Forum miłośników motocykli KTM

Piteros1

siemka
niestety dziś ujrzałem ze dopadł mnie ktmowski feler , czyli pękniecie tylnej piasty, chcę ją spawnąć, znaczy puścić spaw po śladzie pęknięcia, oczywiście spawarką przeznaczona do spawania aluminium, co o tym myślicie, ja myślę że powinno to choć trochę wzmocnić

manta19

Z tego co wiele razy czytałem ludzi "mądrzejszych" jeżeli dokręcasz dynamometrem tylną piaste nie ma problemu a jak masz dynamówke w łokciu to bardzo szybko padają....Więc radze pamietać o odpowiedniej sile pozdro

szakul123

jeśli będzie dobrze pospawane to ma to prawo bytu

bartek85

manta19

powinno być ok 80 Nm i z tego co kojarze to jest tam jedno lożysko po str zębatki a nie 2 i jak za mocno będzie to poleci w chwile.....

grzegorzszw

Skręcając za mocno miażdżysz aluminiową tuleję między łożyskami, te nie pracują jak powinny, się rozpadają i niszczą piastę. 80 Nm to bez problemu jedną ręką można dokręcić, ale ludzie często robią to nogą niczym w samochodzie, widziałem nawet takie zdjęcie w "Świecie Motocykli".

hacker33

Piteros1

a wiec co z moim spawaniem, bo widze rozmowa idzie w strone przyczyny pekania piast

bartek85

Pospawaj, oglądaj po każdej jeździe co się z tym dzieje. A w między czasie szukaj innego koła.

hacker33

Pospawaj - nie masz nic do stracenia.
Jak pęknie znowu to wiesz się nie udało.
Jak będzie trzymać to będziesz pił piwko będąc dumny z zaoszczędzonych 500zł

Asteros2012

Za kilka dni ogarnę zdjęcia i wystawie części co mi zostały po setce i mam tam przednie koło w częściach i tylne po rozebraniu, odarciu felgi z farby, złożeniu i zgrubnemu wycentrowaniu ale nie ma łożysk i muszę sprawdzić czy z osadzeniem jest wszystko ok. Tu jest jeszcze stary filmik jakie bicie miało:
http://www.youtube.com/watch?v=kJAxoYtHlDk

bartek85

Piteros1
A tak z ciekawości wrzuć zdjęcie tego pęknięcia. Będzie wiadomo na co patrzeć Wink

Ja się lepiej nie przyznam jaki ja mam patent w tylnym kole bo mnie by tu zaraz co niektórzy wyśmiali i od samobójców wyzwali a jeżdżę już tak 2 sezon.

Asteros2012

Pokaż. Też przez pewien czas jeździłem na samobójce bo pękło mi górne mocowanie pds'u w tylnym amorze i zrobiłem je na płaskownik. Wszystko wytrzymało bo konkretnie się trzymało. Nie jeździłem tak długo bo kupiłem drugi. Może znajdę zdjęcie to pokaże jak to wyglądało. W każdym razie więcej patentów nie stosowałem i nie stosuje.

Asteros2012

Wracając do propozycji z kołem. Tak wyglądało jak je odarłem z farby:

Piteros1

[link widoczny dla zalogowanych]

tak to wyglada, tam dalej niby nie widac, ale po przyblizeniu jest pekniecie