Autor Wiadomość
Bart3k
PostWysłany: Wto 22:20, 02 Sie 2022    Temat postu:

Zakladałeś przewód przeźroczysty na odpowietrznik?
Spróbuj założyc na odpowietrznik taki przewodzik, nalać do niego troche płynu hamulcowego i odkręcić(mając płyn możesz odpowietrzać nie bojąc się że złapie powietrze, i możesz obserwować działanie pompy, jako że odpowietrznikiem wylatują bąbelki idące do góry przez płyn).
Jeśli lecą to odpowietrzaj w ten sposób zlewając płyn z przewodu, dolewając na górze- ew robiąc układ zamknięty wrzucając długi przewodzik do zborniczka.
Musi załapać.
Clairo
PostWysłany: Pon 18:23, 25 Lip 2022    Temat postu:

henio12323 napisał:
podejrzewam ze masz xle ustawiona dzwignie - podparty tłoczek dlatego nie mozesz przepchnac układu, zdejmij dzwignie i zobacz czy wtedy dasz rade wepchac strzykawka ewentualnie xle poskładane przy tłoczku ( podkładka/zabezpieczenie) czasem zamienniki robia fabrycznie tu bład i sie nie da odpowietrzyc Very Happy dlatego tu lepiej oem jak cos


Wykonałem takie czynności:
- Wyjąłem całość
- Zdjąłem klamkę
- Zdjąłem dekielek od zbiornika płynu

Zalałem zbiorniczek płynem dot 5.1 ( wcześniej też taki był w zaleceniach jest właśnie taki ) zacząłem wciskać palcem trzpień ( NUMER 1 NA ZDJĘCIU ) i nawet kropla nie wyleciała z wylotu do którego wchodzi przewód ( NUMER 2 NA ZDJĘCIU )
https://zapodaj.net/images/646482d3cd138.jpg
Tak jakby nadal nawet kropli nie przepompowało... to normalne?
henio12323
PostWysłany: Pon 18:10, 25 Lip 2022    Temat postu:

podejrzewam ze masz xle ustawiona dzwignie - podparty tłoczek dlatego nie mozesz przepchnac układu, zdejmij dzwignie i zobacz czy wtedy dasz rade wepchac strzykawka ewentualnie xle poskładane przy tłoczku ( podkładka/zabezpieczenie) czasem zamienniki robia fabrycznie tu bład i sie nie da odpowietrzyc Very Happy dlatego tu lepiej oem jak cos
Clairo
PostWysłany: Pon 16:13, 25 Lip 2022    Temat postu:

Edit:
Rozebralem pompę przy klamce i zarówno sprężyna jak i to plastikowe ustrojstwo wyglądało w porządku, wchodziło ciasno, uszczelki całe. Zalazłem płyn do zbiorniczka i wciskałem palcem ten trzpień i nadal nie wypychało tego płynu z zbiorniczka.
Nie wiem o co chodzi… zastanawiam się czy jest sens kupować zestaw naprawczy…
Clairo
PostWysłany: Pon 14:41, 25 Lip 2022    Temat postu:

Chodź nie wiele się znam to wydaje mi się, ze pompka powinna przepompować to co jest w zbiorniczku?
Film: https://youtube.com/shorts/5Ffmx6KLQdc?feature=share
Gość
PostWysłany: Pon 13:46, 25 Lip 2022    Temat postu:

Pajka napisał:
A sprawdź czy przypadkiem odpowietrznik nie jest zapchany, miałem kiedyś podobnie i to była przyczyna.


Masz racje, był. Jakby rdza? Wyczyściłem bardzo porządnie, ze odpowietrznik wyglada jak nowy - problem nadal występuje.
Co śmieszne jak na chama wcisnę płyn to delikatna ilość wchodzi do środka a reszta ucieka dolna częścią odpowietrznika i wtedy sprzęgło jest, co prawda delikatnie i ciągnie ale mimo wszystko jakieś jest. Gdy próbuje wtedy odpowietrzyć to ucieka tylko ta ilość, która na chama wcisnąłem a reszta ani rusz.
Pajka
PostWysłany: Pon 12:47, 25 Lip 2022    Temat postu:

A sprawdź czy przypadkiem odpowietrznik nie jest zapchany, miałem kiedyś podobnie i to była przyczyna.
Gość
PostWysłany: Pon 12:01, 25 Lip 2022    Temat postu:

henio12323 napisał:
sprawdziłbym czy jest iskra w moemncie kręcenia ( z druga swieca zamontowana w silniku ) moze sa spadki napiec ze iskra słaba.
do kontroli luzy zaworowe i sam dekomopresator.
test rozrusznika na kawałku drewna mało miarodajny. moze tez siadac układ rozrusznika np sprzegiełko


Dziwne, ze stało się to tak nagle… po umyciu.
A teraz doszla kolejna przypadłość… przy wyjęciu rozrusznika musiałem odkręcić odpowietrznik sprzęgła i pech chciał, że znajomy stwierdził, że wciśnie sprzęgło około 3 razy - układ się zapowietrzył.
Nie idzie go odpowietrzyć… próbowałem wężykiem przetoczyć płyn, strzykawka stawia taki opór, ze nie idzie jej wcisnąć a płyn ucieka dolna częścią odpowietrznika. Próbowałem wlać do zbiorniczka i pompować po czasie odkręcając odpowietrznik i zakręcając ale wtedy klamka w ogóle nie pompuje płynu i z odpowietrznika nic nie ucieka…

Jestem chodząca porażka próbując naprawić jedna rzecz psuje kolejne dwie. Mam nadzieje tylko ze będę się uczył na tych błędach.
henio12323
PostWysłany: Pon 11:47, 25 Lip 2022    Temat postu:

sprawdziłbym czy jest iskra w moemncie kręcenia ( z druga swieca zamontowana w silniku ) moze sa spadki napiec ze iskra słaba.
do kontroli luzy zaworowe i sam dekomopresator.
test rozrusznika na kawałku drewna mało miarodajny. moze tez siadac układ rozrusznika np sprzegiełko
Gość
PostWysłany: Pon 11:43, 25 Lip 2022    Temat postu:

henio12323 napisał:
to jeszcze napisz co to za motocykl Very Happy

Exc 450 2012r
henio12323
PostWysłany: Pon 7:38, 25 Lip 2022    Temat postu:

to jeszcze napisz co to za motocykl Very Happy
Clairo
PostWysłany: Pon 7:15, 25 Lip 2022    Temat postu:

Aktualizacja:
- wyjąłem rozrusznik raz jeszcze i zaparłem go stopa a zębatkę na nim drewnianym kółkiem i podpialem na sztywno pod 12v - rozwiercilo dziure podpalać kołka.
- ominąłem przekaźnik omijając go w motocyklu i podpinając go na sztywno pod akumulator motocykla.

Bez zmian, nadal problem występuje.
Clairo
PostWysłany: Pią 9:38, 22 Lip 2022    Temat postu:

Link: https://youtube.com/shorts/7UpxkCtTm-g?feature=share
Clairo
PostWysłany: Pią 9:23, 22 Lip 2022    Temat postu: Problem z rozrusznikiem?

Dzień dobry,
Przygód część dalsza…

Piękny czwartkowy poranek jak gdyby nigdy nic wpadłem na pomysł, że pojadę na myjnie umyć swój motocykl, ze względu na to iż nie chciało mi się rozkładać towaru pod domem ( nigdy wcześniej nie myłem bo pod ciśnieniem )
Uruchomiłem motocykl jak zawsze, delikatnym muśnięciem przycisku rozrusznika i pojechałem na myjnie, wymyłem i uruchomiłem silnik delikatnym muśnięciem przycisku rozrusznika. Odczekałem chwile aby woda skapala, wrzuciłem jedynkę a motocykl zgasł. Po wciśnięciu przycisku rozrusznika zaczął on bardzo dziwnie pracować, odczekałem chwile ale nic się nie zmieniło aż w końcu po trudach odpalił ( nagranie niżej ) dojechałem do domu ( silnik pracował normalnie, moc standardowa ) zgasiłem i pomyślałem, ze do jutra może coś wyschnie. Następnego dnia nic się nie zmieniło i czynności, które wykonałem:
- wyjąłem rozrusznik i podpiąłem na sztywno 12v i pracował normalnie a przynajmniej bez żadnych niechcianych dźwięków.
- sprawdziłem szczotki i są w porządku.
- wyczyściłem i sprawdziłem bezpieczniki w przekazniku idącym z rozrusznika do akumulatora.
- zębatka w silniku w którą wchodzi rozrusznik posiada baaardzo delikatny luz, książkowy bym powiedział.
- napięcie na wyłączonym 12,7v. Podczas kręcenia 8.8 - 11 v Na uruchomionym 14v
Wsadziłem rozrusznik, problem nadal występuje. Kręci, kręci i wykręcić nie może ale koniec końców po trudach odpala.

Problem nie występuje na kopce ( pali zawsze bez względu na wszystko od kopa )

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group