|
Forum miłośników motocykli KTM KTM Ready to Race
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szakul123
Dołączył: 16 Cze 2011
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 22:17, 09 Gru 2015 Temat postu: sxf 450 problem z odpaleniem |
|
|
Sprawa przedstawia się prosto od kilku dni walczę z motocyklem kumpla jest to sxf 450 2010 rok z powodu zatartej pompy oleju wytarł się wałek krzywka przez co zawór wpadł do środka na szczęście prócz skrzywionego zaworu i pękniętej prowadnicy nic poważniejszego się nie stało. więc został zakupiony używany wałek rozrządu stan średni ale trzymał wymiary używana krzywka stan dobry i używany kompletny zawór; wszystko zostało poskładane do kupy no i pojawił się problem z odpalaniem moto strasznie ciężko odpala; tzn. kilka-kilkanaście prób motocykl raz odpalił i chodził normalnie trzymał obroty i wkręcał się po zgaszeniu motocykl już nie chciał odpalić tylko co jakiś czas słychać jak silnik zaczyna czaić ale nie może odpalić. Gaźnik sprawdzony rozrząd, zawory sprawdzone, świeca zmieniona. Jedyne co przychodzi mi do głowy to gaźnik ale nic nie było regulowane w nim od czasu gdy stała się ta awaria i druga rzecz to brak sprężyny pod przeciwwagą autodeko. może wy macie jeszcze jakieś typy? Niestety cała zabawa ma być raczej nisko budżetowa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
żółf
Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Karpacz
|
Wysłany: Śro 22:56, 09 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
A dotarłeś ten używany zawór do wyklepanego gniazda? Jak ślady współpracy? Coś mi się wydaje, że tu może być pies pogrzebany. Wywal gaźnik i spróbuj na samostarcie - wykluczysz problemy z gaźnikiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szakul123
Dołączył: 16 Cze 2011
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 15:16, 10 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
w głowicy była pęknięta prowadnica zaworowa więc została wymieniona na nową i gniazdo było frezowane. zaworu nie docierałem gdyż wszędzie pisze że tytanowych się nie dociera no i może to był faktycznie błąd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
amek721
Dołączył: 24 Lis 2013
Posty: 1098
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biłgoraj
|
Wysłany: Czw 15:30, 10 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Brat w yzf 250 wkładał trzy nowe wydechy tytanowe i wszystko śmiga do dnia dzisiejszego bez docierania..
Głowice identyczne nie są, sam nie wiem czy to dobre porównanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pawciak12
Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 15:38, 10 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Panowie nie wiem ile w tym prawdy ale znajomy który pracuje w serwisie yamahy twierdzi ze serwisówka mówi ze gniazdo trzeba dotrzeć nowym tytanowym zaworem po czym ten zawór juz sie do niczego nie nadaje i trzeba wsadzic kolejny nowy tytan na dotarte juz gniazdo, mówił ze oni sie tak do tego nie stosuja bo za duze koszta i poprostu uzywaja jednego pare razy na docieranie. Moim zdaniem mozna tez zastosowac zamiennik stalowy o tych samych wymiarach itp. na docieranie gniazda po czym wsadzic tytana...ale to moje zdanie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pawciak12 dnia Czw 15:38, 10 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
żółf
Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Karpacz
|
Wysłany: Czw 15:54, 10 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Nie mam praktyki z tytanowymi zaworami, ale uważam, że używany zawór może nie trzymać na świeżym gnieździe. Przed montażem trzeba było zrobić próbę zalewając głowicę naftą. Teraz musisz kombinować z pomiarem kompresji, albo ściągnąć głowicę i zalać. Ewentualnie jak masz podejście że będziesz coś widział, to zalać zawór tak jak jest teraz(nigdy tego nie praktykowałem, tak sobie teraz wymyśliłem), tylko ustaw go w zamkniętej pozycji. Jeżeli nafta nie wytrzyma kilku godzin, to znaczy, że szczelności nie ma tam żadnej. Jeżeli motocykl jeszcze nie zapalił, a koszta się mocno liczą, to można nawet zaryzykować jeszcze raz tą samą uszczelkę pod głowicę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hacker33
Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 79 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 16:46, 10 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Można też zanieść głowicę do warsztatu robiącego głowice nawet samochodowe i sprawdzą pompą próżniową gniazda.
Co do tytanowych gniazd i docierania.
Wiele tytanowych zaworów jest pokrywana czymś powierzchniowo. I podczas docierania usuniecie tą warstwę co też w jakiś sposób negatywnie wpływa na jego parametry.
Poniżej FAQ jednego z producentów ti zaworów.
10. Should I face my new KPMI® valves, (Black Diamond™, White Diamond® or Tensilite®)?
KPMI® has designed all but specific titanium valve applications to be faced and or serviced. KPMI® strives for quality and durability when it comes to designing any valve. That being said, it should be noted that for titanium applications that are supplied by KPMI® with coated faces, KPMI® recommends not facing these valves. The special coatings on the face of these valves will enhance the durability of the valve face.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
żółf
Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Karpacz
|
Wysłany: Czw 18:15, 10 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Tylko, że mowa tu o używanym zaworze, więc żadna warstwa utwardzona prawdopodobnie już dawno tam nie istnieje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaman108
Dołączył: 13 Paź 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warmia
|
Wysłany: Pią 0:26, 11 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Zdejmij wydech i ustaw tłok w pozycji spalania(zawory zamknięte) oraz króciec od strony zaworów ssących,przez otwór świecy podaj powietrze pod ciśnieniem z kompresora i sprawdz czy nie spierdziela powietrze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
żółf
Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Karpacz
|
Wysłany: Pią 0:35, 11 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
szaman108 napisał: | Zdejmij wydech i ustaw tłok w pozycji spalania(zawory zamknięte) oraz króciec od strony zaworów ssących,przez otwór świecy podaj powietrze pod ciśnieniem z kompresora i sprawdz czy nie spierdziela powietrze... |
Dobry pomysł, sam tak w aucie robiłem i zapomniałem, żeby koledze podpowiedzieć Brawo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szakul123
Dołączył: 16 Cze 2011
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:34, 18 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
po ponad 2 miesiącach "walki składam broń" może wy macie jeszcze jakieś pomysły bo mi się już wyczerpały. Udało się namierzyć winowajcę sprawiającego że moto nie odpala; jest nim wałek rozrządu wydechowy ten który kumpel kupił. A dokładniej sprawa wygląda tak, po numerach udało mi się dojść że ten wytarty wałek wydechowy jest z rocznika 2007 a ten który kupił jest z rocznika 2010. Na starym wałku który jest wytarty moto odpala od strzała pomimo tego że nawet luzy zaworowe nie są pod niego wyregulowane, a na nowym wałku za cholerę nie chce (tylko na pych)odpalić z rozrusznika. Dzwoniłem do auner i mi powiedzieli że wałki są zamienne i obojętnie z którego rocznika bym nie wrzucił moto powinno jechać, tak samo twierdzi gościu co się zajmuje tylko tymi motocyklami. Czy macie może wy jakieś pomysły co z tm fantem zrobić.
PS.Świątek nie chce podjąć się regeneracji
PS1. na tym nowym wałku przy próbie odpalania moto z rozrusznika słychać jakby chciał zaskoczyć ale nie mógł; po odpaleniu z pycha rozpędzeniu się popuszczeniu gazu strasznie wali w wydech (zawory są ok wyregulowane)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
henio12323
Moderator
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 13853
Przeczytał: 7 tematów
Pomógł: 273 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Włodawa / Lublin
|
Wysłany: Czw 21:44, 18 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
a jak w SXF jest montowana zębatka na wałek ? jest jakis klin czy wpust ? bo w niektórych moto zebatka moze sie przestawic względem wałka i rozrząd sie nie zgrywa. porównaj pod tym względem oba wałki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szakul123
Dołączył: 16 Cze 2011
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:00, 18 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
zębatka jest na samym stożku ale to też jest już wykluczone bo przebijaliśmy tę zębatkę chyba ze 5 razy między starym i nowym wałkiem, za każdym razem było to samo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaman108
Dołączył: 13 Paź 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warmia
|
Wysłany: Pią 0:30, 19 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
A może przestaw go o jeden ząb do przodu lub do tyłu względem fazy rozrządu.Zawsze po takiej operacji obruc silnikiem ręcznie przed odpaleniem aby sprawdzić czy wszystko gra a dokładnie czy nie blokuje.Takie zabawy są nie co ryzykowne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wójo
Dołączył: 12 Lut 2011
Posty: 1781
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:37, 19 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
ja obstawiam ze tak jak pisze henio zle jest ustawiony wałek wzgledem zebatki albo wadliwy autodekompresator. nie ma znaczenia z jakiego rocznika bedzie wałek bo sa one zamienne na pewno miedzy 2007-2012.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|