Forum miłośników motocykli KTM

Pełnympiecemw

Witam mam szybkie pytanie czy w amortyzatorze między uszczelkami olejowymi a kurzowymi dawać smar?
Jedni piszą, że tak bo to smaruje uszczelki, i jak jakiś brud wejdzie to zostanie w smarze , oraz że smar doszczelnia.
Drudzy piszą, że nie bo laga to i się tłusta i się przylepia więcej kurzu oraz jak brud wejdzie w tej smar co jest pod uszczelką kurzową to się robi taka pasta która łatwiej wchodzi do środka amortyzator.

Proszę o szybką odpowiedź bo jutro wymieniam ussczelki.
Pozdrawiam.

henio12323 · Wysłany: Pią 7:08, 13 Mar 2020 Temat postu:

no własnie różne są szkoły Wink

troche tu i tu jest racji
moim zdaniem warto troche smaru dać, ja nie pakuje go celowo miedzy uszczelniacze, ale dosc obficie smaruje same uszczelniacze, lepiej jak rura jest delikatnie wilgotna

bully · Wysłany: Pią 8:44, 13 Mar 2020 Temat postu:

znajomy tak obficie smarował że jak robiłem mu serwis zawieszenia to olej był jak miód Smile

Pełnympiecemw · Wysłany: Pią 20:32, 13 Mar 2020 Temat postu:

Co za miód?

rrolek · Wysłany: Pią 20:36, 13 Mar 2020 Temat postu:

Hm.....
Ale bardziej taki wycukrzony na kloca gryczany czy niemal słomkowa, plynna akacjowa patoka.
Próbuje uscislic bo nie wiem czy chwalisz czy szydzisz Wink

Pozdr rr

Pełnympiecemw · Wysłany: Nie 18:51, 22 Mar 2020 Temat postu:

Nigdy przenigdy nie należy smarować uszczelek kurzowych w amortyzatorach , ponieważ ich nasmarowanie powoduje to,że lagi są tłuste i przylepiają się do nich hurtowe, olbrzymie, gigantyczne ilości piachu i kropka.

henio12323 · Wysłany: Nie 19:24, 22 Mar 2020 Temat postu:

bzdura totalna Very Happy

Pełnympiecemw · Wysłany: Nie 20:26, 22 Mar 2020 Temat postu:

Żadna bzdura totalna tylko praktyka i mam na to dowody.

henio12323 · Wysłany: Nie 20:31, 22 Mar 2020 Temat postu:

a ja mam dowody ze lepiej smarować Very Happy

mam posmarowane przestrzenie, smigam na tym zestawie rok, okresowo zaglądam pod kurzówke - wiadomo tak czysty jak nowy nie jest ( zmieniam czasem na nowy ) ale strasznego syfu nie ma, laga jest delikatnie wilgotna - zawias pracuje precyzyjniej, ale nie ma mowy o tym żeby sie cos do niego lepiło, jak sie wbije w błoto to wiadomo że syf na teleskopie jest - ale od tego jest kurzówka.
w rowerach sie stosuje nawet specjalne smary w spreju do stosowania dodatkowo na lage żeby dodatkowo "natłuścić"

tez wspominalismy, że szkoły są rózne, nie neguje całkowicie suchych uszczelniaczy - ja z doswiadczen widze że mi sie lepiej sprawdzają ze smarem, ale pisanie żeby całkowicie nie smarować jest bzdurą, chociazby z tego względu że instrukcje mówią inaczej

Pełnympiecemw · Wysłany: Nie 20:37, 22 Mar 2020 Temat postu:

Do posmarowanych suchy piach lepi się jak wściekły bo lagi są tłuste .
A w rowerze każą smarować by szybciej się kończyły i by producenty więcej zarabiały bo nowe kupisz.
Tutaj zdjęcia jak się piach lepi bo na tym forum nie da się wstawiać zdjęć.
[link widoczny dla zalogowanych]

henio12323 · Wysłany: Nie 21:23, 22 Mar 2020 Temat postu:

nie wiem czym to smarowałeś - moze towotem jakims Very Happy

ja uzywam smaru typowo do teleskopów np kayaby nie ma mowy o takim kurzu na teleskopach, pozatym od tego są uszczelniacze KURZOWE żeby takie cos nie przeszkadzało - bo jeszcze raz wspomne - co z błotem jak sie bobruje w ciezkim terenie i natrafi na błoto ? wtedy zaden smar nie pomoże,
ja jestem zwolennikiem stosowania smaru, bo wszystko lżej pracuje, jest odpowiednie smarowanie co widac miedzy innymi po panewkach. suche rury dość szybko maja pionowe rysy ( nie głębokie ale ewidentnie zmatowiale ) moje teleskopy po sezonie ja krobiłem inspekcje są praktycznie takie jak były po serwisie, wiec nadal nie widze sensu niesmarowania teleskopów - mało tego, teleskopy czesto dodatkowo "honuje" żeby wiecej oleju/smaru, pozostawało na rurach Smile

i na pewno producenci kaza smarować żeby skrócic zywotność - nie ma jak szukanie teorii spiskowych wszędzie Very Happy

Pełnympiecemw · Wysłany: Nie 21:30, 22 Mar 2020 Temat postu:

Z błotem nie ma problemu bo mam taki zajebisty wieśniacki błotnik i nawet w błocie po ramę nie mam błota na lagach.
Smarem teflonowym jakimś gestym.
Może za dużo na kierowałem albo zły smar.
Żadne teorie spiskowe tylko planowanie postarzanie produktów przecież teraz po gwarancji ma się wszystko zepsuć.

major000 · Wysłany: Pon 10:28, 23 Mar 2020 Temat postu:

Oczywiście, że aplikuję się smar. Oczywiście odpowiedni smar i w odpowiedniej ilości. Zmniejsza on tarcie i zatrzymuję część zanieczyszczenia i wilgoci przed dostaniem się do wnętrza zawiasu. Oczywiście to wszystko zdaję egzamin jeśli robisz zawieszenie według interwałów zalecanych przez producenta a nie kiedy się poszcza po 200 godzinach.
Mówimy oczywiście o smarze między uszczelniaczami. Smary w sprayu, które dozujesz na lagę według mnie dla amatora są bez sensu i robią taką samą szkodę jak smarowanie łańcucha 5min przed jazdą w bagnie po jajca.

Pełnympiecemw · Wysłany: Pon 15:36, 23 Mar 2020 Temat postu:

Spraju w smaru nie dozuje na lagę.