Forum Forum miłośników motocykli KTM Strona Główna Forum miłośników motocykli KTM
KTM Ready to Race
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

dopuszczalny luz miedzy dzwigienką a talerzykiem RFS
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum miłośników motocykli KTM Strona Główna -> Serwis
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kzq




Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubań

PostWysłany: Nie 20:02, 01 Lut 2015    Temat postu:

stan924 napisał:
Jak to jest właściwie z tym magicznym luzem, którego wielkość jest "być albo nie być" silnika.
Dlaczego ważniejszy jest większy luz między dźwigienką a talerzykiem dla zaworu ssącego ?
Z tego co można wyczytać to wszyscy piszą "jak mniej niż 0,2 - 0,15 dla zaworu ssącego" to już klapa. A co z wydechowym? Może być taki mały czy ma być jeszcze większy?
W moim przypadku ssący ma luz jakieś 0,5 - 0,6 a wydechowy jakieś 0,15 - 0,25
Czy już zbierać kasę ?????




Takie zdjęcie krążyło kiedyś po forum.
Chodzi o to że jeżeli odległość B będzie za mała kapelusz zacznie stykać się z dźwigienką zaworową, co w efekcie może się skończyć w wiadomy sposób.

Dołącze się do pytania bo mam podobną sytuację jak ty, na ssącym mam 0.4mm (B) a na wydechu 0.2mm (B).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kzq dnia Nie 20:05, 01 Lut 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
henio12323
Moderator



Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 13844
Przeczytał: 18 tematów

Pomógł: 273 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włodawa / Lublin

PostWysłany: Nie 20:44, 01 Lut 2015    Temat postu:

ssący szybciej wpada i duzo szybciej sie zuzywa. zazwyczaj 2 ssące starczą tyle co jeden wydechowy komplet. stąd pewnie ta róznica - bo ssące pewnie szybciej leca i każde podfrezowanie czy docieranie zaworów zmniejsza tą odległosc

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stan924




Dołączył: 01 Lut 2015
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 9:07, 02 Lut 2015    Temat postu:

Czy w jakiś sposób "na słuch" idzie się połapać że talerzyk już "puka" o dźwigienkę?
Tak pytam bo jeszcze nie jeździłem moim "powiedzmy-nowym" nabytkiem.
Tyle co sprawdziłem to: ładnie odpala, biegi wchodzą poprawnie, trochę szumi z okolic sprzęgła.
Osłuchiwanie (długi wkrętak jednym końcem do różnych miejsc silnika a drugim do ucha) nie wykazało żadnych metalicznych stuków.
Jedno mogę zagwarantować - kupiłem ten motocykl żeby bez stresów dało się zjechać z asfaltu i przejechać trochę po bezdrożach. Zatęskniłem za bliższym kontaktem z przyrodą Smile
Żadne hard-jazdy nie wchodzą w rachubę bo gdyby takowe były w planach to decyzja byłaby jedna - wymiana.
Wiecie jak to jest - teoria to jedno a praktyka to drugie.
Zaryzykowałbym jeszcze kilka, kilkanaście "mth" co o tym myślicie?
Wrócę do początku - czy idzie usłyszeć, że już dotyka?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hacker33




Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 79 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 9:32, 02 Lut 2015    Temat postu:

stan924

nie usłyszysz
po kupnie motocykla warto sprawdzić luzy zaworowe przy okazji których sprawdzisz sobie też dźwigienki
wymienić olej filtry itd.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stan924




Dołączył: 01 Lut 2015
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 10:35, 02 Lut 2015    Temat postu:

No bo kupiłem "igiełkę" do wymiany miały być tylko łożyska w przodzie.
Skończyło się na łożyskach w przodzie, w tyle, w główce ramy, rolki prowadzące łańcuch,ślizgi i prowadnik łańcucha, tarcza hamulcowa z tyłu, klocki hamulcowe przód i tył. Elektryka do generalnej naprawy. Gaźnik - padnięta przepona w pompce doładowującej, linka od gazu po przecierana.
No i tym "chytrym" sposobem spooooooro kasy trzeba było dołożyć.
Filtry i olej już czekają. Luzy zaworowe były? pewnie nie było bo szczelinomierz żaden wcisnąć się nie dał. Chyba, że wyklepane są te "popychadełka". Ustawiłem tak że 0.1 chodzi a 0.15 nie.
Przy okazji zmierzyłem właśnie luz między talerzykiem i zapaliła się mi żółta lampka Smile
Perspektywa demontażu głowicy, frezowania bądź wymiany gniazd zaworowych, pewnie też wymiany prowadnic na razie trochę mnie oszołomiła. I dlatego tego tak się "głupawo" dopytuję.
Mówiąc krótko - szukam choćby maleńkiej, cieniutkiej niteczki, która pozwoli mi mieć nadzieję, że mogę jeszcze tych kilka może kilkanaście mth nakręcić.
hacker33 - troszkę mnie zmartwiłeś. Pukania mogę nie usłyszeć ale buuuuuummmm jak zawór wpadnie do cylindra to już będzie za późno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KozioŁ




Dołączył: 29 Sie 2013
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łomża

PostWysłany: Pon 11:36, 02 Lut 2015    Temat postu:

parę godzin jazdy a potem parę tysięcy na remont po urwanym zaworze Wink którą opcję wybierasz?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PiterBaja




Dołączył: 14 Paź 2014
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: LRA

PostWysłany: Pon 12:15, 02 Lut 2015    Temat postu:

jezeli miałes koncepcje pojechania na przysłowiowe "grzyby" do lasu, a nie hard enduro to nie widze potrzeby kupowania takiego sprzetu. do takiej jazdy jak mówisz byłby dobry stary endurak 250/400/600 ktory ma tani serwis w porównaniu do motocykli hard. Załózmy taka honda xr650r wymiana oleju co 5000 km przy takiej rekreacyjnej jezdzie. Zawory to tam sie raczej tylko kotroluje bo nie zmniejszaja sie tak luzy szybko co za tym idzie zawory sa o wiele trwalsze. Tłok to sie wymienia raz na 50 tysi. POZDRO!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stan924




Dołączył: 01 Lut 2015
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 12:15, 02 Lut 2015    Temat postu:

hmmmm...... pewnie wybiorę opcję z wymianą zaworów.
Muszę się rozejrzeć za jakimś "kompletem naprawczym"
Może jakieś podpowiedzi ??? Smile kto, za ile, kiedy? ..... no i najważniejsze - DLACZEGO TAK DROGO Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PiterBaja




Dołączył: 14 Paź 2014
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: LRA

PostWysłany: Pon 12:19, 02 Lut 2015    Temat postu:

Jezeli bedzeisz sprzet ujezdzał załuzmy te 2-3 lata to wymien tez gniazda zaworowe. Drogo bo to KTM

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pawciak12




Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:48, 02 Lut 2015    Temat postu:

Zawory do kajtka tylko oryginalne OEM, komplet ze sprzezynam ponad 800zł

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nixdo




Dołączył: 15 Lip 2013
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 20:57, 02 Lut 2015    Temat postu:

PiterBaja napisał:
Jezeli bedzeisz sprzet ujezdzał załuzmy te 2-3 lata to wymien tez gniazda zaworowe. Drogo bo to KTM
hej a gniazda zaworowe dopbiora mi w zakladzie szlifierskim czy sam mam gdizes kupic

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
henio12323
Moderator



Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 13844
Przeczytał: 18 tematów

Pomógł: 273 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włodawa / Lublin

PostWysłany: Wto 0:42, 03 Lut 2015    Temat postu:

komplet mozna dorwać za 700 zł juz Very Happy

co do usłyszenia dzwigienki - po co słuchac ? wystarczy sciągnąc bak, pokrywke od ssących i wsadzic listek to jest z 15 minut roboty ;P


nixdo - na miejscu bedą juz mieli


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stan924




Dołączył: 01 Lut 2015
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 7:45, 03 Lut 2015    Temat postu:

Dzięki za podpowiedzi i sugestie. Wszystkie są rzeczowe i w pełni logiczne.
Decyzja jest taka:
Będą kupione nowe zawory i gniazda zaworowe. Wymianę zrobi się nieco później.
Na razie zostaje to co jest (na parę miesięcy). Po dokładnym sprawdzeniu tych luzów, tak żeby suwliwie wkładać szczelinomierz (żeby nie wciskać na siłę ani żeby nie latał swobodnie) jest - ssący 0.45 a wydechowy 0.3
Zakładając, że motocykl będzie miał u mnie "wczasy" to takie rozwiązanie powinno nie być najgorsze. Do czerwca - lipca na pewno da radę. Jak spalę 3 do 5 zbiorników to góra. Wtedy zrobi się te zawory. Mnie najbardziej interesuje końcówka lata i początek jesieni wtedy mogę w miarę bezstresowo zwiedzać różne mało dostępne zakątki moich okolic a o to właśnie mi chodzi.
Trzymają sie kupy te kombinacje ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bully




Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: opolskie

PostWysłany: Śro 13:50, 04 Lut 2015    Temat postu:

W silniku co leży u mnie na stole lewy ssący już dzwignienka wali o talerz a prawy 5 setek, jak myślicie na ile wymiana samych zaworów poprawi sytuację?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
henio12323
Moderator



Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 13844
Przeczytał: 18 tematów

Pomógł: 273 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włodawa / Lublin

PostWysłany: Śro 13:55, 04 Lut 2015    Temat postu:

stan - bez sensu wymieniac skoro tak. ja mam podobnie i nicn ie bede robił. szkoda kasy ładować. pojeździsz spoko sezonj i potem kontroluj dalej sytuacje


bully - zalezy jak mocno zuzyte są aktualne zawory. jeżeli są juz żyletki to moze znacznie poprawić. ale jeżeli są średnie, to po frezowaniu gniazd zawór cofnie sie jeszcze bardziej, ( zawór nowy zwiększu luz, a frezowanie zmniejszy )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum miłośników motocykli KTM Strona Główna -> Serwis Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin