Autor Wiadomość
KristofSX
PostWysłany: Pon 22:23, 16 Paź 2023    Temat postu:

no to luxx,niech się zrasta i BRAAP na wiosnę Smile
KTMonster
PostWysłany: Pią 17:38, 13 Paź 2023    Temat postu:

Dzięki za odpowiedź Smile Tak, przyczyny analizuję co wieczór od tamtego czasu i już wiem, że więcej przez matrix nie skaczę Smile. Z ręką po operacji codziennie jest lepiej. Idę w poniedziałek na prześwietlenie, mam nadzieję, że będzie już widoczny jakiś zrost. Rękę używam w miarę normalnie, z lekką rehabilitacją w domu na razie. Po poniedziałkowej konsultacji myślę, że już zacznę grubsze ćwiczenia. U mnie też wyjdzie około 6mcy przerwy bo nie zamierzam wracać do jazdy wcześniej niż marzec 2024.
KristofSX
PostWysłany: Pon 19:48, 09 Paź 2023    Temat postu:

złamanie jest 'lepsze' niż zerwanie , kości zrastają się lepiej niż wiązadła Razz
anyways, rehabilitację zaczynaj najszybciej jak się da,
ja reha zacząłem już 2 tyg po pierwszej operacji, a wczesną wiosną już jeździłem na moto (ok 6 miesięcy od dzwona) płytkę wyjmowałem po 8 miesiącach,
na początku były trochę lęki ale taki to sport,
trzeba przeanalizować jak, i dlaczego się to zdarzyło, wyciągnąć wnioski i jeździć dalej,
KTMonster
PostWysłany: Czw 15:47, 21 Wrz 2023    Temat postu:

no tak, aktywizować rękę będę jak tylko zdejmą mi gips. Na razie moto u kolegi, który pozbierał mnie po zdarzeniu. Trzeba będzie odebrać i zobaczymy co dalej. Szkoda mi kończyć bo to uwielbiam, ale nie chce też narobić sobie znowu problemów. Dzięki za odpowiedź.
superas77
PostWysłany: Śro 14:38, 20 Wrz 2023    Temat postu:

henio12323 napisał:

zaleta taka ze mam teraz zgrubienie i plecak mi nie spada jak nowsze na ramieniu Very Happy


Very Happy Very Happy Very Happy

Z psychologicznego punktu widzenia, trzeba jak najkrócej trzymać lęk przed jazdą w sobie. Czyli nawet delikatne pyrkanko, ale najszybciej jak tylko już zdrowie fizyczne pozwala.

Ja i bez wypadku mam lęk przed jazdą Wink
henio12323
PostWysłany: Śro 14:07, 20 Wrz 2023    Temat postu:

niestety po kazdym urazie potem w bani jest strach niezaleznie czy to złamany palec czy wszystkie konczyny Very Happy
ja miałem bez wiekszego przemieszczenia, ponosiłem w hustce ale dosc krótko, i bardzo szybko zaczałem uaktywniac reke, inaczej to bym po miesiacu nie mógł szklanki podnieść. zwykle mam taką 'taktyke" nie wiem czy z medycznego punktu widzenia słuszną to dosc szybko sie aktywizuje.

zaleta taka ze mam teraz zgrubienie i plecak mi nie spada jak nowsze na ramieniu Very Happy
KTMonster
PostWysłany: Wto 10:52, 19 Wrz 2023    Temat postu:

hej! sorki za odświeżanie starych postów, ale w niedziele też mi trzasnął obojczyk, złamanie z przemieszczeniem, na SOR poskładali mnie na szybko w gips i teraz prywatnie w piątek robię operację na zespolenie kości płytką co pozwoli na pozbycie się gipsu bo jest to straszne a do tego bez płytki zrośnie się jak popadnie. Tak czy inaczej pytanie do tych co przerabiali. Wyjmowaliście płytki po czasie? jakieś zalecenia co do późniejszych ćwiczeń? I jak wygląda powrót na moto bo tego na razie sobie nie wyobrażam, strach przed kolejną wywrotką i możliwością kontuzji.
sniadypl
PostWysłany: Czw 21:06, 10 Sie 2017    Temat postu:

Na moto wróciłem po roku ale tylko dlatego że przyszła zima i nie miałem czasu na jazdę.
Myślę że za pół roku to będziesz śmigał. Choć każdy inaczej się regeneruje i urazy tez są różne
KristofSX
PostWysłany: Czw 11:22, 10 Sie 2017    Temat postu:

a na moto kiedy wrociles? po pol roku?
sniadypl
PostWysłany: Czw 9:39, 10 Sie 2017    Temat postu:

U mnie rehabilitacja trwała 3 mce. Do pół roku nic nie mogłem dzwignąć. Później już tylko po nocy przespanej na boku bolało rano. A teraz na zmiane pogody trochę szarpie.
Dużo zdrowia.
KristofSX
PostWysłany: Czw 8:57, 10 Sie 2017    Temat postu:

dzieki chlopaki, zabieg jednak jutro, narazie lece na przeciwbolowych bo napierdala zdrowo. no moze w tym roku sie uda jeszcze kierownice zlapac;)
major000
PostWysłany: Czw 6:57, 10 Sie 2017    Temat postu:

Kristoff jak najszybciej idź na zabieg i później rehabilitacja. Tyski zerwał w zeszłym roku tak samo obojczyk, w kwietniu miał wypadek a w sierpniu już pierwsze loty z nami robił, także da się to ogarnąć w miarę szybko. Ale rehabilitację miał codzień + jakieś inne dodatkowe zabiegi. Dzwoń do niego to ci wszystko powie. No i jak ci blachę założą to później trzeba ją wyciągać i znowu lekka przerwa.
barek253
PostWysłany: Czw 4:16, 10 Sie 2017    Temat postu:

trzymaj sie!
lukaszrr
PostWysłany: Śro 22:37, 09 Sie 2017    Temat postu:

KristofSX życzę zdrowka bo to w tym sporcie najważniejsze.
Chyba przydał by się na tym forum rozdział "Zdrowie"
Też bym coś tam napisał Sad
KristofSX
PostWysłany: Śro 20:42, 09 Sie 2017    Temat postu:

zerwany przyczep obojczyka do ramienia, mocno zerwany bo obojczyj odstaje na kilka cm, mam zmajomego fizjoterapeute ktory stawia mnie na nogi po kontuzjach plecow to mysle ze mnie uratuje Wink
a gleba banalna, na niewidocznym winklu lezaly polamane klody( nigdy ich tam
nie bylo,) zdarzylem podniesc przod ale skantowlo tyl bo szedlem ogniem. nic by sie nie stalo ale obok scierzki lezaly belki - moto podwinelo a mnie wstrzelilo w glebe.
shit happens. szykowalem sie na fajne enduro w czechach ale trzeba bedzie czekac do wiosny.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group