Forum miłośników motocykli KTM :: Przegląd tematu

henio12323 · Wysłany: Śro 6:15, 18 Sie 2021 Temat postu:

jakby na oko dało by sie stwierdzic stan statota to w ksiazce serwisowej było by wyjmij stator i go sprawdź a nie robic kilka pomiarów multimetrami Very Happy

jak nie ma prądu to trzeba po kolei lecieć, pierwszym podejrzanym jest akumulator, musisz zaczac od jego sprawdzenia, naładowania na 100% zeby cokolwiek robic z diagnostyką dalej, w spoczynku taka bateira ma mieć około 12V, na odpalonym silniku powinno wzrosnac do około 14V, przy rozładowanej baterii i takim teście moze wzrosnać do tych 14V po długim czasie dopiero... jezeli teraz przekrecenie stacyjki nic nie daje na twojej baterii - to w ciemno ją zmieniaj, nawet jak po naładowaniu costam zadziała, to jest na pewno głęboko rozładowana = uszkodzona.
potem odpalasz na nowej baterii i mierzysz napiecie, w tym modelu masz pewnie nawet na zegarze opis napiecia ( chyba ze sie myle ) jak tu nie bedzie odpowiedniego napiecia, to szukaj dalej, rozpinasz stator od regulatora, i mierzysz napiecia miedzyfazowe ( prad zmienny ) około 20-50 V powinno byc odczytane miedzy kazdą faza, to nie jest idealny pomiar ale jak tu cos bedzie nie tak to to wtedy mozna stwiedxzic ze stator padł, jezeli tu prądy beda w tym zakresie to winowajca moze byc wiązka albo regulator

Gnomek

Witam ponownie. Tym razem przychodzę z prośbą o pomoc poniewaz mój ktm najprawdopodobniej nie ma ładowania. Motorek po podpieciu do samochodu odpala działa powiedzmy bez zarzutu. Do momentu az kable nie zostaną odłączone. Przy odpietych kablach i probie odpalenia albo spotykam się z zaswieceniem jedynie podswietlen na kierownicy i na wyswietlaczu komunikacie j.g 1.7.3 lub wyswietlacz zaswieci się ale pokazuje brak paliwa mimo pełnego baku oraz maksymalne przegrzanie motocykla kiedy rzeczywiscie jest zimny. Jeszcze wczoraj udało mi sie go odpalic i po odpieciu kabli chodził zgaszony po chwili odpalał natomast dzis juz bez pomocy auta nie zdziała nic jeynie kontrolki mrugają dosłownie jak lampki choinkowie i słychac cos jakby tykanie, stukanie. Napiecia nie sprawdzałem ale wykręciłem stator jako ze kazdy mniej lub bardziej ogarnietych wskazywal na to. Jedni mówią ze jest przepalony inni ze jest w "zajebistym" stanie. Dlatego zwracam sie do kogos stąd kto bedzie mial lepsze pojecie i mam nadzieje ze na filmkku wszystko dobrze zostało uchwycone: streamable.----com/ - - - - a19bsb

Jesli stator jest okej co moze byc jeszcze przyczyną? regulator napiecia, akumulator? klemy czy tez oczka które dodam ze były na tyle zle zrobione ze musiałem sam załozyc nowe. Czy tam mogłem zrobic cos nie tak? po ich wymianie dwa dni jezdził bez zarzutu az w pewnym momencie zdechł na moment a po krotkiej chwili zdechł na przysłowiowe "amen"