mentor |
Wysłany: Sob 13:00, 13 Lip 2013 Temat postu: Sprzęgło - czy wymieniać? |
|
Na wstępie dodam, że chodzi mi o inny motocykl (ktm jeździłem poprzednio i tak pozostałem tu na tym forum).
Jakiś czas temu wymieniałem napęd w Suzuki GSR 600 i musiałem zdjąć dekiel z zębatki zdawczej, a w tym deklu jest wysprzęglik). Zmieniłem napęd, potem zabrałem się za regulację sprzęgła. Wydawało mi się, że ustawiłem dobrze wyjechałem w trasę i dopiero tam zauważyłem, że sprzęgło się ślizga. Zauważyłem ten objaw w momencie kiedy na 6 biegu przy nie dużej prędkości dawałem gazu (obroty wzrastały a prędkość nie). Ujechałem tak z 50km na ślizgającym się sprzęgle. Po powrocie do domu ustawiłem jeszcze raz sprzęgło i jak wyjechałem przejechać się motocykl już jechał jak dziki z każdego biegu i nawet przy niskiej prędkości z dużego biegu wkręcał się obrotami odpowiedni do prędkości.
Jednak coś mi te sprzęgło nie dawało spokoju. Zabrałem się za rozkręcanie moto. Tarcze i przekładki wyciągnąłem idealnie jak były zamontowane oryginalnie. Usiadłem do stolika i zacząłem mierzyć.
1.Grubość tarczy 3,0mm wg serwisówki minimum 2.62mm (grubość mierzona z elementem ciernym wg serwisówki tak trzeba mierzyć).
Patrzyłem na allegro nowa tarcza ma grubość 3.0mm.
2. Szerokość tego zęba u góry tarczy sprzęgłowej 13,9mm (wg serwisówki minimum 12.9mm)
3. Grubość przekładki 2.5mm (wg serwisówki 1 tarcza ma mieć grubość 2.3mm a pozostałe 2.6mm
Patrzyłem na tarcze dedykowane na allegro mają grubość 2.5mm
4. Szerokość sprężyny 52.3mm (wg serwisówki minimum 52.4mm).
I teraz mam pytanie?
Sprężyny kupie nowe EBC, jednak zastanawia mnie czy przekładki też kupować? Zrobiłem zdjęcie i niektóre wyglądają tak:
Dodam tyle że przed rozkręceniem sprzęgła mimo że wcześniej mi się trochę źle wyregulowało i ślizgało to potem jak poprawiłem wszystko było ok.
Ogólnie zastanawiam się czy dobrze robie zmieniając tylko np przekładki, czy trzeba wymieniać całe sprzęgło?
Dzięki za odp. |
|