Autor |
Wiadomość |
loq |
Wysłany: Śro 21:22, 05 Lis 2014 Temat postu: |
|
sorry, zapędziłem się, EXC 520 a nie 525 |
|
|
loq |
Wysłany: Śro 21:21, 05 Lis 2014 Temat postu: |
|
Wybór padł jednak na KTM EXC 525 2002r. Trafił się w fajnym stanie i blisko, więc zakupiłem;)
Jednak z DRZ ciężko to porównywać Zobaczymy jak to będzie się sprawowało
Dzięki za pomoc. |
|
|
Rysiek24 |
Wysłany: Wto 12:53, 14 Paź 2014 Temat postu: |
|
exc 400 to cos jak drz wielksociowo - silnik bardzo trwaly jak na prawie wyczyna , mysle ze nie gorzej bedzie sie mial do drz-e gdzie tez wedlug serwosowki serwis jest czesty .
no niestety drz kontynuuje awarie swojego poprzednika - glowica czesto leci , co do skrzyni to tez sa delikatne jak ja zle traktujesz. , ale glowice leca na 100%, do tego jakies odkrecajace sie sruby w silniku ktore miela alternator...
625 sxc to kawal kobyly , napewno drz latwiej sie prowadzi w terenie , ale na szosie odstaje moca i predkosciami no i zawieszenie to inna bajka w KTM-e , zalezy gdzie masz zamiar uzytkowac moto , tylko teren czy dualowo. |
|
|
loq |
Wysłany: Wto 8:45, 14 Paź 2014 Temat postu: |
|
Pewnie to prawda, że naczytałem się bzdur, ale nie mam nikogo znajomego który jeździ katem, więc pytam wśród użytkowników czyli tutaj. Najlepiej było by się przejechać i wtedy bym wiedział, czy to jest to czego oczekuję od motocykla. DRZ 400S miałem okazję się przejechać w terenie i mi pasowało, 625 sxc katalogowo legitymuje się tą samą wagą, ale wiadomo, że waga to nie wszystko, ciekawe który lżej by się prowadził w terenie, nie mówię tu o torach MX.
A co do DRZ to problemy ze skrzyniami i głowicami były w DR, w DRZ nie slyszałem żeby to była jakaś typowa przypadlosc.
Trzeba będzie się przejechać jeszcze DRZ 400E, KTM-em 625 SXC i najlepiej jeszcze jakimś EXC i wtedy myslec dalej Chociaz EXC to juz inna bajka.... |
|
|
Rysiek24 |
Wysłany: Pon 23:47, 13 Paź 2014 Temat postu: |
|
loq - naczytales sie bzdur o KTM-ie , czesci sa duzo tansze od japoncow , silnik LC4 robi 100 tys bez remontu na oryginalnych fabrycznych czesciach, jesli o niego zadbasz , pokaz mi DR ktora zrobi wiecej jak 40 bez wymiany glowicy czy trybow w skrzyni biegow.
ale ja sie nie znam , mam dopiero 60 tys na oryginalnym silniku , tylko rozrzad zmienilem na "zas" - oleju nie dolewam ani grama , a wymieniam co 3- 4 tys km , moto ostro dostaje w terenie.
kiedys namawiano mnie na honde , bo honda sie nie psuje ....kupilem xr 600 za 8 tys po kapitalce , odmalowana , tlok , korba , lozyska silnika oryginal nowe , prawie jak nowa , po roku sprzedalem za 4 ..wkladajac w nia w ciagu tego roku 4 tys ...a ponoc honda nie psujliwa mial byc ....odradzano ktm-a bo tak jak napisales , ktm sie psuje ..ja mam go 4 rok , troszke masa dokucza , ale napewno nie psuje sie jak honda.
625 sxc , ma rozrusznik , super sprawa kosztem wagi .... |
|
|
adrian2410 |
Wysłany: Nie 13:08, 12 Paź 2014 Temat postu: |
|
Przy twoim wzroście możesz mieć problem z dobrym podparciem na LC4. Ja mam 185cm i ledwo się łapię, żeby sięgnąć na płasko nogami do ziemi. Ogólnie jest to mega wielka kobyła. Uważam, że motocykl fajnie się sprawdza na szybkie przeloty po szutrowych ścieżkach, ale w trudniejszy teren wysokość siodła może stanowić problem. Punkt ciężkości jest wysoko. Takie EXC 400/520 jest jak rower przy LC. Z perspektywy czasu teraz szukałbym czegoś mniejszego. |
|
|
adrian2410 |
Wysłany: Nie 13:08, 12 Paź 2014 Temat postu: |
|
Przy twoim wzroście możesz mieć problem z dobrym podparciem na LC4. Ja mam 185cm i ledwo się łapię, żeby sięgnąć na płasko nogami do ziemi. Ogólnie jest to mega wielka kobyła. Uważam, że motocykl fajnie się sprawdza na szybkie przeloty po szutrowych ścieżkach, ale w trudniejszy teren wysokość siodła może stanowić problem. Punkt ciężkości jest wysoko. Takie EXC 400/520 jest jak rower przy LC4. Z perspektywy czasu teraz szukałbym czegoś mniejszego myśląc o poważniejszej zabawie w terenie. |
|
|
adrian2410 |
Wysłany: Nie 13:08, 12 Paź 2014 Temat postu: |
|
Przy twoim wzroście możesz mieć problem z dobrym podparciem na LC4. Ja mam 185cm i ledwo się łapię, żeby sięgnąć na płasko nogami do ziemi. Ogólnie jest to mega wielka kobyła. Uważam, że motocykl fajnie się sprawdza na szybkie przeloty po szutrowych ścieżkach, ale w trudniejszy teren wysokość siodła może stanowić problem. Punkt ciężkości jest wysoko. Takie EXC 400/520 jest jak rower przy LC. Z perspektywy czasu teraz szukałbym czegoś mniejszego. |
|
|
loq |
Wysłany: Sob 18:08, 11 Paź 2014 Temat postu: |
|
To teraz już się całkiem zamotałem. KTM 625 SXC strasznie mi się podoba i podejrzewam, że masa w terenie po przesiadce z tenery ważącej ok 200kg i mającej zawieszenie jak stara sofa to i tak będzie dla mnie rewelacją. Jednak jak się poczyta w necie o tych "wybuchających" LC4 i popatrzy na ceny części do KTM-a to robi się mętlik w głowie. Suzuki jednak ma części tańsze i ma miano pancernego silnika. (podobno 30-40 tys. km to nie wyczyn)
To że co jakiś czas remont trzeba będzie zrobić to oczywiste w każdym sprzęcie tylko żeby nie za często Patrząc na to, że w remont silnika w starej tenerze w same części wsadziłem 3000 to w KAcie pewnie to nie starczy, tym bardziej, że nie znoszę "druciarstwa" i uważam, że jak coś robić to już tak żeby to miało ręce i nogi albo dać sobie spokój i nie tworzyć kolejnego "ulepa".... |
|
|
KNKS |
Wysłany: Sob 10:26, 11 Paź 2014 Temat postu: |
|
Czy DR-Z ma jakąkolwiek inna zaletę poza trwałym, niewysilonym silnikiem ??? Ja takowej nie znajduje...
Oczywiście "pancerność" dotyczy wersji S, bo w E i Y już nie jest tak kolorowo...
SXC to poważny, duży motocykl, który sprawnie porusza się w terenie. Do tego zap...la podobnie jak 525. Oczywiście kupno w stanie "przyzwoitym" graniczy z cudem...
Tutaj temat o SXC z innego forum:http://www.orangepower.pl/viewtopic.php?f=37&t=1083 |
|
|
Rysiek24 |
Wysłany: Sob 6:30, 11 Paź 2014 Temat postu: |
|
akurat drz to nie sa udane silniki , od rozkrecalajacych sie srub w alternatorze , do zacierajacej glowicy i slabej skrzyni biegow , fakt ze motocykl dosc waski i ogolnie maly i pewnie latwiejszy w prowadzeniu od lc4 , ale napewno nie lekki , a zawias tez z poprzedniej epoki . |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 20:14, 09 Paź 2014 Temat postu: |
|
Dzięki za rady. Jeszcze musze poszukać nowego domu dla xtz i tak jak mówisz, będę obserwował i może się coś trafi. |
|
|
hacker33 |
Wysłany: Czw 19:58, 09 Paź 2014 Temat postu: |
|
nie patrz na km w specyfikacjach zwłaszcza ktm
drz e jest sporo, nie potrzebujesz moto na wczoraj więc obserwuj neta i czekaj
miałem drz sm i był to super sprzęt
lać paliwo i jeździć |
|
|
loq |
Wysłany: Czw 19:21, 09 Paź 2014 Temat postu: |
|
DRZ 400e rzeczywiście sporo lżejsza tylko mało ich jest z homologacją, ale gdyby się trafiła to fajna opcja. Skoro rogal na twarzy był po przejażdżce 400S to na e pewnie było by tylko lepiej Podobała mi się lekkość prowadzenia, ale po przesiadce z klockowatej tenery to chyba nic dziwnego:) To też dosyć mało wymagające silniki?
A gdybyś miał porównać drz 400e do 625 sxc? inny kąt główki, sporo gorzej w terenie bo niby masa ta sama?
I jeszcze pytanie o co chodzi z tą mocą 32 km w specyfikacjach? to jakiś błąd czy te silniki są tak dławione? |
|
|
hacker33 |
Wysłany: Czw 18:31, 09 Paź 2014 Temat postu: |
|
KTM 625 będzie dużoooo mocniejszy od DRZ. Będzie też większy. Inna budowa motocykla.
Więc jak ma być lżejsze i poręczniejsze to raczej DRZ i nie S tylko E.
E ma lepszą charakterystykę zawieszenia, jest lżejszy i mocniejszy. Ma guzik i kopkę.
Do 10tys.zł spokojnie kupisz DRZ 400 E. |
|
|