Forum miłośników motocykli KTM

plugmyduck

Witam, sprawa jest dość prosta do opisania. Rozbierałem w moto sprzęgło, ponieważ szarpało go i gasł przy wrzucaniu pierwszego biegu oraz motor nie wysprzęglał jak powinien. Przed tą czynnością motor palił bez problemu.
Okazało się, ze w sprzęgle brakowało kilku podkładek i tarcze obracały się razem z koszem co powodowało w.w usterkę. Jednak po złożeniu wszystkiego, kiedy próbuję zapalić motor na pych (nie będę mieć kopki przez najbliższe dwa tyg.) to czasem się odezwie i strasznie wali w rurę wydechową tak jakby zapłon następował w dyfuzorze -.-.

Macie jakieś pomysły czym to może być spowodowane ? Męczę się i męczę i nic z tego nie wychodzi.

(Edit : Jest kompresja, świeca daje fioletową iskrę, gaźnik czyściłem, czy przypadkiem nie ma żadnego brudu.)

Edit : Dla przyszłych pokoleń, miałem ścięty klin na wale, stąd ten problem, gdybyście mieli problemy ze znalezieniem klina to na ktmsklep szukajcie (WOODRUFF KEY 5X6,5 HARDED). Z tym, że nie montujcie nie wzmacnianych zamienników, rwą się bardzo łatwo)

Bilpol_Ktm520

Mi się działo podobnie w kx 250 ale stalo sie to po jezdzie gdy odkrecilo sie magneto i klin sie scial, motor łapał ale strzelal w tlumik.

Gość

Panowie, znalazłem już problem, klin na wale został zerwany, nie mogę nigdzie zlokalizować wymiarów nowego, czy ktoś zna wymiary klinu przy magnecie lub wie gdzie mogę taki dostać ? (250sx 97')