Autor Wiadomość
barek253
PostWysłany: Pią 16:34, 08 Sie 2014    Temat postu:

jeszcze z czymś takim się nie spotkałem
ale możesz właśnie pokombinować z tym, 25zł to nie majątek
KristofSX
PostWysłany: Pią 15:50, 08 Sie 2014    Temat postu:

KNKS napisał:
Chyba powinno działać na obydwie dżwignie Wink


ja muszę miec dedykowane najlepiej z powerpartsów Wink Very HappyVery Happy
KNKS
PostWysłany: Pią 15:41, 08 Sie 2014    Temat postu:

Chyba powinno działać na obydwie dżwignie Wink
KristofSX
PostWysłany: Pią 15:22, 08 Sie 2014    Temat postu:

barek253 napisał:
http://madeinenduro.com/stuff/linka.jpg

a jest cos takiego do nóżki zmiany biegów? bo jakbym miał wybierać to lepiej żeby uje*** mi tylny halulec niz nóżke do biegów Wink
barek253
PostWysłany: Pią 15:01, 08 Sie 2014    Temat postu:

http://allegro.pl/drc-brake-saver-zabezpieczenie-hamulca-linka-cross-i4477649407.html
barek253
PostWysłany: Pią 13:20, 08 Sie 2014    Temat postu:

http://madeinenduro.com/stuff/linka.jpg
Fat
PostWysłany: Pią 10:35, 08 Sie 2014    Temat postu:

Dajcie jakieś foto tej linki, bo nie bardzo kumam o co chodzi...
żółf
PostWysłany: Pią 0:08, 08 Sie 2014    Temat postu:

lionix napisał:
Nie do konca rozumiem jak niby ma to chronic przed galezia, przed odgieciem to jeszcze moze i ochroni?


Przed gałęzią przede wszystkim. Pojeździj po krzakach bez tego patentu to zobaczysz:)
lionix
PostWysłany: Czw 21:12, 07 Sie 2014    Temat postu:

Nie do konca rozumiem jak niby ma to chronic przed galezia, przed odgieciem to jeszcze moze i ochroni?
GaCek
PostWysłany: Czw 19:38, 07 Sie 2014    Temat postu:

Wystarczy zwykła linka nawet z hamulca rowerowego.
NMR LUBLIN " linka przewleczona przez specjalnie do tego przygotowany otwór w stopce pedału, przywiązana do ramy zabezpiecza pedał przed odgięciem i złamaniem przy upadku, oraz nie pozwala na to, żeby gałąź dostała się pomiędzy dekiel i pedał i nagle zahamował bez naszej wiedzy. Rozwiązanie droższe to fabryczny zestaw linki z KTM, ekonomiczne to wykorzystanie kawałka urwanej linki gazu…"
StianEXC
PostWysłany: Czw 19:00, 07 Sie 2014    Temat postu:

Chodzi o taką co się przypina do dzwigni hamulca xD 6m to chyba do wyciągania z błota Razz Jest sens tą linkę mocować do dzwigni tylnego hamulca oraz do oslony silnika ( otwór przewierciec w oslonce na brzegu ) Opłaca się to?
KozioŁ
PostWysłany: Śro 20:39, 06 Sie 2014    Temat postu:

jaka stalowa linka? Wink zwykła ala żeglarska tak ok. 6 metrów
StianEXC
PostWysłany: Śro 19:39, 06 Sie 2014    Temat postu:

Ta stalowa linka to musi być linka ? Nie mam w garazu teraz takiej a w miescie bd jutro dopiero to co zakładać drut czy linkę np taka od rowera stalową?
tooomek882
PostWysłany: Śro 1:04, 06 Sie 2014    Temat postu:

StianEXC napisał:
tooomek882 napisał:
ja wrzucam zawsze do plecaka komplet narzędzie ten co się z ktm dostaje, olej do mieszanki i na zaś 1-2l paliwa. ostatnio kupiłem w go sporcie bukłak na wodę kellysa( koszt chyba 30-40 zł) zajebista sprawa. w plecaku doszyłem kieszonkę i wyciolem dziurkę na wężyk, wygoda na +. co do telefonu, nie polecam wozić go na wierzchu, już mi raz poszedł ekran( a miałem w plecaku) i naprawa słono kosztowała... teraz wożę byle jaki stary, żeby tylko mógł dzwonić i tyle.


Mogę wiedzieć w jaki sposób doszło do rozbicia ekranu? Ja swój wożę w osobnej przegródce bez ostrych narzędzi Razz


o ile dobrze pamiętam też miałem w oddzielnej kieszonce, a narzędzia w oddzielnej a i tak poszedł. Ale to był ogólnie pechowy wyjazd Very Happy dyfuzor zaliczył pierwsze wgięcie nie wiadomo kiedy, klamka mi poszła prawie o 90 stopni, kumplowi membrana się zaczęła kruszyć i motor nie miał w ogóle siły. Chociaż co do telefonu nie ma reguły, jak miałem se xperia neo to latała ze mną na różne sposoby, pływała w rzece i brała kąpiele błotne, a działa do teraz Very Happy
lionix
PostWysłany: Wto 8:29, 05 Sie 2014    Temat postu:

No dokladnie na kola

Co do patentow to zalezy od sytuacji, tak jak bylo pisane podstawa wg mnie to zapinka albo dwie lanucha, troche olwju i woda, lancuch juz raz latalem na poligonie, olej to samo, wywinalem jakoegos takiego dziwnego pirueta ze pol litra poszzlo w odme???? Dolalem i gor Smile
Tak samo narzedzia pozwalajace na w miare rozkrecenie moto w razie cos, zwlaszcA gaznika, cos sie moze przytkac w dyszy i problem, taka sytuacje tez mialem jak drz topilem. Jak ktos lubi konkretne bagna to jakas lonka holownicza, ja nie woze i juz raz mialem prpblem jak mnie wessalo pp kolana i sie ruszyc nie moglem Smile do tego zapasowa dzwignia sprzegla i nozka biegow i mozna bezstresowo daleko latac. A to wszystko wcale nie zajmuje duzo miejaca, spoko miesci sie do narzedziowki

Dla kozakow ewentualnie klucz do kol i latki do tetek ale ja tam w razie co wole na kapciu wracac

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group