Autor Wiadomość
henio12323
PostWysłany: Sob 21:40, 11 Maj 2013    Temat postu:

jak piszecie że napęd DID dobry... albo renthal daje rade to piszcie jaki model./ ja miałem DIDa to szedł w oczach - bo miałem zły. rozmiar ok, ale wytrzymałość jak do motorowerów Razz co innego łancuch DIDa za 500 zł co innego za 250 zł... niby tez DID a jedno całkiem inne od drugiego
Zapek
PostWysłany: Sob 21:26, 11 Maj 2013    Temat postu:

Ja mam kompletny napęd Renthala.
Ogólnie motocykl pomimo,że z Anglii to bardzo zadbany i dość doinwestowany.Zero korozji i śladów eksploatacji.
Tłok oryginalny ( wymieniłem też na oryginał),zero luzów w zawieszeniu i kołach.Podwyższenie kierownicy,osłona silnika. Dołożyłem osłony chłodnic i handbary aczkolwiek mam też niełamiące klamki...
Przy wymianie oleju okazało się,że ma KTMowskie filtry oleju i takie tam Wink
Wygląda więc na to,że ktoś nie oszczędzał na nim i z tego się cieszę Wink
KNKS
PostWysłany: Sob 21:16, 11 Maj 2013    Temat postu:

mentor napisał:
KNKS - hehe widocznie R1 nie dla Ciebie Very Happy u mnie koledzy latają na 954, R1, Gxerach i to latają tak że ja mogę wyjechać 2h wcześniej bo latam 600 i dojadą wcześniej ode mnie.


Czyli co, bo nie rozumiem ???
To że DID wytrzymuje w 100 konnym city bike znaczy, że jest dobry, a to że nie wytrzymuje w 190 konnym plastiku to tez znaczy że jest dobry ??? Laughing

@sobek
Od kiedy będą dostępne modele 2014 ???
Wiesz coś na temat specyfikacji ???
KristofSX
PostWysłany: Sob 21:13, 11 Maj 2013    Temat postu:

Ja kupiłem Reginę z powerpartsów , 100mth wytrzymała więc całkiem spoko,
ale faktycznie , wczesniej założyłem ten co idzie z fabryki - wyciągnął sie jak mokra szmata - po 10mth i do wyrzucenia
mentor
PostWysłany: Sob 21:11, 11 Maj 2013    Temat postu:

KNKS - hehe widocznie R1 nie dla Ciebie Very Happy u mnie koledzy latają na 954, R1, Gxerach i to latają tak że ja mogę wyjechać 2h wcześniej bo latam 600 i dojadą wcześniej ode mnie.
Nie bede się sprzeczał, we wszystkim jest ukryta wada fabryczna. A też pamiętajmy o tym, że inżynierowie od materiału potrafią wyliczyć ile taki łańcuch wytrzyma i ile czasu polata.
Po prostu biznes to biznes Smile nie zrobią łańcucha na którym bedziesz latał 10 lat, bo to nie opłacalne.
Dany model ma swoją żywotność itd Smile wiem co mówię mimo, że pracuję w elektronice to wiem jak się teraz produkuje TV Smile W końcu z czegoś trzeba żyć.
Zapek
PostWysłany: Sob 21:10, 11 Maj 2013    Temat postu:

Widzę,że znajomi są wszędzie Wink
lukas_da - jutro jest plan na polatanie ale pogoda może popsuć plany :-/

KNKS - ano zamieniłem. I mam nadzieję,że nie będę żałował Wink
Chodzi mi głównie o koszty serwisu...
3 niedzielne wypady i wymiana oleju ... Wink
Ale z tym się liczyłem.
Narazie widzę,że SX przy DRZ to diabeł - dlatego też mam do niego dystans Wink
KNKS
PostWysłany: Sob 21:09, 11 Maj 2013    Temat postu:

Generalnie z KTM to powoli robi się taki endurowy Harley Davidson. Żeby jeżdzić trzeba od razu wymienić połowę motocykla Wink

Łańcuch oczywiście wymieniłem przy okazji montując zębatke "na bajerce" Wink
A na tych MAXXIS'ach da się jeżdzić, niemniej jednak do moich ulubionych 6Days Extreme trochę im brakuje.
sobek1985
PostWysłany: Sob 21:03, 11 Maj 2013    Temat postu:

najlepiej wymienic lancuch.teraz wogole KTM na taniosc idzie. lancuchy badziew opony maxxis na ktorych jezdzic sie nie da.zobaczymy co modele 14 przyniosa.a bede mial 350 excf 14;p oczywiscie 6D;p w razie czego nowy naped i kpl opon lezy na regale w garazu;p
a co do poprzednich KTM to w poprzednich modelach to chociaz drugi naped dawali a teraz beznadziejne katalizatory po 500zl dodaja.paranoja jakas.jak tak dalej pojdzie to na TE 310 trzeba sie przesiasc
KNKS
PostWysłany: Sob 21:03, 11 Maj 2013    Temat postu:

mentor napisał:
A na ścigaczu nie jeżdżę aż tak wolno, no i przyśpieszam znacznie szybciej niż na enduro.

Nie wiem jakiego masz "ścigacza" ale u mnie, w R1, takie super wzmacniany DID wytrzymał całe 5000 km...

Nie wydaje mi się żeby w KTM łańcuchy rwały się bardziej niż w innych sprzętach. To chyba wina niezbyt szczęśliwego umiejscowienia wysprzęglika.
@Zapek
Czyżbyś zmienił najlepsze na świecie DR-Z na KTM ??? Laughing Laughing Laughing
lukas_da
PostWysłany: Sob 21:02, 11 Maj 2013    Temat postu:

Czesc Zapek, Smile

Co do lancucha to wydaje mi sie ze przy zlym naciagu i duzej sile kazdy moze sie zerwac.
Olej na pewno nie pocieknie, zwroc uwage przy dokrecaniu aby wszystkie srubki z taka sama sila dokrecic 10Nm.
Zapek
PostWysłany: Sob 20:55, 11 Maj 2013    Temat postu:

U kumpla któremu strzelił łańcuch to wzmacniany DID.
No i na forum wyczytałem,że osłony chronią wysprzęglik przed uszkodzeniem przy zerwaniu łańcucha-czyli to się jednak zdarza Wink
Sprzętem pochwalę się jutro bo musi minąć co najmniej 24h od rejestracji nowego użytkownika aby mógł publikować adresy www albo napisać min. 3 posty Wink
mentor
PostWysłany: Sob 20:51, 11 Maj 2013    Temat postu:

Ja jak zmieniałem swojego starego DID'a zapiętego na spinkę to, żeby go rozpiąć musiałem użyć szlifierki do zapinki Very Happy
Aczkolwiek 2 lata temu widziałem jak koleś wygrał MotoGP i leciał już na prostej startowej nie dużo bo ze 180km/h i mu się napęd skończył Very Happy a łańcuch rozwinął na jezdni Very Happy
Ja na łańcuchy DID'a nie mogę powiedzieć złego słowa. Używałem w enduro 520 i teraz w ścigaczu używam. W dodatku sam łańcuch zapinam i potem go naciągam Smile a jakimś tam wielkim magikiem nie jestem. A na ścigaczu nie jeżdżę aż tak wolno, no i przyśpieszam znacznie szybciej niż na enduro.
KNKS
PostWysłany: Sob 20:50, 11 Maj 2013    Temat postu:

Ja się delikatnie wkoorwiłem, kiedy okazało się, że po 300 kilometrach i 6 naciąganiach musiałem wymienić zestaw napędowy...
Dla mnie to mega druciarstwo i totalne lekceważenie klientów przez KTM.
W TE450 zrobiłem 280 motogodzin na oryginalnym łańcuchu, a w WR450 całe 260 motogodzin (oba miałem od nowości tak więc nie ma mowy o pomyłce).
W zajebistym KTM całe 10 motogodzin. Patologia...
sobek1985
PostWysłany: Sob 20:44, 11 Maj 2013    Temat postu:

KNKS masz racje ja w swoim exc po 3mth lancuch o 2 ogniwka skracalem
KNKS
PostWysłany: Sob 20:41, 11 Maj 2013    Temat postu:

Co nie zmienia faktu, że seryjne łańcuchy w jakie KTM wyposaża swoje wynalazki, kończą swój żywot po 300 kilometrach jazdy i wymaga naciągania co 50.
Tak było w moim EXC 450 i identycznym w EXC 500 kolegi...
Cholera wie, czy taki badziew się nie zerwie...
Wiesz coś więcej kolego sobek w tym temacie ???

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group