Autor Wiadomość
mariantofana
PostWysłany: Czw 22:59, 02 Lut 2012    Temat postu:

MASLAK1234 weź nie pierdol tylko rusz dupę i poszukaj w necie! na temat tych motocykli jest tyle informacji ze się można obrzygać nadmiarem! Jak kupisz kapcia od polskiego rzeźbiarza to długo nie pojeździsz, jak sam będziesz rzeźbił też długo nie polatasz. Kupuje się motocykl zadbany za przeyzwoitą cenę i dba się o motocykl! W przeciwnym wypadku ma się problemy i w konsekwencji tego wylewa żale na forach internetowych jakie to LC4 awaryjne i gówniane... żenada. Jak się ma pieniądze na zakup to trzeba mieć tez jakiś zapas na ewentualne naprawy. Jeżeli się nie ma kultury technicznej i łata wszystko na przysłowiowy drut i sylikon to potem wychodzi wielkie dzieło rzeźbiarza amatora;/
pobierz serwisówkę, sprawdź parametry porównaj z innymi, przeczytaj co producent pisze na temat wymian części oraz materiałów eksploatacyjnych i sam sobie odpowiedz na wiele pytań.. zadaj sobie troszkę trudu.
a tak poza tym to mogę z czystym sumieniem polecić LC4 620 od 1995 roku w góręSmile roczniki 97 w wersji SC to niezłe wariaty! zrywne i jeżeli się o nie dba i wymienia olej na dobry jakościowo i na czas, reguluje zawory i ogólnie dba o czystość o stan techniczny motocykla to można mieć niezłą zabawkę no długi czas:)
pozDRawiam
wójo
PostWysłany: Czw 19:55, 02 Lut 2012    Temat postu:

Rysiek24 napisał:
ja leje castrola gps power1 10w40 , nie radze lac motula bo okrutnie skleja sprzeglo


dodaj jeszcze jakiego motula bo na 5100 owszem skleja ale na 300v nie ma problemów ze sprzeglem.
Rysiek24
PostWysłany: Czw 19:08, 02 Lut 2012    Temat postu:

ja leje castrola gps power1 10w40 , nie radze lac motula bo okrutnie skleja sprzeglo
Rysiek24
PostWysłany: Czw 10:11, 02 Lut 2012    Temat postu:

Generalnie nie psuje sie - chyba ze kupisz skatowanego na wykonczeniu robionego przez polskich rzezbiarzy . Jak masz zadbany silnik to tylko lejesz i latasz - ja w zeszlym roku zrobilem 13 tys km po lasach bez grzebania dosc leciwym juz katem, z xx km natluczonymi , w tym roku tylko uszczelka pod cylindrem pociekla i lozyska wahacza zmienilem i dalej mozna dzidowac. Silnik pracuje pieknie , nie stuka , nie pali grama oleju , pali od kopa przy -10. Wazne aby dbac , jak nie masz kasy na oleje , zestaw napedowy i czasami cos grzebnac - kup rower bo bedziesz rzezbil po taniosci a potem pisal pierdoly ze kat sie psuje.
bully
PostWysłany: Czw 8:32, 02 Lut 2012    Temat postu:

Bardzo bardzo często sie psuje i jest drogi w utrzymaniu, ale najlepszy w swojej klasie Laughing
Rysiek24
PostWysłany: Śro 23:07, 01 Lut 2012    Temat postu:

czyli poki silnik masz w ramie i pali . Jak kopci , nie czujez kompresji , tlucze sie jak stara sieczkarnia - to jest koniec silnika i niestety tlok to moze byc poczatek..
henio12323
PostWysłany: Śro 22:24, 01 Lut 2012    Temat postu:

wymieniasz tylko wtedy kiedy sie zużyją !! nie później.
zuzycie opisuje serwisówka, podaje tam maxymalne mozliwe zuzycie podzespołów.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group