysłany: Pon 13:09, 17 Kwi 2017 Temat postu: Re: Smar do amortyzatorów |
|||
Każdy z tunerów zawieszeń polecam zamiast smaru silicon spray. Smar do uszczelniaczy to nic dobrego. Tutaj nawet o tym wspomina Andrzej Szukiel : https://youtu.be/plIjBMM2ArU Smar KYB kupisz bez problemu w Larsson Polska: http://www.larsson.pl/index.php?c=od&t=Smar%20KYB |
|||
| Wysłany: Nie 14:52, 16 Kwi 2017 Temat postu: |
|
| lepiej stosować cos co jest typowo dla uszczelniaczy amortyzatorów
jak chcesz mam smar KYB wal na PW to powiem co i jak cenowo. |
|
| Wysłany: Nie 13:50, 16 Kwi 2017 Temat postu: Smar do amortyzatorów |
|
| Witam szukam smaru do uszczelniaczy amortyzatorów co polecacie
Co myślicie o tym CX80 CERACX cena przystępna ciekawe jak się sprawdzi i czy nie będzie agresywny wobec uszelniaczy Wszystkie propozycje mile widziane Pozdrawiam [/code] |
|