Forum miłośników motocykli KTM

Szymon3069 · Wysłany: Wto 19:32, 21 Mar 2017 Temat postu: Zazebianie sie sprzegla

Witam!
Mam problem ze sprzęgłem, mianowicie po dokręceniu kosza kosz wewnętrzny i zewnętrzny zazębiają się ze sobą, czyli sprzęgła po prostu nie ma, zrobiłem tak że dokręciłem kosz lekko tak żeby kosz wewnętrzny kręcił się nie zazębiając o zewnętrzny, zabezpieczyłem ładnie tą blaszką ale po dwóch wyjazdachw teren odkręcił mi się kosz no i lipa :/ to oznacza zużytą tuleje w koszu? tą na której jest łożysko kosza? bo ona chyba robi też hako dystans tak? czy coś innego jest zużyte ?
Pozdrawiam!

henio12323 · Wysłany: Wto 20:50, 21 Mar 2017 Temat postu:

tam powinna isc chyba jeszcze podkładka dystansująca masz ją ?

Szymon3069 · Wysłany: Wto 21:19, 21 Mar 2017 Temat postu:

henio12323 · Wysłany: Wto 22:33, 21 Mar 2017 Temat postu:

a czym wadzi ten kosz wewnętrzny o zewnętrzny ? moze o nity zewnętrznego ?

Kajtek DBL · Wysłany: Śro 6:42, 22 Mar 2017 Temat postu:

A mierzyłeś tą podkładkę .

Szymon3069 · Wysłany: Śro 11:46, 22 Mar 2017 Temat postu:

Pomiedzy koszami wystepuje jakies tarcie... o o chodzi ? A no o to ze dokrece nakretke lekko to kosz zewnetrzny chodzi lekko, dokrece bardziej chodzi ciezej i jak dokrece z sila serwisowa to kksz nie chodzi wcale poprostu sciska wszystko razem.
Co do grubosci podkladki tez zaczalem sie nad tym zastanawiac, poniewaz ona jest na tyle gruba ze po wlozeniu kosza wewnetrznego i nakreceniu nakretki widac ze nakretka na niego napiera sciskajac go do tej podkladki i tym samym do kosza zewnetrznego, nie umiem dokladnie tego opisac slowami dlatego jak tylko wroce do domu rozbiore to jeszcze raz i zrobie zdjecia

Kajtek DBL · Wysłany: Śro 14:25, 22 Mar 2017 Temat postu:

Jeżeli po skręceniu chodzi razem to może być również ta tulejka z łożyskiem igilekowym. Ta tulejka również może powodować taki problem.

Szymon3069 · Wysłany: Śro 15:17, 22 Mar 2017 Temat postu:

Kajtek DBL · Wysłany: Śro 20:40, 22 Mar 2017 Temat postu:

Na tulejce. I tu właśnie jest według mnie problem ze wszystkimi KTM. Że te sprzęgło hałasuje i wali. Przez luz pomiędzy tulejką a podkładką dystansującą (tamtędy też jest smarowane łożysko igielkowe, bo z drugiej strony jest kołnierz który zasłania łożysko) jest taki efekt a nie inny że te sprzęgła tłuką się jak nie wiem co. W japońskich konstrukcjach te tulejki są z nacięciami, rowkami lub otworami i wszystko na sztywno skręcone.

Szymon3069 · Wysłany: Śro 21:05, 22 Mar 2017 Temat postu:

Noi problem rozwiazany, wyrobiona tulejka plus wozlobiona podkladka dawaly efekt ze wszystko sie sciskalo, z segera zrobilem tak jakby podkladke i juz wszystko gra, tak sie sklada ze ten problem nie mam w ktm tylko cr 250

Kajtek DBL · Wysłany: Śro 21:08, 22 Mar 2017 Temat postu:

No ale w KTM to jest dobitne. Czy stary czy nowy kat sprzęgło wali jak sieczkarnia. Ja wymieniałem praktycznie wszystko. Kompletna odbudowa a co niektórzy mówią że silnik do remontu bo strasznie wali i tłucze. To są KTM...

Keep taking Money Very Happy

Fourier · Wysłany: Śro 21:59, 22 Mar 2017 Temat postu:

Z tym tłuczeniem to jak się trafi - mi w rocznym SX 125 tłukło bardziej niż w 5 letniej 150.

Szymon3069 · Wysłany: Śro 22:18, 22 Mar 2017 Temat postu:

Mam jeszcze jedna sprawe, motocykl mam 1mth po remoncie, sprzeglo chodzilo dobrze w czasie jednego wyjazdu no i pod koniec sie odkrecilo, skrecilem od nowa i juz przy skrecaniu sprezyn jedna sruba sie uwalila przy glowce i bylem zmuszony jachac bez jednej sprezyny no i sprzeglo sie slizgalo... no to sprawa oczywista rozkrecilem znowu dekiel i zalozylem sprezyne i nowa srubke (inna no ale praeie taka sama ma to po prostu dociskac, i od tego czasu (2 wyjazdy w teren) sprzeglo sie slizga najbardziej na 4/5 biegu pol manetki a dalej tylko wchodzi na obroty i powoli sie rozpedza, na 3 tez na najwyzszych obrotach naq 1 i 2 jakos idzie, ogolnie kazda srubke od docisku mam inna jakies podkladki pod nimi.. itd jutro kupie takie srubki i podkladki jak pan bog przykazal... co do tarcz, 2 tarcze po jednej stronie sa mocno zjechane :/ dac je gdzies do srodka czy na brzegi ? Reszta tarcz zachowuje limity serwisowe a te zjechane dwie mają 2, 85mm a limit to wlasnie 2, 85 reszta po 2, 90-3mm
Pomocy, weekend juz bliskooo

henio12323 · Wysłany: Śro 22:34, 22 Mar 2017 Temat postu:

Co ty chcesz rzezbic ? Jakies podkladki srubki tarcze.... jak masz zjechane tarcze to chocbys cuda robil to bedzie sie sluzgac. A jak juz tak polatales to pewnie przekladki popalone i zaczna sie problemy ze sprzeglo ciagnie.....