Forum miłośników motocykli KTM

żółf

Od tego sezonu mam mały problem w moim lc4 adventure. Przednie zawieszenie zachowuje się dość nerwowo na w miarę prostej drodze, słabo wybiera małe dziurki i nierówności, dość mocno czuć je na kierownicy i nie wiem co z tym zrobić. Regulacja nic nie daje i zastanawiam się co może być przyczyną, obstawiam jedną z tych, ale może ktoś coś jeszcze dorzuci:

[list]

-

[li]fatalnie zużyty łańcuch, na strasznie wyciągnięty do tego nierówno-za miesiąc dwa zmienię, na pewno część z tego szarpania na kierownicy pochodzi stąd, ale jak wysprzęgle nadal nie ma spokoju prowadzenia[/li]

-

[li]zimą zalałem olej 7,5 W (1l) i dolałem 5w, to chyba był błąd, bo jest zawias zdecydowanie mniej podatny na regulacje i nie wiem czy tu nie jest pies pogrzebany[/li]

-

[li]mam podkładki pod sprężynami, bo sprężyny też są już dość mocno zużyte, bez nich zawias pracuje fatalnie, cały zeszły sezon z nimi przejeździłem bez takich problemów. Mam 2cm dodatkowo (zmieniłem, bo miałem +3cm i myślałem, że to to, ale ująłem 1cm i bez zmian)[/li]

-

Jakieś pomysły?
W sumie to nie jest jakaś tragedia, spokojnie da się z tym jeździć, ale jakiś dyskomfort czuje, że jednak coś nie gra na 100%

henio12323

1) olej zalej dedykowany jak miałbyc 5w to lepiej tylko taki zalej
2) jak panewki ?
3) jak ustawienie lagi na ośce ? są równolegle ?

co do pkt 2 i głownie 3 - weź sobie nacisnij hamulec i pchnij zawieszeni, albo np za przedni błotnik przy półkach wcisnij w dół zawieszenie powinno zacząc pracować bez takiego hmmm skoku, ja kiedys miałem zuzytą panewke jedną mocno reszta w stanie srednim, moze akurat ciasne uzczelniacze, moze jeszcze miałem troszke nieliniowo lagi, i ten moment przełamania był na prawde duzy, podczas jazdy torowej skokó czy cos - spoko, ale własnie kocie łby i moto nerwówka, i radze to sprawdzic