Forum miłośników motocykli KTM

mcgyver

Pojawił sie w sieci fim z pt. "TADDY" który przedstawia losy i karierę naszego rodaka Tadeusza Błażusiaka z Nowego Targu, który jest od wielu lat mistrzem świata SuperEnduro na naszych ukochanych KTM-ach Smile

Dodaje ponieważ może nie wszyscy widzieli a wielu by chciało Smile

Poniżej link:

https://www.youtube.com/watch?v=DpVfPA7yWOk

szaman108

A tu dodatek Smile

https://www.youtube.com/watch?v=kT-2e5D64Ck

juchas122

TEDDY z moich okolic, mało kiedy jest w nowym targu. co trzeba podkreslic zawodnik ktory złozył moto z bratem i pojechał na erzberg rodeo, goscie z ktm go spostrzegli i dali mu nuwke sztukę zeby wystartował w barwach ktm, oczywiscie teddy wygrał ten rajd startujac poraz pierwszy na takich zawodach wczesniej tylko trial.a tydzien pózniej podpisał kontrakt z ktm, nie był wczesniej znany poza granicami polski,. Tadek zrobił wielki kawał dobrej roboty. podziwiam

StianEXC

Jest mistrzem i pokazał wszytkim co potrafi i jaki ma talent normalnie jest moja inspiracją. Juchas spotkales go kiedys w Nowym Targu? Ja do Twoich okolic mam 2 godzinki autem. Może kiedyś się zgadamy? Widzialem, że masz tam bardzo fajne góry i tereny.

juchas122

szaman108

Tak Panowie wszystko ładnie pięknie tylko zapytaj przechodnia kto to jest Tadek Błażusiak w naszym kraju a raczej nie usłyszysz poprawnej odpowiedzi,za to w Stanach szybciej ją usłyszysz jest tam bardziej znany niż w swoim własnym kraju to jest smutne :?Reprezentuje przecież nasz kraj i Europe no ale niestety jesteśmy nadal traktowani jako wyrzutki społeczeństwa.

To czego dokonał to naprawdę jest wyczyn i przed tym chylę czoło bardzo nisko.Lecz to co dla mnie jest najistotniejsze w tych dokonaniach to to że jest nadal normalnym gościem(nie gwiazdorzy)

Kajtek DBL

Piłka nożna ważniejsza Wink

juchas122

jak pojechali do stanów dwa tygodnie wczesniej przed zawodami to na lotnisku masa ludzi czekała na niego i prosili o autografy. a w polsce to co no mało kto by go o to poprosił, naszczescie u mnie na podhalu jest on popularny i znany moze i z tego względu że stąd pochodzi choć gdyby nie ludzie spoza granic to dalej by smigał tutaj i nikt by sie nim mocno nie interesował. A on przeciez powalił na kolana wszystkich mistrzów swiata z czego powinnismy być bardzo dumni i go wspierac. pemnie nawet i tym foru znajdzie sie nie jeden który mnie pouczy o nim ale nikt go tak naprawde nie zna bo dostał szanse z dnia na dzień i ją wykorzystał nie jeden o tym marzy. mam tutaj kolege który na husce wyprawia takie rzeczy co inni nie potrafia na trialu ale a w sumie od triala on zaczynal wiec ma doswiadczeni, parenascie zawodów wygranych ale słub rodzina i powrucił do sporadycznej jazdy na trialu , nie jeden z nas to doswiadczył ze nie da sie pogodzic jednego i drugiego,

juchas122

zapraszam na nasza strone GKM OCHOTNICA,

Kajtek DBL

Takie coś wymaga poświęcenia. Tu nie można pogodzić wielu rzeczy. Albo nagniatasz fest i dajesz z siebie wszystko, albo tak jak twój kolega- nie powiem że zmarnował się- pozostawia dobrą jazdę dla innego dobra.

StianEXC

Wszytstko postawił na jedną karte. Szaman ma racje to jest smutne, że tutaj garstka osób w PL wie kto to jest,a historie czy wyniki w konkursach jeszcze mniej osob będzie znało. Nie każdy sie tak oddaje, chcacy tak smigać trzeba by było rzucic z dnia na dzien szkole, prace ( w pewnym sensie rodzinę) i skupiac sie tylko na jednym. Też chylę czoła. Mówili, że jest bardzo wyluzowany trzyma poziom i jest skromny to się też ceni. Ciekawe czy kiedyś tu wróci na dłużej niz odwiedziny. Pogodzić się da na pewno, ale nie na skale światową Smile

znam ludzi co mają dzieci i w miare możliwości często jeźdzą, a nawet startują w zawodach Razz

No ale sześciokrotnymi mistrzami świata nie są Very Happy

juchas122

Ja tez za pare miesięcy wędruje przed ołtarz i chyba bede musiał zmienić te swoją pasje na mniej kontuzyjny sport . Chyba pozostał mi zakup jeppa cherokee z dużym silnikiem żeby chociaż po części mi oddawał garstkę tej adrenaliny która dostarcza nam wszystkim motocykl. Mam audi a6 280 koni ale szose nie da rady porównać do tego co sie w terenie odczuwa . Jednak musi byc poświęcenie dla rodziny ale także muszę zostać w terenie

major000

KristofSX

juchas122

rodzina nie przeszkadza w lataniu na moto. wyrywam sie normalnie narzeczona to rozumie i nawet ja to cieszy gdy po całym dniu jazdy wracam zmeczony ale z radoscia i w skowronkach .Ja pracuje w norwegi miesiac czasami dłuzej mnie w domu nie ma, przyjezdzam na tydzien i co mam wybrac? lepiej spedzic czas z rodzina czy na lataniu na moto? ciezki temat do ogarniecia w zaleznosci jak ktos sobie ceni ten wolny czas. miałem juz terenówke a zaleta tego jest taka ze pakujesz rodzine w auto i jedziesz gdzie ci pasuje. co prawda moja kobieta z początku nie chciała wsiazc ze mna ani na moto ani do terenówki. na tyle jestem cierpliwy ze nauczyłem ją jezdzic na ktm sxf 450. uwierzycie? nigdy nie miała moto w rekach, jedzie co prawda po równej drodze ale stara sie nie wywrucic, w sumie jedym czasem przezylismy razem ostry wypadek na polaris 850 z 2012 roku to teraz dziewczyna czuje respekt do mocy sprzetu, ale co ja sie tu o moim zyci rozpisuje to nie temat z seri (złote mysli). pozdrawiam wszystkich którzy maja na wszystko czas