Autor |
Wiadomość |
jtd |
Wysłany: Nie 19:03, 15 Kwi 2018 Temat postu: |
|
jest OK. Klucz udarowy, jeden strzał i po sprawie. A w ogóle to nie sruba tylko aluminiowa nakrętka na kilka gwintów delikatna leciutka. Nie dziwie sie że można to łatwo objechać w koło.
Można temat zamknąć.
Dzieki henio12323 |
|
|
jtd |
Wysłany: Czw 19:40, 12 Kwi 2018 Temat postu: |
|
Znalazłem filmik w tym temacie, ale nie moge dać linka bo świeżak jestem , jeszcze jeden post i go wkleje
Załatwiłem nasade 27 i klucz udarowy, jutro zobacze, musi puścić |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Czw 19:14, 12 Kwi 2018 Temat postu: |
|
luzujesz najpierw te małe srubki zaciskajace ośke przy śrubie koła ( lewa strona motocykla) odkrecasz tą srube. potem odkręcasz dwie małe po drugiej stronie i wypychasz ośke. jak nie odkręcisz tych małych od góry to nie wypchniesz ośki |
|
|
jtd |
Wysłany: Czw 18:05, 12 Kwi 2018 Temat postu: Problem z odkręceniem koła przód LC4 640 Enduro |
|
Jak w temacie. Już cholera troszke objechałem śrube ale na szczęście tylko z jednej strony. Za cholere nie mogę jej ruszyć. Te śrubki co ściskają lagi maja być popuszczone czy nie bo już zgłupiałem. Kurde a jak jest sruba czy tam oska jak kto woli to z drugiej strony koła jest taka plastikowa, siwa z otworem na mały imbus nooo własnie nie wiem jak to nazwać, to co to jest. Nie jeden motocykl miałem i takie proste czynności robiłem a tu cholernej sruby ruszyć nie moge co jest? |
|
|