Forum miłośników motocykli KTM

Asteros2012

Ja mam transoil i daje rade nie mam z nim problemów.

Czepek

ja mailem transoila i strasznie mi kleil sprzeglo, teraz jeszcze na castrolu power 1 10w50 i jest zajebiscie.

dlatego tak ci zaczal dzwonic bo mozliwe ze wpadl w spalanie stukowe przez niedostateczny sklad mieszanki (za ubogi w paliwo)
pozdro

barek253

mi też w ktm kleił transoil zalewam teraz silkolene i jest ok

hacker33

Dzisiaj rozebrałem sprzęgło wyciągnąłem tarcze z przekładkami i faktycznie oddzielić przekładkę od traczki to jakaś masakra.
Ten olej lepi jak klej.
Ale już o tyle postęp, że jak wcisnę sprzęgło to jestem w stanie go przepchać nie kręcąc wałem.
Fakt że muszę się strasznie zaprzeć aby go upchać ale to już jakiś krok w przód.

Niestety nie udało mi się dzisiaj odpalić szmaty;/

hacker33

barek253

przekładniowy silkolene comp gear 10W40

hacker33

barek253

tak tylko ja płace dużo mniej

hacker33

Mam jeszcze takie pytanie.
Ponieważ motor jest więcej kopany niż pracuje to obawiam się, że jest w nim tyle oleju, że szok.
Mam w planach zdjąć dyfuzor i wypłukać benzyną olej który tam się wlał.
Zastanawiam się również czy jest taka możliwość, że wał w silniku również pływa w oleju?
Jeżeli tak to czy go stamtąd wypłukiwać? Np. strzykawką od strony membrany?

Jutro jak dam radę to wymieniam CDI z przewodem WN, fajkę i świecę na nową.
Sprawdzę jeszcze raz poziom paliwa i liczę, że będzie miód.

barek253

myślę że dyfuzora nie trzeba ruszać nie będzie tam jakichś dużych ilości które by przeszkadzały tym bardziej wał tam nic nie będzie
jedynie świeca żeby była czysta

Czepek

przesadzasz hacker... jak odpalisz to ostro na max obrotach pare razy i wszystko przepali Smile

a w dyfie na bank nie ma az tyle oleju zeby cos tam chlupało, a wał to już w ogóle...

hacker33

Zobaczymy w weekend.
Mam już nowy olej do sprzęgła Sillkolene Comp Gear (właśnie moczą się przekładki).
Mam też nową fajkę, przewód WN i CDI.

Jak sprzęgło na nowym oleju będzie ok to jak uda mi się szmatę odpalić to na pewno się przejadę.

barek253

no oby to już hulało

4tSTUNT

Hacker tak śledzę dalej ten twój temat i w duchu modle się by wszystko wporzo z maszyną było. Tyle pracy w nią włożyłeś i jeszcze psikusy robi Very Happy

. Jak w końcu porządnie zagada wrzuć filmik jakiś bo wszyscy na to czekamy tutaj jak i na forum supermoto Razz

P

hacker33

Sprzęgło zrobione.
Wymieniłem płyn w skrzyni.
Przepchałem jeszcze jedną flaszkę Magury przez układ żeby mieć pewność, że nie ma powietrza "i"
wymieniłem na starą zeszlifowaną podkładkę między kosze zewnętrznym a wewnętrznym.
Ponieważ nowa podkładka lekko haczyła o kosz zewnętrzny i przez to kosz wewnętrzny miał opory.

Ze względu na temp. wsadziłem dyszę 48 i podniosłem iglicę.
Zmieniłem świecę, przewód WN oraz CDI.
Moto kopałem bez ssania i fukał tylko w wydech.
Na jakimś filmiku doczytałem komentarz, że jak moto nie odpala tylko strzela w wydech to ma za ubogo.
Włączyłem więc ssanie - moto ruszyło od razu:)

Później tylko jak silnik troszkę ostygł to chciałem go zapalić znowu i był problem ponieważ silnik odpalał ale od razu gasł - chyba, że się trzymało troszkę otwarty gaz.
Ale to szczegóły.
Ważne, że kolejny problem rozwiązany:)

Niestety dalej pracujący silnik strzela w wydech przy schodzeniu z obrotów.
Moja teoria na to jest taka, że mam bardzo słabo spasowany dyfuzor z silnikiem. Wydaje mi się, że zasysa tamtędy powietrze i stąd te strzały.
Zamówię więc nowy wylot z cylindra i będę starał się jak najlepiej spasować i uszczelnić to łączenie.
I wtedy zabiorę się za regulację gaźnika.