|
Forum miłośników motocykli KTM KTM Ready to Race
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zapek
Dołączył: 11 Maj 2013
Posty: 546
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sob 0:23, 18 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
henio12323 napisał: |
koszta są spore w rozbierznosci jak sobie przeliczałem to jakies 1/3 kosztów EXC potrafi byc tanszy od SXa. no i w ciezkim terenie na EXC sie płynie, a na SXie sie ciągle szarpiesz z maszyną |
Też mnie to interesuje. Pisz co i jak wyliczyłeś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KozioŁ
Dołączył: 29 Sie 2013
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łomża
|
Wysłany: Sob 0:26, 18 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Zapek prawdę gadasz Zgadzam się w 100%
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
henio12323
Moderator
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 13852
Przeczytał: 8 tematów
Pomógł: 273 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Włodawa / Lublin
|
Wysłany: Sob 0:43, 18 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
nie no oczywiscie mozna też kupic R1 i ciskać po lesnych sciezkach - i to jak spektakularnie, troche szarpie troche słabo z trakcją - mozna - mozna
tutaj dla mnie sprawa identycznie wygląda SX a EXC. mozna ale po co jak są motocykle lepiej przystosowane
juz nie wnikam w to że hcociazby ten brak termostatu to jeszcze póki lato pół biedy, ale w chłodne dni trzeba sie bawic w dogrzewanie silnika ale nie przegrzanie. i jeszcze dobrze jak ktoś ma termometr czy cos, bo bez tego strach czasem lecieć gdzieś dalej
a co do kosztów - no teraz nie pamiętam. ale brałem mniej więcej pod uwage średnie przebiegi, to że na torze maszyna mimo wszystko inaczej sie zuzywa w terenie czyli 1 km na torze to nie 1 km po lesie. zakładajac że koszty częsci takie same, to crossóka zuzywa sie szybciej i to jest logiczne wiadome i niepodwazalne ;D mniejsze koło, lżejsze niektóre elementy, wyzsze obroty, lepiej sie wkręca, agresywniejsze nastawy gaźnika itp itd. wszystko daje osiągi ale zmniejsza zywotność.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zapek
Dołączył: 11 Maj 2013
Posty: 546
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sob 0:53, 18 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Z motocyklami lepszymi do enduro bądź też toru zgadzam się w 100%.
XR'ą 600 też wszędzie jeździłem ale ile sił mnie to kosztowało...
Zużycie - też się zgadza.
Jedynie nie pasuje mi kwestia dogrzania czy też niedogrzania.
Mój SX w lato lubi się przegrzewać przy powolnym pyceniu/endurzeniu i to jest jakiś problem przy zabawie w przeprawówki.
Za to o tej porze roku z temperaturą nie ma problemów - chłodnice są gorące i jestem przekonany,że silnik ma odpowiednią temperaturę.
Nie wiem jak byłoby przy długich i szybkich przelotach ale tych staram się unikać chociażby ze względu na siebie aby nie zmarznąć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KozioŁ
Dołączył: 29 Sie 2013
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łomża
|
Wysłany: Sob 2:01, 18 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Henio ale jeśli porównasz 1 km w lesie dla SX i EXC to koszty są takie same (bardzo porównywalne). Problem przegrzania i niedogrzania występuje tylko w ekstremalnych przypadkach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
janexc200
Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 9:46, 18 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
koszty jakoś specjalnie większe nie będą, bo ktm w manualu nie rozróżnia między sx a exc-przy hobby use-olej i zawory co 15h, ale w praktyce silnik z sx nie wytrzymuje tyle co w exc bo zawsze dostane bardziej w dupę, nawet przy dojezdzie czy powrocie z miejscówki, w exc wbijasz 6tkę i pach pach pach do domu, w sx pałujesz na tej czwórce
zawias sx nie nadaje się do cięzkiego terenu tam gdzie liczy się każda trakcja i nawet odbijanie koła od kamieni czy korzeni na milisekundy powoduje że stoimy,
w górach wielokrotnie mieliśmy sytuację, ze kumple czy to na swoich yzf czy crf nie mogli gdzies podjechac a na moim kacie choc nie byli w niego wjezdzeni dawali radę,
pomijam już ze ludzie po calym dniu na kamorach są ledwo żywi od wibracji, te zawiasy były projektowane do tłumienia duzych obciążeń typu lądowanie 20m skoku czy pelny gaz w bandzie a nie to tłumienia częstych małych przeszkód typu korzeń, kamień
w sx masz koło 19" i póki go nie zmienisz nie założysz najlepszych modeli opon do hard enduro które wychodzą tylko na 18", z dobrą oponą enduro masz na dzien dobry ogormną przewagę w terenie nad ludzmi ze zwykłymi kostkami
sx/crf/yzf ma inną charakterystykę silnika, bardzo lubi wysokie obroty ale przy niskich lubi sobie złapac czkawkę i zgasnąc co czasami moze skończyc się bardzo słabo, winę za to ponosi mniejsza masa elementów pracujących w silniku, jeszcze między exc a sx 525 nie ma takiej różnicy ale wez crf i crfx-to zupełnie inna moc
wad crossa nie dostrzegasz póki nie wjedziesz w naprawdę przej.... miejsca, tak samo wad enduro na torze nie dostrzegasz póki się nie poscigasz
oczywiście pozostaje tez kwestia własnych upodobań, znam ludzi co do exc włozyli zawiasy z sx bo orginał był zbyt "ciapowaty"
wg mnie motac skrzynię od exc a reszta "ujdzie", róznica w wadze na korzysc sx tez ma znaczenie no i cena
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
henio12323
Moderator
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 13852
Przeczytał: 8 tematów
Pomógł: 273 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Włodawa / Lublin
|
Wysłany: Sob 10:30, 18 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
nie chciało mi sie pisać ale kolega wyżej napisał wszystko dokładnie ;D 1000% sie zgadzam. też miałem crossówki i latałem po lesie, i tez bym sie kłócił no jak przecież jechała i było super. ale po przesiadce niegdy bym nie wrócił do crossa do lasu.
co do niedogrzania - pogadaj z kolegą WÓJO ma sx/exc kombinacje jak pewnie wiecie, i nie ma termostatu, ma termometr i w chłodne dni musi zakrywac chłodnice bo silnik jest niedogrzany. przynajmniej przy przelotach enduro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wójo
Dołączył: 12 Lut 2011
Posty: 1781
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:50, 18 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
nie dogrzany moto dostaje po dupie, bez termostatu w chłodne dni temperatura silnika spada spokojnie ponizej 50C, co do róznic to sx a exc to kompletnie rózne motocykle z ta przewaga ze na exc od biedy da sie po torze pojeździć i sie nie zmęczysz a na sx zmęczysz sie w enduro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zapek
Dołączył: 11 Maj 2013
Posty: 546
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sob 20:23, 18 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Jak się nie ma co się lubi... ale kwestia nie dogrzania mnie troszkę dziwi bo obieg jest przecież bardzo mały i sprzęt się szybko grzeje.
Może to też kwestia w jakim terenie się jeździ ? U mnie to głównie podjazdy i zjazdy więc motocykl cały czas pracuje a nie pyrka na przelotach.
I zmęczenie wskazane W maju mam w planie wypad enduro na kilka dni i wtedy okaże się czy dostanę w dupę i czy SX się nadaje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wójo
Dołączył: 12 Lut 2011
Posty: 1781
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:20, 18 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
na dalszych wypadach problemem jest homologacja, zawsze masz dojazdówki do stacji czy po zadupiach i mozna sie naciac.
Co to chłodzenia to im szybciej jedziesz tym bardziej sie wychładza .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zapek
Dołączył: 11 Maj 2013
Posty: 546
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sob 21:29, 18 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Ryzyko bez homologacji jest. Ale które enduro jest legalne ? Można stracić dowód rejestracyjny za byle co. Ja mam na swojego OC więc co najwyżej mandat. Pyciliśmy 2 lata temu jakieś 900km offem ( no asfalt też się pojawiał oczywiście) przez chyba 9 dni i nie natknęliśmy się na takie ryzyko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
henio12323
Moderator
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 13852
Przeczytał: 8 tematów
Pomógł: 273 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Włodawa / Lublin
|
Wysłany: Nie 1:32, 19 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
no moze enduro nie jest 100% legalne... ale to temat rzeka. ja wole podjechac enduro na swiatłach z tablica, oponami crossowymi i wydechem akrapa przez miasto. niz ktmem SXem ;P chyba logiczne. a to czy jest do konca legalne czy nie. to inna sprawa...
na dobrą sprawe kazdy skuter w polsce jest nielegalny bo prawo mówi wyraźnie, do 450 km/h max. a nawet stara motorynka fabrycznie była szybsza, wiec też legalna nie jest ;P
OC na SXa to temat omawiany, to nic ci nie daje tak na prawde. no moze jedynie inna wysokosc mandatu za coś. ale ubezpieczyciel jak zobaczy motocykl nie da ci nawet złotówki.
co do 900 km - mogłeś zrobic i 2000 km a potem pod samym domem mozesz natknąc sie na słuzbiste albo kogos i kicha ;P
no i tez sie zgadzam kto co ma i kto co lubi. ale żeby udzielac sie w dyskusje, trzeba spróbowac i jednego i drugiego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zapek
Dołączył: 11 Maj 2013
Posty: 546
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Nie 9:07, 19 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Z jazda przez miasto się zgadzam. Swoim SX'em nawet nie chcę tego robić... Tak jak piszesz-są światła i tablica i motocykl wygląda już zupełnie inaczej. OC - inny mandat i nie dowala mi z Funduszu Gwarancyjnego w razie zdarzenia. A to juz sporo w kieszeni...
EXC miałem okazję dosiadać nie raz. Poza tym wszystkie moje poprzednie motocykle to były enduro.Ale zawsze powtarzałem,że następny będzie z guzikiem. No i mam. SX'a kurde
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
żółf
Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Karpacz
|
Wysłany: Nie 9:28, 19 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Pozwolę sobie zaofftopować z tą "legalnością"
Problemem nie jest fakt czy dostaniesz mandat, czy zabiorą Ci dowód. Najgorszy syf zaczyna się jak spowodujesz kolizję lub nie daj boże wypadek, w mieście albo nawet w lesie. W przypadku SX - jest to pojazd niedopuszczony do ruchu i nawet OC wykupione na vin nie pomoże, bo ubezpieczyciel natychmiast wykręci się z tematu. W przypadku zarejestrowanego EXC sprawa ma się z goła inaczej, bo OC obowiązuje zawsze i wszędzie, a to czy miał światła, działał stop, czy miał tablice rejestracyjną ubezpieczyciel może podnosić jako zarzut przy ewentualnym regresie, ale musi udowodnić, że brak tych wymaganym prawem elementów był bezpośrednią przyczyną kolizji/wypadku.
Ja mam zarejestrowanego i opłaconego exc, a to że latam bez tablicy to moja sprawa:) Po mieście też się czasem zdarza, tylko trzeba mieć oczy dookoła głowy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hacker33
Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 79 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 9:57, 19 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
żółf napisał: | Pozwolę sobie zaofftopować z tą "legalnością"
Problemem nie jest fakt czy dostaniesz mandat, czy zabiorą Ci dowód. Najgorszy syf zaczyna się jak spowodujesz kolizję lub nie daj boże wypadek, w mieście albo nawet w lesie. W przypadku SX - jest to pojazd niedopuszczony do ruchu i nawet OC wykupione na vin nie pomoże, bo ubezpieczyciel natychmiast wykręci się z tematu. W przypadku zarejestrowanego EXC sprawa ma się z goła inaczej, bo OC obowiązuje zawsze i wszędzie, a to czy miał światła, działał stop, czy miał tablice rejestracyjną ubezpieczyciel może podnosić jako zarzut przy ewentualnym regresie, ale musi udowodnić, że brak tych wymaganym prawem elementów był bezpośrednią przyczyną kolizji/wypadku.
Ja mam zarejestrowanego i opłaconego exc, a to że latam bez tablicy to moja sprawa:) Po mieście też się czasem zdarza, tylko trzeba mieć oczy dookoła głowy |
W 100% się tu zgadzam.
To jest tak jak z brakiem prawka.
Każdy kto nie ma mówi, że się da. Jeździ, nie ma kontroli, jak są to ucieka. Jak złapią to mandat. Można - można! Ale co jak spowodujesz wypadek? Zapłacić za czyjś pojazd spoko ale wypłacać komuś rentę do końca życia? A słyszałem już o takich.
Drugi przykład modny ostatnio alkohol.
Tak samo jadę po jednym piwku. Nigdy mnie nie zatrzymali, nigdy nic się nie stało. Tylko że jak się już coś stanie to ponosisz najgorszą z możliwych odpowiedzialności.
No i fakt, że w każdym z tych przypadków wina leży zawsze po Twojej stronie.
Wypadek możesz mieć nawet z innym motocyklistów z którym jedziesz.
Fajny człowiek, kolega. Jednak kiedy coś się komuś stanie to często już nie ma kolegi. Jest tylko sprawca i poszkodowany.
On jechał na EXC, legalnie, ty na SX.
On ma uszkodzony motocykl i uszczerbek na zdrowiu. Myślisz, że przyjmie przeprosiny? Świat się zmienia. Koledzy są do czasu kiedy wszystko jest dobrze - później już nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|