Autor Wiadomość
r0mek
PostWysłany: Śro 23:50, 24 Kwi 2019    Temat postu:

OK, problem chyba rozwiązany. Przeczyściłem wszystkie połączenia / kostki, dodatkowo połączenia te spryskałem sprayem do połączeń elektrycznych, wyczyściłem masę która jest przykręcona z przodu ramy i jak narazie odpala. mam nadzieję, że problem był w zaśniedziałych połączeniach.
henio12323
PostWysłany: Czw 18:00, 18 Kwi 2019    Temat postu:

mozesz tak zrobic w sensie podac prąd na przekaźnik rozrusznika - ale znowu, skoro problem jest losowy to akurat moze za kazdym razem zadziałać jak trzeba. skoro masz nowy przekaźnik rozrusznika toraczej nie tu problem
r0mek
PostWysłany: Czw 17:56, 18 Kwi 2019    Temat postu:

Jeżeli to przewody, to też trochę dziwne (natomiast niczego nie wykluczam). Rano odpaliłem po 10 próbie, zgasiłem i zapaliłem bez problemu (najgorzej jest z pierwszym startem). Także jeżeli byłyby to przewody, to zakładam, że problem byłby losowy. Tutaj ewidentnie dzieje się to po postoju przez noc.
Dzisaj po pracy (około 9h postoju) odpaliłem go bez najmniejszych problemów i wróciłem do domu.
Dzisiaj mam plan zlokalizować złącza od przycisku (startera) i zobaczyć w jakim są stanie. Zakładam, że ok ponieważ motocykl ma 2700Km przebiegu. Nie wiem co jeszcze sprawdzić. Czy ma sens sprawdzenie małej kostki która idzie do przekaźnika rozrusznika? Zakładam, że małą kostką podawane jest niskie napięcie, żeby zamknąć obwód - może w tym problem?
Ewentualnie podać 12V na kostkę do przekaźnika rozrusznika i zobaczyć czy odpali?

pzdr
robert
henio12323
PostWysłany: Czw 17:39, 18 Kwi 2019    Temat postu:

dziwny nieco objaw, bardziej bym stawiał na np stycznik/ przycisk rozrusznika albo przewody z tego przycisku do samego przekaźnika.... ale z drugiej strony nie powinno miec tu znaczenia zimny/ciepły.
r0mek
PostWysłany: Czw 8:10, 18 Kwi 2019    Temat postu: Duke 125 2017 nie odpala

Cześć,

Kupiłem jakiś czas temu Duke 125 (nowy model - używany) i zaraz po zakupie okazało się, że po dłuższym postoju tj. np. od 18:00 do 8:00 (parkuje w garażu podziemnym) motocykl nie odpala - slychać jak cyka solenoid po siedzeniem i nic więcej się nie dzieje. Po spięciu na krótko (przekaźnika) motocykl od razu odpala po całonocnym postoju. Pomyślałem, więc, że to wina przekaźnika, zamówiłem nowy w KTM wczoraj wieczorem wymieniłem, motocykl odpalił i oczywiście dzisiaj rano znowu nic. Zaskoczył, może za 6-8razem. Generalnie przy próbie odpalenia słychać pompkę paliwa, cyknięcie przekaźnika, napięcie na aku spada do ~12.2V (w.g zegarów) i cisza.
Jakieś pomysły? Dodam, że masę na przekaźniku, akumulatorze i rozruszniku przeczyściłem i sprawdziłem przed zakupem przekaźnika, akumulator wygląda na nowy - przy próbie ładowania prostownikiem pokazuje full po jakichś 15 minutach. Nie mam już więcej pomysłów. Rozrusznik się przywiesza? Aku jest do wymiany? Nic mi nie pasuje, ponieważ na krótko odpala po całej nocy.
Generalnie jak go odpalę i zgaszę to nie ma problemu z powtórnym odpaleniem. Nie zapala po długim postoju (noc). Po dniu pracy zapala od strzała.
Jakieś pomysły? Dzieki!

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group