 Wysłany: Wto 7:15, 26 Lut 2019 Temat postu: |
|
| rozbierz i zobacz, w przypadku tego silnika te rozruszniki sa bardzo wytrzymałe, jak chcesz mam do takich rozruszników całe szczotkotrzymacze ze szczotkami chyba okolice 50 zł takie cos kosztuje i o ile komutator nie jest wypalony, zęby całe, i brak dziwnie duzego luzu w łozyskowaniach co sie prawie nie zdaza to bedzie jak nówka - ale zacznij od rozbiórki i oceny
w RFS jest jeszcze kilka probolemów - raz że ogólnie to posprawdzaj masy połączenia aku -przekaźnik - przekaźnik - rozrusznik., dalej - wałek dekompresatora na wałku rozrządu - jak mocno wytarty to moze nie miec siły zakręcic, i kolejny temat sprzegiełko jednokierunkowe rozrusznika - jak tam cos sie zadziało to też mogą byc problemy z kręceniem rozrusznika i mimo że rozrusznik moze byc sprawny to silnikiem nie zakręci |
|
| Wysłany: Pon 22:57, 25 Lut 2019 Temat postu: Pozakupowe sprawdzenie exc525 04 rozrusznik |
|
| Siema. Robię znajomemu taki ogólny przegląd pozakupowy 525. Jak wiadomo lagi, zawory, sprawdzenie wszystkiego, ale utknąłem w jednym miejscu, w sumie może nie utknąłem bo znam chyba odpowiedź ale potrzebuję potwierdzenia.
Miałem nie zaglądać do zaworów bo podobno ideał, a wydechy po 0.20, a ssące 0.05 i drugi mniej. Rozrząd 3 ząbek do końca, no ale wiadomo to trzeba obserwować. Jak zwykle trafiło mi się to czego najbardziej nie lubię, czyli elektryka i gaźnik  Gaźnik kapie lekko, więc albo poziom paliwa albo zaworek na co bardziej stawiam bo moto troche stało i mogło sparcieć.
Gorzej z rozrusznikiem. Jak mi go przywieźli to po podłączeniu nowego aku zakręcił może ze 3 razy i potem akumulator już nie miał siły go ruszyć. Tam jakiś mistrz przerobił całą wiązkę, z seryjnego guzika startu exc jest część odcięta i założony starter chyba od lc4 z kill switchem, bo guzik od wyłączenia exc też nie działa. Do tego jest w ramie dorobiona stacyjka do tej całej instalacji. Jak go pierwszy raz podłączyłem pod nowe aku żeby tylko sprawdzić czy rozrusznik chodzi to zakręcił ze 3 razy bardzo ciężko i koniec. Potem robiłem całą ekektrykę i wszystko co było po drodze bo ktoś robił nowe wtyczki, ucinał kable jak leciało itp. W tym momencie motocykl ma stacyjkę chyba samochodową, dwa guziki startu i kill switch. Po włączeniu prądu itp po wciśnięciu rozruchu robi się to: https://drive.google.com/open?id=1dTTfgWa6a4v3dFlaKYcS0omg1zzLjGbj Myślałem, że to przekaźnik i wyjebane i pociachane kable, ale zrobiłem kostki od nowa, dałem przekaźnik od swojego i jest to samo. Po podłączeniu rozrusznika na krótko zero. Mostkowałem przekaźnik, robiłem bezpośrednio z aku i to samo. Jak dla mnie rozrusznik umarł. Pytanie czy da się go ratować czy zmiana i tyle. Sorry, że się tak rozpisałem, ale chciałem, żeby ludzie wiedzieli jakie cuda się sprzedają 
Na filmiku widać część tej rzeźby, czyli odcięty kabel od seryjnego startera, przeze mnie zaizolowany ten niebieski, wcześniej wisiały sobie druty z niego, a ten grubszy czerwony to nowy starter wszystkie kable i konektorki poprawiłem bo były poprzecierane. |
|