Forum miłośników motocykli KTM

ffilipp16

Siemka jestem dosyć szczęśliwym posiadaczem motorku marki ktm niestety wczoraj jeżdżąc około 40/45 min na mojej 85 zacząłem świrować i zarzucać na piachu nagle moto zgasło i nie chciało odpalić na pycha próbowałem odpalał na wysokich i nagle obroty spadały i gasł więc dopchałem do domu zalałem baczek po korek a tu dalej nic to zabrałem się za mycie go karcherem żebym wiedział gdzie co jest Smile

Po tym jak go umyłem kopnełem 3 razy na drugie dzień poszedłem zobaczyć stan filtra i tu nagle filtr jest mokry od wody z zewnątrz zaraz pomyślałem o najgorszym ale wymieniłem wytarłem airboxa całego ręcznikiem i nowy filtr otworzyłem i usadowiłem w moto próbowałem na pycha ale dalej to samo łapał ale nagle obroty spadają i gaśnie wiecie co może być problemem ??
PROSZĘ O SZYBKIE ODPOWIEDZI PONIEWAŻ 05.05.13r MAM ZAWODY W SIEDLĘCINIE . Z góry dziękuje za pomoc .

Asteros2012

Sprawdź świece jako pierwszą

4tSTUNT

Sprawdź także gaźnik, bo może masz jakieś nieszczelności airboxa i po myciu zalało Ci wodą filtr, ale wcześniej jak latałeś w piachu może syf przez filtr jakiś przeszedł.

ffilipp16

Asteros2012 . Najgorsze jest to że kręcę i przy tej świecy i kręcę i wykręcić nie moge albo mi się tak wydaje ale w sobotę będę w domu to sprawdzę świeca ma mieć kolor kawy z mlekiem ??

4tStunt : wiesz po takim piachu wielkim nie latałem tylko to co zostało na ulicy po zimie to tam tylko zarzucałem leciutko .

4tSTUNT

Jak świecy nie możesz wykręcić Very Happy

?
Może ktoś wcześniej gwint w niej zerwał to bedziesz miał problem.

I ja i tak gaźnik bym przeczyścił i tak Razz

Asteros2012

Jak nie idzie jej wykręcić to zdejmij głowice i zobacz czy się cała świeca kręci czy np tylko łeb.