Forum miłośników motocykli KTM

punk891

Witam. Ostatnio jeździłem po torze piaskowym, gdzie jak wiadomo kurzy się jak cholera. Po 2-3 wyjazdach zauważyłem, że obie lagi mi ciekną. Podobno jest to dosyć powszechne po jeździe w takim warunkach. Zsunąłem więc te uszczelniacze kurzowe ( te na zewnątrz ) i patentem z YT, czyli kawałkiem kliszy od aparatu próbowałem wyczyścić. Niby kilka ziarenek wyciągnąłem, ale z prawej lagi z jednego miejsca dalej leci jak z du*y. Zastanawiam się teraz czy oddać do warsztatu, żeby przeserwisowali mi je czy dalej coś kombinować. Jakieś pomysły Smile

?

KristofSX

hej
jak po czyszczeniu dalej leci to trzeba zrobić uszczelniacze, innej opcji nie ma

punk891

Czyli tak jak myślałem Sad

A czego używacie do czyszczenia?

KristofSX

tak jak pisałeś - klisza foto jest najlepsza, po czyszczeniu dobrze jest posmarować pod uszczelniaczami wazeliną - jeszcze lepiej zatrzymuje syf

barek253

może źle wyczyściłeś
spróbuj kartonikiem coś ala wizytówka

punk891

Czyściłem nawet kilka razy w tym miejscu i cały czas z tego jednego miejsca się leje.

Asteros2012

Ja miałem w kacie taki przypadek że z zawiechy ciekło i to dosłownie okazało się że warga uszczelniacza kurzowego wcisnęła mi się pod olejowy tworząc szparę przez którą olej wyciekał

punk891

Do czyszczenia zsuwałem kurzowy, więc to raczej też odpada.

Czepek

pewnie golenie porysowane- wtedy mozesz zmieniac uszczelniacze co 2 dni a i tak bedzie lalo.
wiecej na pw
pozdro

Asteros2012

ja miałem taki przypadek. Jeśli je czyściłeś to albo rozbieraj i serwisuj albo oddaj do serwisu. Zrobią wszystko jak należy a jeśli bd miał uszkodzoną lage to cię o tym poinformują

punk891

Już właśnie podowiadywałem się i w przyszłym tygodniu oddaję je do serwisu.