Autor Wiadomość
Ordon
PostWysłany: Śro 17:49, 25 Cze 2014    Temat postu:

proszę zamknąć
janexc200
PostWysłany: Wto 21:09, 24 Cze 2014    Temat postu:

no to juz masz sprzęt idealny do tego, hondą L możesz się rozczarowac a sprzedac cos takiego moze byc trudno ( mało kto szuka sprzętu dla początkujących za takie pieniadze), tak czy siak powodzenia
Ordon
PostWysłany: Wto 16:07, 24 Cze 2014    Temat postu:

plan śmigania do pracy brum brummm , przejazd na mazury i nad może do rodziny. Jakieś luzackie śmiganko po puszczy nad białorusią taki lajt. Przejazd ognisko i piwo. Smile Pozdro.
PS. Pewnie bede musiłą pirwszy opisać te moto jak je kupie.
janexc200
PostWysłany: Wto 15:09, 24 Cze 2014    Temat postu:

Jaki jest w ogóle sens szukac takiej hondy mając lc4 i to w najlepszej wersji sxc?
Ordon
PostWysłany: Wto 13:00, 24 Cze 2014    Temat postu:

Tak , ale nikt nie pomykał taką Hondą (crf 250l) więc nie ma odpowiedzi. Co do DRZ mam podobne lc4 więc bez sensu.
KozioŁ
PostWysłany: Wto 8:55, 24 Cze 2014    Temat postu:

kumpel ma taką XLR 250 z na prawdę zajebistym stanie za śmieszne pieniądze, bodajże 5000zł. Jeżdzi z nami i moto na prawdę sobie bardzo dobrze radzi.
henio12323
PostWysłany: Wto 7:52, 24 Cze 2014    Temat postu:

pawciak ta honda CRF L ma 22 koniki tylko ale duzo lepszy zawias i hamulce niz xlr wiec jak dla mnie opcja lepsza Very Happy
pawciak12
PostWysłany: Wto 6:58, 24 Cze 2014    Temat postu:

Jesli chcesz cos wygodnego do amatorskiego endurzenia to polecam jakies stare enduro jak np. HONDA XLR 250 wytrzymały silniki, napewno wytrzymalszy jak nowe silniki 250 od sportowych enduro. Silnik produkuje 30 km co w zupełnosci wystarczy do spokojnej turystysznej jazdy. Mi z przelotowym tłumikiem pali max 5l na 100km a nawet raz spaliłem przy jezdzie typowo tyrystycznej bez szalenst itp. 4l wiec zasiek spory na baku 12l. 250 km spokojnie mozna zrobic. Mieciutkie zawieszenie i siedzisko co jeszcze bardziej umila jazde no i 6 biegów co tez jest duza zaleta. Jest jeszcze wieksza pojemnosc 400 i 650 ale osobiscie nie testowałem.
skalim1
PostWysłany: Wto 6:19, 24 Cze 2014    Temat postu:

DRZ400E również polecam, śmigałem nim parę lat temu, trochę czasu od sprzedaży minęło a one nadal są w podobnej cenie Smile Brałbym DRZ, sprzęt nie do zajeżdżenia, ewentualnie nad LC4 bym się zastanawiał.
henio12323
PostWysłany: Pon 22:45, 23 Cze 2014    Temat postu:

rzeczywiscie ta honda bardziej " kobylasta" niż yamaha, troche cięzsza, troche słabsza ale klasa podobna

ja bym sie nie bawił w rozmyslanie nad serwisowaniem. jak chcesz od czsau do czasu sobie 100 km w terenie pyknąć to podejrzewam że ty nigdy nie bedziesz musiał tłoka wymieniac ;P te sprzęty są wieczne.

jeszcze popatrz np na suzuki DRZ 400, sprzęt podobny, waga podobna jeżeli mówimy np o wersji E, ale jest mocniejsza, i tam nawet jak sie katuje taki sprzet w terenie to 3 sezonu bezproblemowo wytrzymuje. mówie o ostrym katowaniu, po torze po lasach itp. jak sobie spokojnie latasz to tak samo praktycznie remontów nie wymaga.
Ordon
PostWysłany: Pon 22:12, 23 Cze 2014    Temat postu:

Yamaha lepsza mocowo , wagowo . Honda 10tys olej (i tak wymieniałbym co 3-5) zawory co 24 tyś oO!, nie piszą nic o tłokah - motogodzinach itd. Dlatego
ciągnie mnie w ten dual. Ale mocy przybywaj a w Hondzie nie ma i takie to wróżenie z fusów , żebym miał kogoś co bysię dał się przejachać nawet nie było by tematu zakładnego, a tak to kicha .
henio12323
PostWysłany: Pon 22:00, 23 Cze 2014    Temat postu:

widocznie sie nie zalogowałes ;P

obok hondy L, podobnej klasy jest yamaha WR 250 R, też takie bardziej soft enduro. jak Ci DT pasuje to to jest podobne, bardziej kulturalnie pracuje, ciszej, mniej pali. ale czuć troche bardziej wage i jest minimalnie mniej poręczne. chociaz prowadzi sie lekko i na pewno lzej niz twoje pozostałe sprzęty ;D jak nie chcesz szaleć spoko mozna brać.
Ordon
PostWysłany: Pon 21:51, 23 Cze 2014    Temat postu:

sorry post wyżej jest mój nie wiem czemu poszło jako gość -za dużo piwa?
Gość
PostWysłany: Pon 21:38, 23 Cze 2014    Temat postu:

tak zaje spobie sprawe że nie poszaleje i nie chce, mam ktm 625 sxc plus plastik(scigacz) litrowy w garażu, po prostu chce spokojnie walnąc koło 100 kilomertów na wypadzie gruntówkami i czuć luzz. a w dzień pojechać do pracy. Czytałem na zagranicznych forach że ta honda zresztą zakwalifikowana przez nia jako Adventure jest w stanie walnąc kilkadziesiąt tysięcy na luzie bez remontu , tak jak ktm lc4 więc dlatego o nią pytam.
Problem jest taki że w Polsce nie ma takiego motocykla testowego i trzeba kupić w ciemno bo salon nie daje się przejechać , choć jest Yotube i widać że ta Honda daje rade ( wpisac honda crf 250l jump) to jednak miło by było porozmawiać z kimś przez telefon co ma taki sprzęt (oczywiście sprzęt nie jest do podjazdów).

Osobiście oglądałem ten motocykl w salonie i jest gabarytów hym.. DRZ 400 jest fajny i momo że cięzszy od mojgo KTM to jednak lżejszy (budowa ramy)poręczniejszy.

Rzozmawiałem z dwoma osobami które jeżdziły tym motocyklem i sobie chwaliły - nikt nie stwierdził że slnik nie wyrabia. Ale są to osoby bez wiekszego doświadczenia.

Dodam że na przykład ostatnio pomykałem DT 125 i byłem zachwycony poręcznością chodzi mi o to że 65 koni ktm jest mi nie potrzebne na płaskim terenie a 20 koni DT wcale negatywnie mnie nie zszokowało dlatego pytam o tą Honde.

Nie liczy się mocno moc ale wytrzymałość w tym temacie .
janexc200
PostWysłany: Pon 21:30, 23 Cze 2014    Temat postu:

znajomy ma takie cudo, narazie ma bardzo mały przebieg, ciezko cokolwiek powiedziec o serwisie, silnik raczej dobry, jeden walek na łożyskach jak w starym kacie, zawory na płytkach, w Rkach kumplom osiadaly b. szybko, częsci są tansze niz do KTMa, jest masa zamienników

na + jest kultura pracy, żadnego halasu, strzelania, szarpania, moc oddaje równo, waga jest mniejsza niz 525 ale tez nie ma jakiejs przepasci jak z 2T, po odblokowaniu dalej nie robi szału jeśli chodzi o moc, jak jara cię latanie bokami na wysokich biegach to odpusc, do przepraw w ciezkim terenie gdzie nie potrzeba mocy jest OK i mniej zmęczy niz narwane duze pojemnosci ale znowu na podjazach trochę brak dołu i ogólnie mocy (jak dla mnie)

kumpel jest z Wawy, jakbys był z okolic i chciał się przymierzyc to mysle ze nie bedzie problemu

o f*ck, caly czas pisalem o X a chodziło o L Embarassed

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group