Autor |
Wiadomość |
Majster128 |
Wysłany: Nie 10:16, 09 Cze 2013 Temat postu: |
|
Wszystko można. Tylko jak dwa metalowe elementy o siebie uderzają to w końcu coś się stanie. Zblokują się lub końcówka pręta pęknie. |
|
|
michalpl |
Wysłany: Sob 21:42, 08 Cze 2013 Temat postu: |
|
Majster128 napisał: | Powinny dać się obrócić, ale niezbyt łatwo. W końcu to są łożyska.
Żeby was upewnić w przekonaniu, że pochodzą one z amortyzatora to powiem dodatkowo, że ich źródłem jest pręt regulacyjny tłumienia odbicia amora. |
Czyli to nie jest zaden luz i mozna z takim stukiem od preta regulacji odbicia jezdzic czy trzeba dac amor do regeneracji? |
|
|
Majster128 |
Wysłany: Śro 21:04, 17 Kwi 2013 Temat postu: |
|
Powinny dać się obrócić, ale niezbyt łatwo. W końcu to są łożyska.
Żeby was upewnić w przekonaniu, że pochodzą one z amortyzatora to powiem dodatkowo, że ich źródłem jest pręt regulacyjny tłumienia odbicia amora. |
|
|
Daniel_83 |
Wysłany: Śro 20:40, 17 Kwi 2013 Temat postu: |
|
Roman u mnie stuków już nie ma, pomógł serwis amora 350zł :/
Co dziwne, mechanik z serwisu KTM, który oddawał mi amorek twierdzi że po rozbiórce amor wyglądał jak nowy i na 100% te stuki są z górnego łożyska bo wg. niego gołym okiem to widać. Kompletnie się z tym nie zgadzałem bo tłumaczyłem mu tak jak postach wyżej że łożysko wykluczyłem nie skręcając amorka tylko opierając dół o wahacz a górę o ramę
Mechanik rzekomo wkładał mój amor już po serwisie do innego ktm'a i niby stuki dalej były, zaproponował mi wymianę górnego łożyska (150+robota) na co się nie zgodziłem. Zapłaciłem za serwis, zabrałem amor do domu, wsadziłem w motor, skręciłem i ..... cisza, brak jakichkolwiek stuków. Czarna magia dla mnie z tym amorem i mechanikiem. Kolejna rzecz która mnie dziwiła to stwierdzenie przez mechanika że mocowanie górne i dolne amora po wymianie łożysk, uszczelniaczy, tulejek nie mają prawa się obracać po ściśnięciu palcami. U mnie się nie obracały i właśnie dlatego wymieniłem bo myślałem że powinny dać się obracać gdy ściśniemy tulejki. Co Wy o tym moim przypadku i stwierdzeniach mechanika myślicie ? |
|
|
wójo |
Wysłany: Śro 16:37, 17 Kwi 2013 Temat postu: |
|
wyjmij amorek, zdejmij sprezyne, wkrec go w imadło i rekoma zbadaj czy ma jakis luz |
|
|
Roman |
Wysłany: Wto 22:45, 16 Kwi 2013 Temat postu: Stukot w KTM |
|
Witam wszystkich,
Odnośnie stuku - mam to samo. Mam EXC 530. Przed zima wszytko było super. Motocykl rozebrany w drobny mak. Oba łoźyska amortyzatora zmienione. Zero luzów itd. A stuk jest jakby z wnętrza amortyzatora....
Po przeczytaniu Waszych komentarzy właśnie przypomniałem sobie że kręciłem górna regulacją amortyzatora I to może być powód. !!!!!!!
Jutro sprawdzę/pokręcę i zobaczę czy dalej stuka.
Gdybyś kolego naprawił Twój stukot to daj znać jak sobie poradziłeś poproszę. |
|
|
manta19 |
Wysłany: Śro 23:29, 20 Mar 2013 Temat postu: |
|
No macie chłopaki racje,ale potem zmieniłem na KTM Lublin i byłem bardzo pozytywnie zaskoczony-miła obsługa,szybka wysyłka naprawde ich z czystym sumieniem polece:).Pozdro i obyś Kolego ustalił przyczyne stukania tym bardziej,ze za pół godz wiosna |
|
|
Daniel_83 |
Wysłany: Śro 23:29, 20 Mar 2013 Temat postu: |
|
A może by tak przeczytał cały temat zanim pytanie zada ?
Pewnie że sprawdzałem, i nawet minimalnego luzu nie czuje. |
|
|
bully |
Wysłany: Śro 22:40, 20 Mar 2013 Temat postu: |
|
ty a podniosleś moto na stojaku i ruszałeś tylnim kołem góra dół wogóle? Sorry że z takim tekstem ale wole się upewnic, przeciez luz na amortyzatorze bądź łozyskowaniu wahacza tak się na pewno wyczuje.
jesli to nie to, to zostaje amortyzator znaczy jego koniec żywota, ma kawałek martwego skoku. |
|
|
Daniel_83 |
Wysłany: Śro 22:09, 20 Mar 2013 Temat postu: |
|
Również wielokrotnie u nich byłem, co prawda zawsze po jakieś pierdoły ale nigdy nie miałem żadnego problemu.
Jak nie wybieramy się osobiście radzę dzwonić, wiadomo że z mailami różnie bywa. |
|
|
4tSTUNT |
Wysłany: Śro 22:02, 20 Mar 2013 Temat postu: |
|
manta19 napisał: | Serwis i sklep w Olsztynie to banda oszustów!!!!!!!!!Nikomu nie polecę -kupowałem uszczelniacze na wałek zdawczy etc posłałem przelew i nigdy ich nie widziałem .Kiedyś będę przejeżdżał to zajadę i pośle im h...ów.Tyle. |
Kolego dziwny problem.
Ja kupował nie raz u nich i zawsze byłem zadowolony!
Polecam w takim przypadku zadzwonić. Każdy jest człowiek i mógł przegapić zamówienie, coś mogło umknąć.
Z moich opinie ktm Bydgoszcz ma drogie ceny i trochę wałki robią.
Co do ktm Olsztyn wszystko pozytywnie - jedynie czasem czas realizacji zamówienia długi i słaby kontakt e-mailowy. |
|
|
Daniel_83 |
Wysłany: Śro 22:01, 20 Mar 2013 Temat postu: |
|
Ok, jak tylko się zrobi cieplej i wyjadę na tor zdam relacje czy coś się poprawiło czy bez zmian. |
|
|
Majster128 |
Wysłany: Śro 21:55, 20 Mar 2013 Temat postu: |
|
Nic się nie musi rozejść, bo nie ma gdzie. W amorze nie ma być ani krzty powietrza.
Zrób tak jak mówię i zdaj relację. |
|
|
Daniel_83 |
Wysłany: Śro 21:52, 20 Mar 2013 Temat postu: |
|
Mogło coś się po prostu zastać w środku w amorze, może olej musi po całości się rozejść i będzie dobrze ? Przed zimą do ostatniej chwili było wszystko OK i dlatego moje zdziwienie że teraz nagle coś stuka. |
|
|
Majster128 |
Wysłany: Śro 21:47, 20 Mar 2013 Temat postu: |
|
To poskładaj moto i zrób jedno konkretne okrążenie na torze wraz ze skokami.
Jeśli dalej będzie stukać to amor jest do rozbiórki. |
|
|