Autor |
Wiadomość |
tabazagt |
Wysłany: Śro 19:20, 07 Kwi 2021 Temat postu: |
|
Co zrobić takie czasy, wymiana na nowe lub regenerowane.
Zanim wyprodukuję kolejny elektrośmieć, rozkręcę i przeczyszczę środek alkoholem izopropylowym.
99% uszkodzeń liczników w KTM to brak porządnego uszczelnienia, znam dzisiejsze realia reklamując skrzypiące zawieszenie w nowym mercedesie usłyszałem że to moja wina bo jeździłem po piasku..
Dziś dowiedziałem się od innego pracownika KTM, że licznik Duke 2011-2016 ma dwa wyświetlacze nałożone jeden na drugi, jest możliwość że jeden z dwóch został uszkodzony lub stracił kontakt na taśmie łączącej. ( menu info)
Jest jeszcze kilka innych rzeczy które kazał sprawdzić, żeby nie narazić się na kosztowne naprawy.
Oczywiście poinformuję na forum o sukcesach lub ewentualne porażce.
Kilka filmików pokazujących naprawę w spartańskich warunkach w Indiach
https://www.youtube.com/watch?v=3bBq9ub_cAQ
https://www.youtube.com/watch?v=pbDK4mpK4c8 |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Śro 5:47, 07 Kwi 2021 Temat postu: |
|
Pracuje w ktm. Nie ma zasnej procedury reaninacji licznika - uszkodzony to wymiana |
|
|
tabazagt |
Wysłany: Wto 20:58, 06 Kwi 2021 Temat postu: |
|
jeśli nie będzie innej możliwości napiszę do KTM zapytanie, mam nadzieję że uda się reanimować obecny. |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Wto 16:56, 06 Kwi 2021 Temat postu: |
|
w duzych ktmach da sie ustalic przebieg zegarow, w 125 szczerze nigdy tego nie robiłem, ale mysle ze jest taka opcja, ewentualnie jak sie zamawia z ktma to od razu wpisują przebieg |
|
|
tabazagt |
Wysłany: Wto 16:28, 06 Kwi 2021 Temat postu: |
|
Masz rację pewnie taniej niż do Hondy, mam dwa KTM DUKE 125 2013/2014.
Jeśli licznik kosztuje ponad 20% wartości używanego motocykla to nie jest to tania część eksploatacyjna.
Niestety winowajcą jest producent który źle zabezpieczył licznik na warunki atmosferyczne. Jest bardzo dużo filmów które pokazują liczniki które zamokły podczas obfitego deszczu.
Jeśli byłby to pojedynczy przypadek, zdarza się. Niestety jest to przypadłość w rocznikach 2011-2016. Nie wiem jak z awaryjnością nowego licznika typu tablet który kosztuje 3200zł.
Czy po wymianie licznika na nowy w serwisie jest możliwość ustawienia aktualnego przebiegu ? Czy tylko aktualizacja w stacji diagnostycznej ?
Mam nadzieję że serwis zanim wymieni na nowy jest w stanie sprawdzić możliwości naprawy starego. |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Pon 19:39, 05 Kwi 2021 Temat postu: |
|
nie kazde rzeczy opłaca sie z zamiennika, akurat filtry czy klocki to norma, ale są takie elementy gdzie watrto zastosować oem, co do licznika czy kosztuje duzo ? chyba tu jakas pomyłka sprawdź ile kosztuje licznik np do hondy cbr 125 |
|
|
tabazagt |
Wysłany: Pon 19:22, 05 Kwi 2021 Temat postu: |
|
Wybraliśmy Duke, mniej plastików do wymiany.
Czy KTM jest tani w utrzymaniu, jeśli nie kupujesz jakiś poważnych części przez serwis to tak.
Licznik do KTM kosztuje bardzo dużo, mam w swoim KTM z nim problem mam nadzieję że uda się reanimować stary.
Materiały eksploatacyjne kupisz 30-40% taniej w zamienniku firm które produkują dla KTM
(świece, olej, filtry, klocki itp) |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Pią 6:42, 19 Mar 2021 Temat postu: |
|
i jedna i druga OK, ktm jest o tyle ciekawy że stosunkowo jak na pojemnosc motocykla dobrze odnajduja sie i wyzsze i nizsze osoby, reszta to juz kwestia preferencji, silniki sa te same, czesciowo pewnie i inne elementy zawieszenia czy ramy. róznia sie obudową bardziej, to ze nie jest tanio utrzymać ktma to bzdura totalna nie mam pojecia skąd sie wywodzi te fury kosztują podobnie co japonce w utrzymaniu, a czesto elementy plastikowe karoserii kosztują kilka razy mniej niz do np hondy. |
|
|
Bobesk |
Wysłany: Czw 22:20, 18 Mar 2021 Temat postu: RC 125 czy Duke 125? |
|
Witam, zaczynam poważnie rozmyślać nad 125 jako zabawkę na poczekaniu przed kategorią A (mam 21 lat). W oko wpadły mi dwa modele: Duke 125 oraz RC 125, rc bardziej za mną przemawia (nie wiem dlaczego). Szukam czegoś do jazdy po mieście i okolicach, czasami dalej jak się da, coś co ma fajne przyspieszenie i nie grzeszy v-maxem. Kilka lat wstecz jeździłem Yamaha YZ125, czasami przejadę się V-Stromem 650 ojca, mam niecałe 180cm i mniej niż 80kg wagi. Która z tych maszyn lepsza? Jakieś opinie, plusy i minusy? Rozglądałbym się za czymś najlepiej poniżej 10 tys. Zawsze się słyszało że utrzymać KTMa nie jest tanio, czy taka jest prawda? Jak z ceną takich sprzętów, myślicie że sporo spadnie ich wartość w najbliższych latach?
Pozdrawiam |
|
|