Autor |
Wiadomość |
Zamgrin |
Wysłany: Czw 17:25, 30 Lip 2020 Temat postu: |
|
Dzięki wielkie , temat ogarnięty, rozebrałem, poskładałem jeszcze raz i cisza. |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Czw 10:21, 30 Lip 2020 Temat postu: |
|
to ewidentnie nie stuka dekmpresator brzmi jakby jakies koła po sobie "przeskakiwały' pewnie od przeniesienia napedu rozrusznika, moze sprzęgiełko jednokierunkowe |
|
|
Zamgrin |
Wysłany: Czw 8:37, 30 Lip 2020 Temat postu: |
|
Wałek jest ok, sprężynka na miejscu, obracałem samym dekompresatorem i wracał
Tutaj filmik
https://vimeo.com/442958364 |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Czw 6:28, 30 Lip 2020 Temat postu: |
|
w takich 4T ta "kompresja" sie niewiele zmienia, nagraj filmik jak to pracuje moze i cos jest nie tak, ale miałes wszystko na wierzchu to chyba sprawdzałes w jakim stanie jest wałek czy spręzynka dekompresatora |
|
|
Zamgrin |
Wysłany: Śro 21:30, 29 Lip 2020 Temat postu: |
|
Ogolnie czytałem na forach troszkę juz o tym ustroistwie i widziałem opinie, ze taki stukot jest „normalny”, tylko niepokoi mnie to, że przed remontem czegoś takiego nie było. Silnik palił ładne, przy gaszeniu tez cisza, a teraz wali jakby sie rozlecieć miało Stuknie tak z 2-3 razy i moto pracuje równo i cicho. Fakt faktem teraz pewnie ma lepsza kompresję. |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Śro 21:20, 29 Lip 2020 Temat postu: |
|
na wolnych obrotach bedzie stukało - to własnie dekompresator jak pamietam to moze byc słyszalny do 800 obrotów - po prostu nie męcz motocykla tak niskimi obrotami i bedzie ok polecam kiedys spróbowac odpalic LC4 np na wyłączonym zapłonie tak żeby kręciła rozrusznikiem - strach stać obok ;D |
|
|
Zamgrin |
Wysłany: Śro 21:03, 29 Lip 2020 Temat postu: Stuki podczas odpalania gaszenia KTM 400 09r. Dekompresator |
|
Cześć wszystkim.
Mam problem ze swoim KTM 400 2009. Zaraz po zakupie urwał mi sie zawór, wiec zrobiłem remont kapitalny silnika, przy pierwszym odpaleniu silnika na bardzo niskich obrotach słychać było metaliczny stukot. Poniżej to co udało mi się sprawdzić/ustalić:
-ustawienie niskich obrotów - silnik pracuje ładne,
-sprawdzenie rozrządu, ustawiony poprawnie,
-sprawdzone sprzęgło, wszystko ok,
-problem z dawka paliwa, trzeba trzy razy przekręcić manetka żeby motor odpalił,
-krecac rozrusznikiem stukot następuje dokładnie w tym momencie, gdy wal zaczyna sie szybciej kręcić (podczas rozruchu wal nie kreci sie z jedna prędkością tylko raz szybciej raz wolniej)
-po zdjęciu fajki i kręceniu rozrusznikiem problemu nie ma, wiec obstawiałem problem z dekompresatorem.
Pytanie do was czy jest jakis sposób na diagnostykę dekompresatora? Czy możliwe, ze to wszystko przez nieustawiony gaźnik? Czy gdzieś jeszcze szukać przyczyny?
Z góry dzieki za pomoc |
|
|