Forum miłośników motocykli KTM

Piesy

Przywiozłem nówkę sztukę w domu rundka po podwórku i zonk. Nie działają światła. Wymiana bezpiecznika i okazuje się że mijania ok a na drogowych pali bezpiecznik. Po pomiarach wychodzi że kabel od drogowych ma przebicie na masę. Oczywiście wszystkie kable wchodzą w wiązkę i cholera wie gdzie są podłączone. Ruszałem wszędzie kablami zwłaszcza tam gdzie są ostro załamane lub bardzo mocno ściśnięte trytytką i nic. Nie chcę nic za bardzo pruć bo jeszcze niby na gwarancji i w tym kierunku będę walczył ale chcę najpierw popróbować czy to nie jakaś pierdoła. No i następna rzecz to nie działa licznik. Tzn podświetlenie działa tylko nie pokazuje prędkości i nie wzbudzą się po ruchu koła. Jakieś pomysły gdzie szukać zwarcia?

henio12323

w nowym motocyklu ciezko bedzie o usterke zmęczeniowa, szukałbym czy przy np zakłądaniu zbiornika ktos czegos nie przyciał... moze pod kanapa taki cyrk

Gość

Odpuściłem chwilowo temat świateł i zająłem się licznikiem. Otóż wychodzą z niego 4 wiązki. Dwie były podpięte a Dwie sobie dyndały luźno. Okazało się że jakiś dzban w fabryce podłączył wiązkę idącą od czujnika z koła z wiązką wychodzącą z tej grubej wiąchy idącej do sterownika. Po rozpięciu ich i po podłączeniu do wiązek od licznika niestety w sprawie licznika nic się nie zmieniło. Ale wróciły światła. Już nie pali bezpiecznika. Pytanie czy przez to złe podpięcie przewodów mogło dojść do uszkodzenia sensora lub licznika?

henio12323

sprawdz - jak działą to znaczy ze nie uszkodziło
i to nie wyszło w fabryce ;P

Gość

Mi też się wydaje że w Łodzi popieprzyli bo tam kupowałem motocykl. Po pomiarach wychodzi że padnięty jest czujnik przy kole bo po odpięciu kostki i mostkowaniu pinów licznik pokazuje prędkość. Natomiast po podłączeniu miernika na zwarcie do czujnika od koła 8 po zakręceniu nim nic się nie dzieje

henio12323

no to masz diagnoze ze czujnik uwalony