Autor Wiadomość
hacker33
PostWysłany: Sob 18:04, 18 Lut 2012    Temat postu:

Ojciec900 napisał:
SIEMA I JAK KUPIŁEŚ TEN MOTOCYKL JAKĄ CENĘ CHCIAŁ Do Stać pozdro


chyba napisał że nie
Ojciec900
PostWysłany: Sob 17:56, 18 Lut 2012    Temat postu:

SIEMA I JAK KUPIŁEŚ TEN MOTOCYKL JAKĄ CENĘ CHCIAŁ Do Stać pozdro
KristofSX
PostWysłany: Pią 23:33, 17 Lut 2012    Temat postu:

Czepek napisał:

o ile stracił wymiar ?

nie będę ściemniał bo nie pamiętam, sprzęt robił serwis i było to trochę sezonów temu, wiem że było good Razz
Czepek
PostWysłany: Pią 23:03, 17 Lut 2012    Temat postu:

KristofSX napisał:
Czepek napisał:
co z tego, że tłok nie rozpadnie się po tych 4 sezonach jak pewnie zrobi z cylka jajo ?
oszczędny 2 razy płaci.

miałem 520, tłok wymieniłem po 3 sezonach - cylek był idealny

o ile stracił wymiar ?
barek253
PostWysłany: Pią 21:49, 17 Lut 2012    Temat postu:

u nas to w ogóle ciężko trafić coś co pojeździ...
wójo
PostWysłany: Pią 21:08, 17 Lut 2012    Temat postu:

bo za 4-5 tys kupuje sie uszkodzony motocykl, w polsce nikt prezentów nie robi...
majstertorzu
PostWysłany: Pią 17:17, 17 Lut 2012    Temat postu:

no i jestem koleś jak gadałem z nim wczoraj to każdy termin mu pasował ... dzis gdy zadzwoniłem ze jade nagle zaczął cos kręcic .. pyta sie czy jade żeby go zabrać ...
ja ze nie jade osobówką obejrzec i jak bedzie mi odpowiadał to zostawie zaliczke i przyjade po niego pod wieczór badz tez na drugi dzien ..
on ok.. po czym gdy byłem w połowie drogi to zadzwonił ze w sumie jak nie jade z myslą kupna tylko obejrzenia to on nie ma dzisiaj czasu (nie wiem moze myślał ze wyłożę kase i nie bede go nawet odpalał ...) dziwny koleś tylko zmarnował moj czas .. dodam ze w srode cena 5000 wczoraj juz mi powiedział ze za 5500 a dzis ze 6tys... ogólnie tak sie skończyła przygoda z KTM 520
henio12323
PostWysłany: Pią 16:27, 17 Lut 2012    Temat postu:

ja kupiłem cylek uzywany z 2007 roku i tez był bez praktycznie zadnego zuzycia ;P a po wyglądzie zewnętrznym widać że nie stał ciągle w garazu. zalezy jak kto smiga, jak kto uzytkuje sprzęt. ale 3-4 sezony da sie polatac bez wymiany tłoczka i bez uszkodzenia cylka
KristofSX
PostWysłany: Pią 16:24, 17 Lut 2012    Temat postu:

Czepek napisał:
co z tego, że tłok nie rozpadnie się po tych 4 sezonach jak pewnie zrobi z cylka jajo ?
oszczędny 2 razy płaci.

miałem 520, tłok wymieniłem po 3 sezonach - cylek był idealny
Czepek
PostWysłany: Pią 15:24, 17 Lut 2012    Temat postu:

co z tego, że tłok nie rozpadnie się po tych 4 sezonach jak pewnie zrobi z cylka jajo ?
oszczędny 2 razy płaci.
hacker33
PostWysłany: Czw 22:34, 16 Lut 2012    Temat postu:

Przy takich sprzętach przyjmuję tylko dwa sposoby zakupu:
1)kupić jak najtaniej, może nie działać. Wyremontować i cieszyć się przez lata
2)kupić od kolegi lub z polecenia kolegi pełno sprawny sprzęt którego stan jest w 100% pewny
majstertorzu
PostWysłany: Czw 22:28, 16 Lut 2012    Temat postu:

w sumie to kupuje sie w ciemno .. nie wiadomo własnie jak cylinder ile ma korba mth pisze tylko ze 2sezony temu tłok ..
ile na nim zrobił tez niewiadomego ..
hacker33
PostWysłany: Czw 22:18, 16 Lut 2012    Temat postu:

a jak ktoś zajechał cylinder? to już nie jest tak kolorowo.
henio12323
PostWysłany: Czw 22:14, 16 Lut 2012    Temat postu:

jak wymienisz przy okazji tłoka i korby zaworki, to praktycznie te 3-4 sezony pociągnie. jedynie łancuszek mozna szybciej zmienic. łozyska na silniku bezproblemowo wytrzymaja. sprzęgło - zawsze mozna szybko sie dostać jak tarcze pójda. wiecej praktycznie ma co sie jako tako zepsuć żeby był remont Very Happy raczej pojedyncza naprawa typu wymiana uszczelniacza na pompie wody Razz
Czepek
PostWysłany: Czw 22:10, 16 Lut 2012    Temat postu:

Wątpię, tlok i korba to nie cały silnik.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group