Forum miłośników motocykli KTM

Marcinn

Tak jak w temacie, w motocyklu była zmieniona dysza wolnych obrotów z 35 na 38 ze względu na temperatury i gaśnięcie na mniejszej dyszy pod obciążeniem na wolnych obrotach, po zmianie dyszy ustawiłem śrubę od powietrza i wolne obroty i wszystko chodziło idealnie, motocykl nie gasł i miał lekko mocniejszy dół. Nagle przed jazdą parę dni temu motocykl po gwałtownym odkręceniu gazu dławił się przez sekundę i dopiero potem wkręcał normalnie. Po pokręceniu śrubą od powietrza w końcu zaczął się w miarę normalnie wkręcać i w jeździe zachowywał się normalnie. Dzisiaj chciałem go dokładnie wyregulować śrubą od powietrza ale moto praktycznie przestało reagować na kręcenie śrubą i okropnie się dławiło przy nagłym odkręcaniu zanim normalnie zaczęło się wkręcać. Po wymianie świecy na nową nic się nie zmieniło. Dodatkowo przy odpalaniu z rozrusznika czuć że moto się przylewa przy odpalaniu z lekko otwartą przepustnicą jak zwykle. Czy wina tu może być w dyszy czy to raczej poziom paliwa albo brudny gaźnik? Dysze ustawione według serwisówki, w tamtym roku przy takich temperaturach i ostatnio zaraz po zmianie dyszy jak było trochę cieplej wszystko chodziło idealnie.