Autor |
Wiadomość |
Daro |
Wysłany: Śro 17:01, 19 Maj 2021 Temat postu: |
|
Czy rozwiązał ktoś ten problem z wciskaniem stóp żeby odpalił sprzęt ? |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 22:23, 16 Sty 2019 Temat postu: |
|
Zagada, ale nie chce jeździć zepsutym moto
Ja nie z tych wszytko ma być ja tip-top.
Rozwiązał ktoś ten problem może u siebie ? |
|
|
jachu1111 |
Wysłany: Śro 20:44, 16 Sty 2019 Temat postu: |
|
Jeszce spróbuj jak kręcisz to przytszymaj ten wyłącznik na kierownicy tak w momencie kręcenia na 5 sek cały czas kręcąc znowu z 10 sek i zobacz czy zagada. |
|
|
jachu1111 |
Wysłany: Śro 20:41, 16 Sty 2019 Temat postu: |
|
Ja tak swojego ktm odpalam z tym przyciskiem od gaszenia i za2sze pali A niewiadomo co to boli .gdzies jakieś przebicie czy cos |
|
|
Krzychu360 |
Wysłany: Śro 20:36, 16 Sty 2019 Temat postu: |
|
Witam, jest taka sprawa o jakiej pisał Jachu.
Ściągłem fajke i dałem ekstra świece z rozrusznika ni chu chu nie ma iskry, po wykręceniu świecy z cylindra, rozrusznik kręci jak oszalały iskra jest.
Sprawdzilem dziś jeszcze te wersje z wciskaniem przycisku gaszenia i przy wkręconej świecy, gdzie dotychczas iskry nie był to gdy kręcisz i wciskasz pare razy to czasem wskoczy iskierka, sprawdzilem na 3ech wyłacznikach wszędzie to samo.
Jakieś porady ? |
|
|
Kajtek DBL |
Wysłany: Pią 3:35, 11 Sty 2019 Temat postu: |
|
Jak serwis w Bielsku to tylko 1MaroGarage ! Nie ma bardziej ogarniętego gościa w okolicy Pozdro z Miedzybrodzia |
|
|
jachu1111 |
Wysłany: Pon 21:30, 07 Sty 2019 Temat postu: |
|
Próboj w momencie kręcenia rozrusznikiem nacisnąć parę razy przycisk gaszenia . Mój exc 450 tylko tak odpala uj wie dlaczego |
|
|
dparszywka |
Wysłany: Pon 17:41, 07 Sty 2019 Temat postu: |
|
Witam wystarczy odkręcić świecę i sprawdzić iskrę kręcąc rozrusznikiem i już będziesz wiedział w czym jest problem
pozdrawiam |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Wto 19:15, 01 Sty 2019 Temat postu: |
|
kopka zawsze łatwiej odpalić
wyłącznik do odpalania nie ma zadnego znaczenia - chyba ze masuje i rzeczywiscie iskry nie ma - ale z kopa by tez nie odpalał wiec to mozna wykluczyć
opcja w sumie jeszcze jest jak ktos mocno zaingerował w układ elektryczny to kiedys widziałem przypadek spiętego przycisku rozrusznika z gaszeniem - i własnie kręcił ale iskry nie było tylko to był ewidentny błąd podłączenia i spora kombinacja |
|
|
Krzychu360 |
Wysłany: Wto 10:44, 01 Sty 2019 Temat postu: |
|
Rozumiem, przeglądałem to rozbierałem i smarowałem, tylko rzecz w tym, że on bardzi zdrowo i dobrze kręci, lecz nie odpala tak gdyby nie dostawał iskry, może coś z tym wyłacznikiem, tylko czemu z kopa pali bez problemu :/ |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Pon 15:26, 31 Gru 2018 Temat postu: |
|
niestety rozrusznik w tym motocyklu jest tej samej konstrukcji chyba co z 2007 roku i za dobre to rozwiazanie nie jest ( przekłądna kątowa) trzeba by to rozebrac, pewnie powymieniac tulejki 4X na łozyskowaniu koła pośredniego i na bendixie, sprawdzić luz międzyzębny na kole przeniesienia napędu, nasmarować wszystko - jak nie zadziała dobrze to mozna zagladac do rozrusznika dość często leca tam szczotki, i tulejka przy szczotkach sie wyrabia dość szybko wiec warto sprawdzic jaki ma tam luz.
temat ogólnie na forum nie raz i nie dwa poruszany wiec jakies dokładniejsze instrukcje znajdziesz bezproblemu tu jak i w necie ( np youtube )
co do rozruchu - to rozrusznik w tych motocyklach jest pomocniczy - głowny rozruch to kopka wiec na zimno warto z niej korzystać zwłaszcza zima jak ciezej zwykle odpalaja sprzety |
|
|
Krzychu360 |
Wysłany: Pon 14:09, 31 Gru 2018 Temat postu: exc 300 rozrusznik - nie pali |
|
Witam,
Od niedawna jestem posiadaczem dość świeżego motorka czyli EXC 300 2015' z racji przeskoku z crossówek lat 2003-2007 myślałem, że tylko lać i śmigać no a jednak..
Więc w czym problem ? Na liczniku 196mth - przebieg pewny od znajomka kupiony nowy w Polsce.
Problem w tym, że po dwóch przejażdzkach przestał palić z rozrusznika, kręci, przerzuca tłokiem dość zdrowo i szybko ale za ciul nie odpali, przy kopnięciu od strzała a rozrusznikiem bez szans :/ myślałem, że to problem z wyłącznikiem zapłonu bo była taka sytuacja gdy przytrzymałem "gaszenie" to łapał ale nawet odpięcie go całkiem teraz nie pomaga :/ (czy zimny czy ciepły to samo).
Dodam, że przed tą tutaj opisaną akcją palił na dotyk..
Może macie polecić gdzieś w okolicy Krakowa/Bielska ogarnięty serwis co by popatrzył w to głębiej ?
[/u] |
|
|