Autor |
Wiadomość |
nujorczesky |
Wysłany: Pią 11:17, 16 Sie 2019 Temat postu: |
|
Hej!
ja miałem wcześniej 350tkę z 2013 roku - moto było skrojone pode mnie. Czas przyszedł na zmianę - zanabyłem drogą kupna 350tkę MY 2019 i po docieraniu miałem wrażenie, że coś jest nie tak (oba były "niesiksdejsami").... Przełożenia miałem takie same, bo 12/52 natomiast nie miałem akrapa, a seryjny wydech. I znajomek, który kilka miesięcy wcześniej nabył swojego KTMa powiedział mi, że w wydechu jest "łapacz iskier" - takie stożkowe sitko które należy usunąć.. Usunąłem i moto zaczęło za**erdalać jak płonąca wiewiórka! Do tego stopnia, że założyłem na tył zębatkę 50 a i tak mam wrażenie, że jest żwawszy od poprzednika.
Wspominałeś o sitku w wydechu...
pzdr!
m. |
|
|
tpirat |
Wysłany: Wto 7:26, 13 Sie 2019 Temat postu: |
|
mazi-1986 napisał: | Kurde, rozważałem zakup nowego modelu 350, ale jak czytam że ma słaby dòł, to mnie trochę zniechęca, bo szukam moto do lasu, czyli podjazdy, korzenie i potoki. Z drugiej strony jak mówicie, ze moc oddaje liniowo, to akurat im plus.
Jak całkiem odbije, to wezmę Tpi |
W gęstym lesie do 60km/h 350 naprawdę daje radę, na torze super enduro bez problemu skaczesz każdą przeszkodę i mocy jest pod dostatkiem. Ale może ja jestem słaby ale jak lecisz powyżej 70km/h i chcesz dużą kałuże polecieć na kole to ręcę wyrywasz z łokciami.
Jestem z nizin tu jest dużo szybkiej jazdy mało przeszkód każda prosta pole itd... to dla funu jazda na kole efekt jest taki że po niedzielnym upalaniu mam łokcie powyrywane. Za to w górach w Rumunii potoki robiłem bez problemu czekając na innych więc na pewno na plus.
Musze przejechać się nowa 450 myślę że będzie zachowywać się podobnie jak stara 350 i w nowym roku to będzie moje nowe moto, tym chcę zrobić jeszcze kilka mth żeby nowego nie sprzedawać |
|
|
mazi-1986 |
Wysłany: Nie 11:31, 11 Sie 2019 Temat postu: |
|
Teraz jeżdżę dołem, bo taki mam sprzęt. Ale jak trzeba będzie odkręcić, to też nie będzie problemu. Ja śmigam na 13x50 w 4.5 teraz i dla mnie rządzi to przełożenie w lesie. Tak że w 3.5 to tylko 51 lub 52 z tyłu |
|
|
KristofSX |
Wysłany: Nie 8:59, 11 Sie 2019 Temat postu: |
|
mazi-1986 napisał: | Kurde, rozważałem zakup nowego modelu 350, ale jak czytam że ma słaby dòł, to mnie trochę zniechęca, bo szukam moto do lasu, czyli podjazdy, korzenie i potoki. Z drugiej strony jak mówicie, ze moc oddaje liniowo, to akurat im plus.
Jak całkiem odbije, to wezmę Tpi |
jak założysz leśne przełożenie czyli mniej niż 14x52 (kolega tutaj mówi że to bardzo krótkie przełożenie , ale do lasu i extreme to zdecydowanie za długie) to możesz z moto robić wszystko.
na dole jest spokojnie , od połowy obrotów w górę jest ostrzej ale wszystko fajnie się kontroluje.
ale jak lubisz jeździć tylko dołem to będzie Ci mało bo nie ma takiego momentu jak 450 czy 300, |
|
|
mazi-1986 |
Wysłany: Nie 8:36, 11 Sie 2019 Temat postu: |
|
Kurde, rozważałem zakup nowego modelu 350, ale jak czytam że ma słaby dòł, to mnie trochę zniechęca, bo szukam moto do lasu, czyli podjazdy, korzenie i potoki. Z drugiej strony jak mówicie, ze moc oddaje liniowo, to akurat im plus.
Jak całkiem odbije, to wezmę Tpi |
|
|
KristofSX |
Wysłany: Sob 17:00, 10 Sie 2019 Temat postu: |
|
jeszcze możesz dorzucić twin air power flow kit i pobawić się ustawieniem TPSa,
mam ten kit i moto robi się żwawsze i lepiej jedzie z dołu. |
|
|
tpirat |
Wysłany: Sob 16:15, 10 Sie 2019 Temat postu: |
|
Po wizycie w salonie i podłączeniu do kompa nawet dwóch okazało się, że KTM od 2017 wzwyż ma tylko jedną mapę która jest wgrana. I nie ma nawet dedykowanej do Akrapovica. Tyle w temacie zmiany mapy. Jeździć obserwować. Jeszcze kupię zębatkę 50 na tył bo próbowałem 52, 48 to czas na 50. |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Sob 16:45, 03 Sie 2019 Temat postu: |
|
kazdy ktm ma tą sama mozliwosc nie ma nikt map z palca wyssanych tylko komputer diagnostyczny ktm ma do wyboru okresloną liczbe map, niektóre moto maja tylko jedna mape inne ze 3
kiedys pamietałem dokładnie ale generalnie to mapa pod akrapa to inna mapa niz zwykła, i wgrywana jest obsługa całego modułu, i teraz przełącznikiem z kierownicy nie da sie ustawic ze jedno połozenie to mapa akrapovica, a druga standardowa. mapa pod akrapa jest inna bo inny wydech czasem musi miec zmiane składu mieszanki by motocykl jeździł prawidłowo ( np nie przegrzewał sie )
jedno położenie przełącznika jak kojarze rozłącza obwód i moduł leci na mapie "soft" drugie położenie to włączenie do obwodu dongla lub kołowrotka ( zaleznie co zamontowane) jest to odpowiedni opornik o róznej rezystancji dla którego wczytywana jest mapa hard, i ten kołowrotek ma nawet 9 mozliwosci pozycji. ale tez całkiem z drugiej strony - wiekszosc amatorów nie odczuje róznicy miedzy tymi mapami wiec to też nie ma co liczyc że nagle moto bedzie szatan albo baranek. |
|
|
tpirat |
Wysłany: Sob 16:15, 03 Sie 2019 Temat postu: |
|
ciernik napisał: |
W Olsztynie w roczniku 2015 |
Olsztyn trochę dla mnie za daleko, jestem umówiony w Moto46 w Szczecinie zobaczymy czy mają jakieś ciekawe mapy, przez telefon usłyszałem, że podpinają moto do kompa i przez neta aktualizacja map. Dam znać.
ps. Też zdarza mi się jeździć z jedną ręką na stojąco, odgarniam gałęzie itd... ale mam rekluse więc klamki nie dotykam |
|
|
ciernik |
Wysłany: Sob 11:24, 03 Sie 2019 Temat postu: |
|
tpirat napisał: |
Kolega "Ciernik" -0 napisałeś że kolega wgrał agresywną mapę - gdzie i kto to wykonał?
|
W Olsztynie w roczniku 2015 |
|
|
ciernik |
Wysłany: Sob 11:23, 03 Sie 2019 Temat postu: |
|
KNKS napisał: | ciernik napisał: |
W modelach 2017 i wyzej jezdzisz na stojąco, na jedynce!, z jedną ręką na rolgazie i da sie to zrobić w miarę swobodnie. |
Nie rozumiem, jeżdzisz na stojąco trzymając kierownicę tylko jedną, prawą, ręką na pierwszym biegu ? Jakie ma to zastosowanie w praktyce ? |
To nie chodzi o jezdzenie na codzień. Na szkoleniach czasem robią takie rzeczy i to uczy pewnych zachowań jak np trzymanie motocykla kolanami, bo inaczej sie poprostu nie da, a odciąża ręce.
Agresywne motocykle znakomicie utrudniają takie manewry.
Chodziło mi bardziej o zobrazowanie stylu oddawania mocy bo w takich warunkach można pewne zachowania motocykla odczuć bardzo wyrażnie. |
|
|
tpirat |
Wysłany: Sob 10:24, 03 Sie 2019 Temat postu: |
|
Też zauważyłem, że gdy kręcę go wysoko to nie narzekam na brak mocy, jednak przy moim stylu jazdy krótkie biegi i brak dołu w stosunku do 2016 spowodował rozstrój żołądka. Do tego stopnia że zacząłem oglądać 500cetki a powstrzymuje mnie świeży zakup i spersonalizowanie w postaci setingu zawieszenia, rekluse, amorka kierownicy i wielu innych dodatków. Do pełni szczęścia chciałbym przywrócić charakterystykę do której się przyzwyczaiłem.
Teraz moje pytanie
Kolega "Ciernik" -0 napisałeś że kolega wgrał agresywną mapę - gdzie i kto to wykonał?
KristofSX - krótki rolgaz dziękuję nie pomyślałem o tym zobaczę jak jest z dostępnością do mojej 350
Na kierownicy mam przełącznik i dwie mapy, Czy mogę zostawić tą mapę co mam (w Rumunii spisuje się idealni) a drugą wgrać agresywną?
Pytam o mapy, bo na wtorek jestem umówiony w salonie KTM na sprawdzenie map i ewentualne wgranie mapy pod Akrapovic. Przez telefon usłyszałem, że mają mapę pod akrapovic i nie mają innych map jak prosiłem o bardziej agresywną. Czy mogę coś zasugerować w serwisie?
Mam rocznik 2018 model 2019 |
|
|
KristofSX |
Wysłany: Sob 7:51, 03 Sie 2019 Temat postu: |
|
14x52 wychodzi jak 13x50 a to długo jak na te moto, on nie ma takiego momentu jak 450 żeby w takim przełożeniu było dynamicznie. ja jeżdżę 13x51 , czasem x52 i jest optymalnie,
przeloty vmax ok 110-120kmh,
możesz jeszcze wrzucić krótki rolgaz - też zmienia sporo, wkręca się jeszcze szybciej.
350 trzeba kręcić tak jak pisze ciernik- do mocnej i szybszej jazdy trzeba trochę powachlować manetą biegami i sprzęgłem, ale im szybciej tym łatwiej się jedzie |
|
|
KNKS |
Wysłany: Sob 7:32, 03 Sie 2019 Temat postu: |
|
ciernik napisał: |
W modelach 2017 i wyzej jezdzisz na stojąco, na jedynce!, z jedną ręką na rolgazie i da sie to zrobić w miarę swobodnie. |
Nie rozumiem, jeżdzisz na stojąco trzymając kierownicę tylko jedną, prawą, ręką na pierwszym biegu ? Jakie ma to zastosowanie w praktyce ? |
|
|
ciernik |
Wysłany: Sob 6:42, 03 Sie 2019 Temat postu: |
|
Jak dobrze pamietam to było motto/slogan firmowy na lata 2017+ ze wszystkie modele ktm mają być bardziej przyjazne użytkownikom w oddawaniu mocy.
W 450, bo taka mam i przesiadałem sie ze starszego modelu, miałem dokładnie takie same doświadczenia.
Ja jednak odbieram to na plus, bo modele 2012-2016 były takie mocne, ze długo nie mogłem sie przyzwyczaić do ich wrednego charakteru w trudnym terenie.
Hamowały tak bardzo silnikiem ze na stojąco trudno było utrzymać równowage a najmniejsze dodanie gazu z jedną ręka na kierownicy było praktycznie niemozliwe.
W modelach 2017 i wyzej jezdzisz na stojąco, na jedynce!, z jedną ręką na rolgazie i da sie to zrobić w miarę swobodnie. To bardzo ważny parametr w jezdzie długo dystansowej kiedy juz jestes zmęczony i kazdy ruch manetką powoduje ze musisz walczyć z balanesm - to jest między innymi zaleta 2T.
Mocy nie brakuje, ale dopiero wyzej. Na dole jest delikatny prawie jak 2T i dla mnie jest to idealne rozwiązanie.
Podejrzewam ze w 350 jest podobnie. Jak chcesz jechać mocno, trzeba go kręcić i duuużo wiekszy ruch manetką. On napewno nie jest słabszy a zaryzykowałbym ze nawet mocniejszy, tylko w innym zakresie obrotów. Fajnie jest tak kręcić silnik bo jazda wydaje się agresywniejsza i zsiadasz bardziej nakręcony energetycznie aaaa i jeszcze z boku kierowca wydaje się szybszy jak bardziej hałasuje
W serwisie można to raczej odmienić. Kolega zawoził swoją 350 na wgranie agresywnych map to ja na nim nie mogłem jeżdzić - zachowywał sie jak stary dwusuw. Był poprostu zbyt agresywny i nieprzewidywalnie oddawał moc, nie liniowo. Na asfalcie i do jezdzenia na kole to ok, ale tam gdzie była ważna trakcja to porażka. |
|
|