Autor |
Wiadomość |
żółf |
Wysłany: Sob 9:54, 30 Lis 2013 Temat postu: |
|
Dokładnie ta z przodu cylindra z otworem na kolanko wydechowe. Ciężko ją ściągnąć jak silnik w ramie (trzeba podnieść troszeczkę, ale bez problemu ściąga się ją bez ściągania cylindra (przynajmniej w moim roczniku) |
|
|
bartek85 |
Wysłany: Sob 9:35, 30 Lis 2013 Temat postu: |
|
Flasza - chodzi ci a tą klapkę z przodu silnika ? Z tego co wiem tego nie idzie zdjąć bez ściągania cylindra lub wyjmowania silnika. Jak się mylę to mnie poprawcie. |
|
|
żółf |
Wysłany: Sob 1:17, 30 Lis 2013 Temat postu: |
|
Majster128 napisał: | Trafiłeś górną częścią cięgna w dolną przy zakładaniu cylindra? | nie ściągałem cylindra, tylko flansze |
|
|
Majster128 |
Wysłany: Sob 0:14, 30 Lis 2013 Temat postu: |
|
Trafiłeś górną częścią cięgna w dolną przy zakładaniu cylindra? |
|
|
żółf |
Wysłany: Pią 19:50, 29 Lis 2013 Temat postu: |
|
barek253 napisał: | Może skręciłes za lekko albo nierównomiernie z obu stron. Mówię o śrubach trzymających przesłone. |
Pierwsze co sprawdziłem, na pracującym silniku dokręcałem, odkręcałem, ustawiłem jeszcze raz i bez zmian. |
|
|
barek253 |
Wysłany: Pią 19:48, 29 Lis 2013 Temat postu: |
|
Może skręciłes za lekko albo nierównomiernie z obu stron. Mówię o śrubach trzymających przesłone. |
|
|
żółf |
Wysłany: Pią 18:34, 29 Lis 2013 Temat postu: Terkotanie exc200 |
|
Przy temacie sprzęgła nikt się nie zainteresował, więc daję nowy temat. Ze względu na kontuzję odstawiłem sprzęt na prawie 3 miechy. W tym czasie zrobiłem mały przegląd. Jedyne co obiłem przy silniku to zmiana flanszy cylindra tej do której wchodzi kolektor wydechowy. Przy rozbieraniu tego wyjąłem mechanizm zamykania zaworu wydechowego, przeczyściłem i z powrotem złożyłem.
Wczoraj odpaliłem sprzęt i usłyszałem dziwne tekotanie z okolic wydechu, bardziej słyszalne po prawej stronie. Dźwiękiem przypomina wyciągnięty łańcuszek rozrządu. Ściągnąłem flanszę wydechu, ale wygląda na to że tam wszystko ok. Składałem zawór na znaki, na sucho wszystko działa poprawnie. Ma ktoś pomysł co to może być?
Pewnie pojeżdżę sobie lajtowo do lutego, a potem zrobię remont, chodzi mi tylko żeby czegoś nie przeoczyć.
Póki co mam 2 hipotezy, albo pompa wody się posypała, albo coś z tym zaworem pomieszałem przy składaniu. |
|
|