Autor Wiadomość
spartan
PostWysłany: Pią 19:14, 22 Sty 2010    Temat postu:

Dzięki za odpowiedzi na moje pytania ! Gdyby nie to właśnie kupowałbym 125 sx , które miałem upatrzone i myślę że to byłby duży błąd i kilka tys w plecy ! Masz u mnie browarka! Pozdrawiam!
KristofSX
PostWysłany: Pią 16:21, 22 Sty 2010    Temat postu:

Tak, można zmienić wysokość tyłu, jest pierścień dystansowy który reguluje, przód też można trochę obniżyć, nie powinno mieć to wpływu na jakość zawieszenia, ja zawsze podwyższam zawieszenie i kierownicę i nie czuję różnicy w pracy zawieszenia.


Pozdro!
spartan
PostWysłany: Pią 15:09, 22 Sty 2010    Temat postu:

Witaj, a więc bez żadnych wahań decyduję się na EXC! Niestety troszkę muszę to odwlec w czasie- ze względu na finanse ( myślę że dozbieram jeszcze kilka złotówek i kupie coś w miarę dobrym stanie! ). Ostatnie pytanie- ze względu na mój niski wzrost- czy jest możliwość regulacji wysokości siodła za pomocą tylnego zawieszenia? A jeżeli tak to czy ma to jakiś wpływ na samą jazdę?


Z mojej strony to już chyba wszystko- odpowiedziałeś na wszystkie nurtujące mnie pytania- za co bardzo dziękuje!


Pozdrawiam
KristofSX
PostWysłany: Czw 21:34, 21 Sty 2010    Temat postu:

powiem Ci dokładnie bo mykałem tym i tym Smile ale że bardzie ciągnie mnie na tor to mam SX


EXC - zawieszenie - zestrojone "na miękko" dużo wygodniejsze i bardziej przewidywalne w lesie (jazda po korzeniach i kamieniach), całkiem inne przełożenia (5 lub 6 biegów) na skrzyni pozwalają na spokojniejsze pokonywanie podjazdów i na szybkie szutrowe odcinki, większy bak, mniejsze spalanie, cięższy od SX o ok - 10 kg
SX - zawieszenie twarde zdecydowanie na tor, w lesie nawet na miękkich nastawach zdarzają się afery na kierownicy, przełożenia - krótkie biegi (4 lub 5), moc oddawana agresywniej i od samego dołu - przez to może przysporzyć problemów na podjazdach, jednak na szybkich partiach brakuje prędkości ( na zębatkach 14x50 max prędkość to tylko ok 120kmh)
silnik ma inny stopień sprężania, inny skok tłoka przez co wymaga częstszego serwisu i wymiany oleju (co 10mh), spalanie duże (jeden bak to ok 1-2 mh na torze) ale jest lżejszy i bardziej poręczny

W rajdach enduro zawodnicy jeżdżą na SX przerobionych do terenu (ze względu na wagę) - ale to zawodnicy i mogą sobie na to pozwolić

Na allegro faktycznie łatwiej znaleźć SX - przez brak homologacji i rejestracji są tańsze,


ja osobiście gdybym miał latac tylko po lesie to wziąłbym exc, a że bardziej preferuje tor to wybrałem Sx, w tym sezonie planuję kilka rund Cross-Country - zobaczymy jak będzie w takim mixie Smile

a co do 125 - proooszę Cię... nie bież tego pod uwagę..... Razz

Musisz spróbować , ja zacząłem od SX520, później było EXC525, nawet przez chwilę była YAMAHA WR450(enduro) , no i wróciłem do SX450


Pozdro!
spartan
PostWysłany: Czw 18:46, 21 Sty 2010    Temat postu:

Witaj, dzięki bardzo za podpowiedz- jestem już przekonany na 100% że będzie to 450! Mam jeszcze jedno pytanie- czym różnią się 450 SX od 450 EXC ( oczywiście nie licząc tych oczywistych rzeczy typu świat, starter, homologacja itp.) . Po szybkiej analizie naszego krajowego rynku widzę że ofert sprzedaży SX-ów jest dużo więcej niż EXC! I ceny są nieco inne ( SX wychodzi taniej ). Czy jeżeli chodzi o samą jazdę, SX-a jest trudniej opanować? Czy chodzi bardziej o cenę serwisu i utrzymania ? Czy może SX w tej pojemności stworzone są tylko dla zawodowców na tor ( bo z takimi opiniami też się już spotkałem! ). Z tego co obserwuję ciężko będzie mi kupić EXC w cenie ok 10 tyś. w dobrym stanie... A może się mylę... Czas pokaże ! A co do piasków- to rzeczywiście L0rdGraxie jest ich u mnie pod dostatkiem Smile Myślę że nawet jestem bardziej nastawiony na 450 ... Coś za bardzo nie czuję respektu do 125... Może bardzo się myle- zobaczymy po pierwszych glebach:)

Pozdrawiam Panowie, dzięki za porządne porady i byle do wiosny!!!
L0rdGrax
PostWysłany: Czw 11:35, 21 Sty 2010    Temat postu:

Witam
Nie słuchaj tych pierdół, że za mocna. Kup 450 jak Ci KristofSX radzi, tylko obowiązkowo EXC. 125 musiał byś ciągle kręcić, a 450 możesz sobie spokojnie pomykać, aż nabierzesz większego doświadczenia. Poza tym na pewno masz tam dużo piachu i będzie Ci potrzebna moc. U nas też był taki koleś, doradzili mu 125, a po 2 miechach, sprzedał i kupił 450. Zresztą z własnego doświadczenia wiem, że puki moto jest za mocne krzywdy sobie nie zrobisz. A jak w miare je opanujesz i zaczniesz zapier..ac, to wtedy zaczną się poważne gleby.

pzd
KristofSX
PostWysłany: Śro 9:20, 20 Sty 2010    Temat postu:

Hej. na pewno będziesz zadowolony, czekamy na prezentację.

Pozdro!
spartan
PostWysłany: Śro 9:10, 20 Sty 2010    Temat postu:

Witaj. Dzięki bardzo za tak szybką odpowiedz! No i oto mi chodziło! Szybka i konkretna rada! Dzięki bardzo! Myślę że na wiosnę, początek lata zakupie pomarańczowego potworka i podzielę się wrażeniami i fotkami ( jeżeli się nie połamię Smile )

450exc


Dziękuję i pozdrawiam
KristofSX
PostWysłany: Wto 21:58, 19 Sty 2010    Temat postu:

Hej. Witam na forum, fajnie że kolejny pomarańczowy przybędzie na forum Smile

Nie będę się rozpisywał o tym że setka to lipa 250 w 2-takcie dla zawodowców, 450 urywa ręce a 525 to kosmos Wink
widzę że trochę kilometrów na koło nawinąłeś i to maszynami konkretnymi,

Najlepszy sprzęt dla Ciebie - 450exc w cenie 7- 10 kola masz roczniki od 2001 do 2004, co do kosztów w sezonie - rozrząd raz na sezon, regulacja zaworów co ok 1500km, wymiana oleju - ok 20mht,
kosztowo - zależy ile masz zamiar jeździć, ale na pewno nie są to jakieś wielkie kwoty.

Jeden sezon miałem 525exc - zero problemów, koszt w sezonie - komplet napędu ok 500pln, rozrząd - ok 200pln, no i kilka wymian oleju. Robocizny nie liczę bo wszystko robię sam.

Pozdro!
spartan
PostWysłany: Wto 19:13, 19 Sty 2010    Temat postu:

Witam Was po raz pierwszym na tym forum i od razu chciałbym pogratulować ! W końcu jakieś konkretne wskazówki i konkretna rozmowa !!! Mam nadzieję że i mi pomożecie w wyborze konika. Swoją przygodę z motocyklami zacząłem po namowie kolegi i kilkoma rundami jego Hondą Dominator:) Od dwóch sezonów śmigam Cagiva Canyon 600 - jak to nazywają - szosowe enduro. Próbowałem na nim swoich sił w nieco cięższym terenie, ale niestety 34 KM i 180 kg wagi konia ( zalany ) nie radzi sobie zbyt dobrze. I wtedy właśnie narodził się pomysł zakupu czegoś konkretniejszego. Dla ułatwienia Wam porad napisze że mam 28 lat , 170 cm wzrostu i ok 85 kg wagi... Chciałbym kupić ... No właśnie! Od jakiś 6 m-cy śledzę większość forum i mam już dosyć... Na każdym coś innego... Panowie proszę Was o konkrety- ma do wydania ok 10 tyś na sam motocykl. Wszyscy radzą sx 125... Ale ( bez obrazy oczywiście) z tego co widzę uczą sie na nim same 13-15 latki... Moto ma służyć do wypraw na pobliskie łąki, lasy ( mam ich pod dostatkiem z zajebistymi terenami od Szczecina po samą plażę nad zalewem w Nowym Warpnie i Trzebieży). Wszyscy odradzają mi 450 ze względu na dużą moc ... Ale jak widzę KristofSX zaczynał od 520! Także proszę o pomoc i wparcie !

Konkretnie:
-kwota ok 7-10 tyś zł
-przeznaczenie las łąki ( tor odpada)
-moje doświadczenie- podstawy są ...
- ile liczyć na serwis w skali rocznej ( dodam ze to będzie mój drugi konik w stajni także nie będzie na maksa eksploatowany)

Dzięki i pozdrawiam
wl.przemek
PostWysłany: Sob 14:38, 31 Paź 2009    Temat postu:

Hey !
Ja podobnie jak Ty miale delemat odnosnie modelu 250 a 450 bo juz 525 nie wchodzila w rachube . Okazalo sie ze sprawilem sobie 450 sx tez sporo śmigałem po bezdrożach, lasach itp a potem po torze fajna maszyna a mocy mu naprawde nie brakuje i tak jak kolego wczesniej wspomnial jezeli odrazu na tor to na tym sprzecie troche ciezko ale dla sie, ja traktuje to jako rekreacje i wprawilem sie juz dosyc wiec to taki uniwersalny motor. Choc jak bym mial pozostac przy jezdzie na samym torze to napewno sprawil bym sobie 250 KTM oczywiscie Smile))
pozdrawiam
karolll8
PostWysłany: Czw 10:39, 08 Paź 2009    Temat postu:

napewno sie pochwale hehe jak tylko bedzie maszyna

OZDRAWIAM
KristofSX
PostWysłany: Śro 18:56, 07 Paź 2009    Temat postu:

Smile spoko, to jak zakupisz to się pochwal na forum Smile


pozdro!
karolll8
PostWysłany: Śro 17:55, 07 Paź 2009    Temat postu:

wiec dlatego planuje na 90% kupic w niemczech bo jak widze w necie jest troche ogloszen a ceny sa takie same jak unas i tak maszyne bede dopiero w styczniu kupowal.

dzieki za odp. i jednak bedzie 450 raz sie zyje;)

POZDRAWIAM
KristofSX
PostWysłany: Śro 12:35, 07 Paź 2009    Temat postu:

oj, to dobrze słyszałeś, u nas mało kto naprawdę trzyma się regularnych serwisów,a w 4T - wymiana oleju i regulacja zaworów to podstawa, i jeśli coś było zaniedbane to prędzej czy później się to zemści.. Ja mam sprzęta z Anglii - i oprócz jednego strzału (był źle zapięty rozrząd...) to wszystko ok.
Biorąc używany sprzęt zawsze jest ryzyko że może być coś nie tak - przykładów mam baardzo dużo niestety, jedyne co nam kupującym zostaje to prześwietlać sprzęt na wylot...

Pozdro!

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group