Autor |
Wiadomość |
amek721 |
Wysłany: Czw 17:01, 03 Paź 2019 Temat postu: |
|
sam jakiś czas temu przesiadałem się z sety po kilku dobrych sezonach. Szukałem 200, bo faktycznie ma dużo lepszy dół, ale dość szybko okazało się że dwuseta z tych roczników, których szukałem kosztuje nie raz więcej niż ćwiartka 2t, o ile już się pojawi w ogłoszeniach... Koniec końców wziąłem ćwiarę, chociaż też miałem podobne wątpliwości, ważę nie wiele więcej niż Ty. Z wybory jestem zadowolony, nie żałuję że nie kupiłem 200. |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 14:04, 03 Paź 2019 Temat postu: |
|
Umówiłem się ze sprzedającym na próbne latanie na lokalnej miejscówce więc będę miał okazję sprawdzić tą setę w miejscach gdzie jeździłem swoim i będę miał porównanie.
Dzięki! |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Czw 12:03, 03 Paź 2019 Temat postu: |
|
no to ciezko wiecej doradzic, 250 w RFSie to rzeczywiscie dość słabe i kiepskie moto, 125tka jedzie pewnie lepiej - ale wykręcona pod czerwone pole. moze poszukaj w okolicy ekipy moze ktos da sie przejechac na 250tce i sam ocen, |
|
|
wasky |
Wysłany: Czw 11:30, 03 Paź 2019 Temat postu: |
|
Ok, dzięki.
Odnośnie pojemności to się cały czas waham. Tak jak mówiłem, mam niewielkie doświadczenie na starym RFS'ie 250 4T, który powiedzmy sobie szczerze też nie jedzie . I się zastanawiam czy w moim wypadku seta będzie odpowiednia. Boję się, że 250 może być za dużo i nie będę w stanie się rozwijać jeśli maszyna mną będzie targać jak chce a zadbaną 200tkę w sensownym roczniku i cenie ciężko dorwać... Ku 125 mnie skłania jedynie fakt, że znam pochodzenie i historię seriwsową motocykla. |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Czw 10:37, 03 Paź 2019 Temat postu: |
|
dół ten sam, wał inny jedynie ( nie wiem jak z przełozeniami ) czy jest sens trzeba by przekalkulować koszta, moze wyjść że fabryczna 200tka bedzie tansza niz przeróbka, chociaz moze byc np sens kupic zarznietą 125tke tanio i wrzucic wtedy bebechy 200tki i moze wyjść cenowo spoko. dokładnie da sie tym jechac dynamicznie - ale praktycznie nie mozna odpuszczac gazu, to jest dośc trudne dla amatora |
|
|
wasky |
Wysłany: Czw 10:32, 03 Paź 2019 Temat postu: |
|
Dzięki panowie za sensowne odpowiedzi. Widziałem filmiki na YT co seta potrafi robić we właściwych rękach to byłem w szoku, stwierdziłem, że trochę czasu mi zajmie dojście do choćby 50% tych umiejętności.
@henio12323, czy 125 i 200 mają ten sam dół silnika? W sensie, czy np zrobienie z takiej 125 200tki ma sens? |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Czw 9:20, 03 Paź 2019 Temat postu: |
|
jak zamierzasz robic troche kilometrów ( np dojazdy na miejscowki ) bedziesz rozczarowany taka 125tka raz ze bedzie tłoki wyplulawał momentalne ( zwlaszcza jak dłubnieta ) to dwa ze jest po prostu wolna, lepsza opcja to 200tka, mimo ze tez predkosc przelotowa nizsza to stosunkowo ma duzo mocniejszy dół. moc na kole 125tka o której mowa moze i duza ale pewnie jest dostepna przy wysokich obrotach, ja jeżdzac w trialu cenie sobie żeby moto " kopało" nawet przy niskich obrotach - chociaz to tylkjo moje zdanie, bo równie dobrze mozna na torze trialowym taką 125tką enduro sie bawic tylko cały czas wkręcac na obroty zeby nadac momentu na koło |
|
|
KristofSX |
Wysłany: Czw 9:09, 03 Paź 2019 Temat postu: |
|
hej
z perspektywy czasu powiem że pominięcie jazdy na takiej małej pojemności to błąd. na większych /cięższych moto nabywa się złych nawyków których później ciężko się pozbyć. tak że taka przesiadka ma sens ale będziesz musiał diametralnie zmienić styl jazdy. czego by seta nie miała to maneta musi iść do oporu żeby jechać żwawo |
|
|
wasky |
Wysłany: Czw 8:45, 03 Paź 2019 Temat postu: Przesiadka z 250 4t RFS na 125 2t |
|
Witojcie!
Pany, mam takie pytanie. 3 lata jeździłem RFS'em 250 z 2004r. więc trochę muł, przez ten czas zrobiłem jakies 100-120h więc niewiele. Zastanawiam się nad zmianą motocykla. Przez chwilę myślałem o 250 2t, ale obawiam się, że to może być zbyt dużo. Jeżdzę amatorsko i waże 70kg. Pojawiła się okazją od znajomego na kupno dłubniętego 125 2t husaberg te 125 (wykres z hamowni pokazuje poprawę dołu i ok 36km na kole).
Myślicie, że taka przesiadka ma sens i będzie rozwojowa/przyszłościowa? Jazda jedynie enduro, kłody, las, żadne żwirownie, prędzej techniczne podjazdy. |
|
|