Autor |
Wiadomość |
Rafi80 |
Wysłany: Wto 11:44, 09 Kwi 2019 Temat postu: |
|
Pany odgrzewam kotleta, majowy tydzień w Rumuni, jak kto chętny pisać, termin jeszcze do ustalenia |
|
|
Rafi80 |
Wysłany: Śro 13:08, 03 Paź 2018 Temat postu: |
|
Widz napisał: | Tradycyjnie spóźniony o dni pytam: byliscie? Jak się udało?
Gdybym przeczytał temat w piątek to bym dołączył. : [ |
Tak wyjazd właśnie dobiegł końca. Udało się bez ofiar w ludziach i sprzęcie .
Przypomnij się wiosną, będziemy jechać.
Pzd |
|
|
Widz |
Wysłany: Pon 14:22, 01 Paź 2018 Temat postu: |
|
Tradycyjnie spóźniony o dni pytam: byliscie? Jak się udało?
Gdybym przeczytał temat w piątek to bym dołączył. : [ |
|
|
Rafi80 |
Wysłany: Wto 7:56, 25 Wrz 2018 Temat postu: |
|
Jesteśmy w Rumuni już chyba 8my raz i nigdy nikt nic od nas nie chciał. Motocykle mamy bez homologacji.
Generalnie mamy miejscówke gdzie asfaltem się praktycznie nie jeździ- awaryjnie. Po drugie rejon z tego żyje i raczej wszyscy się do Ciebie uśmiechają.
Jedna granica gdzie trzeba się zatrzymać to Węgry-RO jak jest leniwy funkcjonariusz to nawet dokument nie weźmie w rękę.
Na wszelki wypadek mamy oczywiście umowy, FV na motocykle. |
|
|
ciernik |
Wysłany: Pon 21:42, 24 Wrz 2018 Temat postu: |
|
Sorry że w tym temacie, ale akurat kierunek pasuje.
Jak to jest w praktyce z jazdą po Rumuni crosówką bez homologacji - tak jak w Polsce mniej więcej?
Oraz jakie mogą być problemy na granicy? Mogą w ogóle? Chodzi mi tu np. o udowodnienie celnikom, że nie wieziesz kradzionego motocykla.
Jest tylko zwykła umowa kupna\sprzedaży. Motocykl sprawdzony na Policji po VIN że nie kradziony.
Jest jeszcze plan wykupić jakiś tam ubezpieczenie na sam numer VIN - bardziej jako potwierdzenie na granice, że motocykl po prostu wyjechał z Polski i wraca. |
|
|
Rafi80 |
Wysłany: Nie 10:28, 23 Wrz 2018 Temat postu: |
|
Próbują wyrywać kasę na przewodnika.
A przewodnik prowadzi po tych samych szlakach aby nie ryć bezsensowne gór.
Nas np. Lokalni raidersi prosili by trzymać się szlaków.
Niestety wielu motocyklistów robi trzode, dzidę i najebkę.
Cierpią wszyscy |
|
|
rams |
Wysłany: Sob 21:14, 22 Wrz 2018 Temat postu: |
|
Co to w Rumuni tez juz zaczynaja zakazywac jazdy? |
|
|
Rafi80 |
Wysłany: Sob 7:10, 22 Wrz 2018 Temat postu: |
|
Korzystamy póki nie trzeba. W czerwcu byliśmy |
|
|
te300 |
|
|
Rafi80 |
Wysłany: Pią 22:53, 21 Wrz 2018 Temat postu: Śladami regimentu czyli niekomercyjny wypad do Rumuni |
|
Witam.
Czy ktoś ma ochotę poupalać na lekko w Rumuni.
Jedziemy z Olsztyna war-maz do Borlovy najchętniej w sobotę 29.09.
Na miejscu 5 dni rycia. Pogoda ma być przednia.
Mamy miejsce na busie więc możemy kogoś zgarnąć po drodze.
Transport po paliwie. Na miejscu 35euro nocleg z wyżywieniem. |
|
|